Autor Wątek: Sekiro: Shadows Die Twice  (Przeczytany 18699 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #80 dnia: Marca 23, 2019, 13:51:46 pm »

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #81 dnia: Marca 23, 2019, 17:35:29 pm »
Co tak cicho w temacie.  :P

Po dwóch dniach intensywnego grania potwierdzam, że Sekiro: Shadows Die Twice, to jedna z najlepszych gier autorstwa From Software i światowa średnia na poziomie 9/10 nie jest przesadzona. Mocarny kandydat do tytułu gry roku.

Klimat wprost wylewa się z ekranu. Spójrzcie tylko jakie majestatyczne widoki serwuje ten tytuł. :puppy-eyes:


Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

W grze można pobawić się ustawieniami i dopasować je pod siebie - wszelakie informacje (paski, cyferki) mogą być wyłączone i całość nabiera iście filmowego uroku.

Pod względem graficznym to najlepiej prezentująca się gra From Software. Stylistycznie zachwyca, a i jakościowo nie ma na co kręcić nosem. Niemal brak rozmazanych tekstur rodem z NioH/Bloodborne (no, może coś się tam znajdzie, ale na pewno nie tyle co w tych pozycjach). Wszelakie modele postaci bardzo dobrze się prezentują (nie jest to nowy Devil, ale jest na czym oko zawiesić). Najzwyczajniej w świecie jest ładnie.


Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Baza wypadowa (pierwsza arena), więc pozwolę sobie ją wrzucić, natomiast w spoilerze jeden z późniejszych etapów (śmiało można zajrzeć).
To jak bajecznie to na OLEDzie wygląda, to głowa mała - kombo żar + HDR i czerń nocy, coś wspaniałego.

Szkoda jedynie, że nie udało się osiągnąć stałych 60 k/s na konsolach i daje się to wyraźnie odczuć. Z drugiej strony Bloodborne to były okolice 24-30 k/s i gra mimo to zachwycała jakością animacji, a tu mamy okolice 44 k/s, a gra to poezja, jeżeli chodzi o przywiązanie do detali podczas walki i eksploracji. Wszelakie wykończenia przeciwników można oglądać i oglądać, podobnie jak samo odbijanie ciosów i całą resztę (linka).

No właśnie. Systemowo Sekiro wypada pierwszorzędnie. Gra jest trudna, bardzo trudna (jest zdecydowanie większym wyzwaniem niż Bloodborne). Niby możemy raz się wskrzesić, ale nawet zwykły samuraj potrafi nam skubnąć 3/4 paska jeżeli popełnimy błąd, a sub bossowie, których jest całkiem sporo, biją bez opamiętania i już pierwszy posyła gracza kilkukrotnie do piachu.

No i widać, że duch genialnego Tenchu tkwi w tej grze - i dobrze.



Jak tylko można warto walki unikać (szczególnie w pierwszych godzinach gry), bo to nie stare Asasyny, gdzie przeciwnicy ustawiają się grzecznie w kolejce. Dwóch, trzech oponentów plus strzelec w oddali nawet po 14 godz. gry to niemal pewny zgon.

Gdy już zaczynamy sobie radzić jako tako, gra częstuje nas bossem danej placówki, któremu z pomocą zwykli żołnierze przychodzą i szybko kończy się to tak:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Pochwalić wypada także udźwiękowienie - wybrałem japońskie głosy z napisami w rodzimym języku.
Wbrew temu co dało się wcześniej wyczytać w sieci Shadows Die Twice oferuje rozwój postaci, choć nie w takim stopniu jak Dusze/Krwiste.
Wilk wraz z upływem czasu staje się znacznie potężniejszy niż na początku - wzmacniamy statystyki postaci, rozwijamy naszą protezę oraz dodajemy potężne i niezwykle pomocne dodatkowe ataki, jak i umiejętności bierne. Kapliczki podobnie jak w DkS umożliwiają przeniesienie bohatera do innych miejsc oraz odpowiedzialne są za jego rozwój. Sama śmierć niesie za sobą brzemię - tzw. smoczy mór, który negatywnie na postacie poboczne oddziałuje.



Podsumowując - wspaniała, niezwykle wymagająca gra, którą wstępnie na 9/10 oceniam.




