Wyraźny posmak wielkiej wojny.Klimat starć wieloosobowych, dynamika tych zmagań oraz fakt jak często na cyfrowym polu bitwy padają żołnierze, sprawia, że otrzymujemy bilet do uczestnictwa w 1918r.
Multi jest kapitalne, tryb fabularny już niekoniecznie.
Prolog jet niesamowity. Tuż obok tego z
Ori tudzież TLoU jest jednym z tych, które zostają w pamięci na długo. Niestety później zarówno akcja, jak i narracja siadają i nie zamierzają wstać aż do napisów końcowych. Pompatycznie, ckliwie. Zdaję sobie sprawy, że oś fabularna w tego typu grach nie jest na pierwszym miejscu, jednak autorzy mogli uderzyć niczym ekipa od
Spec Ops, tym bardziej, że mieli ku temu sposobność, wykorzystując ten tragiczny okres. Nawet MW i jego kontynuacja, choć pod względem przedstawionej historii również nie były niczym szczególnym, miały zapadające w pamięci zwroty fabularne. Cóż, przynajmniej jest różnorodnie, ponieważ zarówno odwiedzimy przestworza, zasiądziemy za działem stalowego kolosa, są misje wykonywane pod płaszczem nocy, jak i te na Robokopa XX wieku. Polecam grać na najwyższym poziomie trudności.
Walka przez sieć to klasa. Gra się w to kapitalnie. Od czasu fantastycznego
Killzone II w żadnej grze multi tak mnie nie wciągnęło (no, nie licząc kanapowego Diabła Trzeciego). Operacje, to esencja rozrywki i potyczki na największą skalę.
Graficznie to jedna z najpiękniejszych gier tej generacji. Wersja na pro spisuje się znakomicie, wygląda wybornie. Nieco wcześniej sprawdziłem też
Battlefield1 na PCMR. Kod jest świetnie zoptymalizowany - podobnie jak przy
Battlefront nie ma problemu z kombo ultra + 4k + 60 klatek. Wygląda to niesamowicie, szczególnie, jak wyłączy się wszelakie oznaczenia zdobiące ekran.
Polonizacja podobnie jak przy Bf4 jest średnia, by nie napisać słaba. Muzyka i dźwięk wszelakich wystrzałów ratują sferę audio.
No i ta wewnętrzna radość, gdy oponent chce przejąć twoja bazę, a ty jednym strzałem likwidujesz siedmiu chłopa i wóz pancerny.
Kapitalna gra.
9/10 - grafika;
7/10 - audio;
9/10 - grywalność;
9/10 - ocena końcowa;