Pograłem wczoraj z KIPI i powiem jedno - tragedia.
- klimat wojny zerowy,
- kolorowo jak na festynie,
- czołg, który nam rzuciło za uzbierane punkty wyglądał jak z Paper Mario Color Splash,
- żołnierze biegają jak Gabriel Logan z Syphon Filter, wyginają się jak z gumy,
- broń jest przed ryjem wysunięta na kilometr,
- feelieng z biegania i strzelania jest dla mnie taki, jakby ktoś za sznurki pociągał laleczką w powietrzu; zerowy ciężar; CoD mocno,
- odgłosy wystrzałów jak z kapiszonów,
- lektor jak stary dziad na wózku z piwnicy,
- woda jest tylko taflą, pod którą jest tak jak nad nią,
- na Rotterdamie wszędzie kur** latają ptaki, co chwila,
- bugi wiadomo, bo to beta,
- multi-kulti w składzie zrobione imo na siłę,
- animacje nożowania jakby ich nie było (może beta), za to wysiadka z czołgu spoko,
- kontrast wszystkiego a'la Bravia Kyo,
- na PS4 gra ledwo daje radę i jest brzydka.
Pewnie odpalę jeszcze na spokojne betę, ale raczej za dużo się nie zmieni w moich odczuciach.