Niektóre indyki trzymają bardzo wysoki poziom (choćby taki Legend of Grimrock II), wyższy nawet niż wiele pudełkowych produkcji. Jeśli jednak plotki się potwierdzą i będzie to zarówno konsola przenośna oraz stacjonarna, to porównania do PS4 tracą kompletnie sens, bo na PS4 nie zagrasz w pociągu czy w parku. Wtedy opcja grania na tv jawi się jako fajne rozszerzenie możliwości konsoli przenośnej. WiiU cierpiało na okresy strasznej posuchy, 3DS zresztą też, a jeśli Nintendo będzie wydawać gry na jeden sprzęt, może tego uniknąć. Już samo to byłoby sporą zaletą. Gry z kolei przekładają się na sprzedaż. Rachunek jest prosty: więcej gier od Nintendo = większa sprzedaż konsol = więcej gier third party.
Osobiście liczę na to, że gry odpalane na tv będą miały rozdzielczość 1080p. Jeśli nie, to trochę bida, nawet jeśli konsola będzie hybrydą.