Przeczytałem kilka opinii graczy, którzy już ukończyli grę, bądź mają sporą jej część za sobą i nikt z nich na ten aspekt nie marudził. Czyli wydaje mi się, że jest podobnie jak z
Shadow of War - lament w sieci, ale lament osób, którzy najczęściej nie grali w ocenianą pozycję.
Odyssey przy tym okazało się niemałym sukcesem. Jeszcze kilka miesięcy temu wielu oceniało ja jako kalka kapitalnego
Orgins . Fakt, jest podobnie, ale jak wieść niesie zmian wbrew pozorom jest sporo.
Dodatkowo gra się przyjemnie, widoki są przepiękne, otrzymujemy grubo ponad pięćdziesiąt godzin grania. Fabularnie jest bardzo dobrze (znacznie lepiej niż poprzednio), jest kilka zaskakujących motywów pod koniec przygody. Bardzo wysokie oceny - średnia 8/10, kapitalna sprzedaż nie wzięła się znikąd. Ja już posiadam wersję na PCMR, ale nie rozpoczynam przed RDR II