Ilekroć temat pojawia się w moim ulubionym r/pcmasterrace, to się wszyscy jarają i jeszcze 144 fps chcą. Tak, mówię o filmach.
Weź zalinkuj jeśli możesz.
Hobbit wyglądał nienaturalnie w tych 48 fps (tu kieruję się opiniami, bo osobiście nie widziałem). Czytałem także, że brak naturalności wiązał się z dość szybkim czasem migawki zastosowanym przez Jacksona, zatracając po drodze efekt kinowy. Może te 60 fps nie byłoby gównem, gdyby odpowiednio dopasować ww. migawkę powodującą pozostawienie poczucia obrazu kinowego, ale czy to w ogóle będzie na tyle optymalne, cholera wie.