ja kiedyś stosowałem aminexil i chyba działa, bo pamiętam, że jak mnie siora zobaczyła po miesiącu używania, to od razu zwróciła uwagę na "piękniejsze" włosy, cokolwiek to znaczy
o stosowaniu środka nic nie wiedziała.
teraz dałem sobie spokój. mam już ponad trzy dychy, czupryna jeszcze jest ok, także skłaniam się ku teorii, że mam włosy po dziadku od mamy strony, bo od ojca, to wszyscy łysi jak kolano