Jacek84

  • Gość
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #82 dnia: Marca 23, 2019, 18:37:34 pm »
(Zoltar, weteran branży, 40-latek z twarzą 18-latka , pewnie kojarzycie) - gość nie jest w stanie grać w Soulsborne, uwielbia wszelkie battle royal, gaas, itp., jadę go za to bardzo często
Zaproś go na Slacka :angel:
« Ostatnia zmiana: Marca 23, 2019, 19:04:20 pm wysłana przez tarniak »

cappo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2003
  • Wiadomości: 2 505
  • Reputacja: 17
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #83 dnia: Marca 23, 2019, 20:11:19 pm »
(Zoltar, weteran branży, 40-latek z twarzą 18-latka , pewnie kojarzycie) - gość nie jest w stanie grać w Soulsborne, uwielbia wszelkie battle royal, gaas, itp., jadę go za to bardzo często
Zaproś go na Slacka :angel:
^to.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #84 dnia: Marca 23, 2019, 21:02:19 pm »
Ja na razie mam za sobą tylko dwie godziny i odczucia mieszane (głownie przez moje oczekiwania). Odbijanie ciosów to faktycznie nie jest taka trudna sprawa, choc zdarza się, że niby w dobrym momencie odpalam a i tak nie trafiam. Muszę się temu przyjrzeć. Na razie odczucia są takie, że trzeba być agresywnym, nawet chyba bardziej niż w Bloodborne, plus odbicia i idzie. Zobaczymy jak dalej. Co mi średnio pasuje? Wszystko jest za bardzo tłumaczone, gdzieś pryska ten czar odkrywania. Ciekawi mnie, jak dużo FS zostawiło pod powierzchnią dla starych wyjadaczy.

Jest nieźle, pewnie będzie jeszcze lepiej, jednak FS idzie trochę w stronę casuali. Dobry przykład to Tadzio "Zoltar" Zieliński (....) gość nie jest w stanie grać w Soulsborne, (....) jak na razie gra w Sekiro i coś czuje, że będzie grał dalej.


Z tym odbijaniem ciosów jest trochę, jak z przechwytem w serii DoA, niby okienko przyjemne, niby łatwe, a jednak....
Spokojnie w późniejszym etapie dojdą różnice wysokości, nieblokowane ataki i już metoda na klikanie w dany przycisk bez większego składu pójdzie w piach - szczególnie jak sub boss skroi 3/4 paska jednym szlagiem.

Kwestie przedstawienia świata, tu sprawa jest dyskusyjna. Zauważ, że wiele osób kręciło nosem na szczątkowe podawanie fabuły w Duszach. Ba, jestem wręcz przekonany, że spora cześć grających nie ma bladego pojęcia o co chodzi z (przykładowo) ogniskami w DkS III.

Zatem kwestia tego, że Sekiro jest nieco bardziej wylewny można spokojnie na plus postawić. Choć oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że ta tajemniczość przykładowo Bloodborne bardziej niektórym się spodoba. Niemniej VaatiVidya niejeden ciekawy materiał o świecie gry Sekiro przedstawi, tego można być pewnym.

W kwestii pójścia w stronę tak zwanych każuali.... No tu się nie zgodzę. To najtrudniejsza gra From od lat, więc skoro próg wejścia jest najwyższy od czasów wybitnego Demon's Souls (a wg mnie Sekiro jest jeszcze cięższe), to raczej marne to puszczenie oczka w stronę graczy, którzy nie mianują się wyjadaczami tej uznanej serii, a czy Zoltar jest tu dobrym przykładem.... Nie powiedziałbym. Może gra, bo woli klimat feudalnej Japonii niż zamki i rycerzyki, albo wszechobecny mrok w Bloodborne. :>

(....)
I faktycznie warto być agresywnym. Jak uciekamy to przeważnie dostaniemy strzała. Lepiej odbijać. Gorzej jak czerwony atak. Wtedy jedna z trzech opcji. Skok, unik albo odbicie. Te czerwone ataki to sobie muszę jeszcze przetrenować z zombiakiem. Bardzo fajna opcja ze to dali.

Co do poziomu trudności to dla mnie jest to trudniejsza gra od DS, Blood Borne czy NiOha.


Przy pchnięciach warto zainwestować w kontrę Mikiri. Pierwsza z niebieskich umiejętności (kosztuje jedn punkt). Jakby komuś w kość dał shinobi na moście, to polecam wyuczyć się tej techniki - równie dobra co wmontowany topór na przeciwników z tarczami.

Co do poziomu trudności - pełna zgoda z mojej strony. Naszemu administratorowi jakaś grupa kawalarzy musiała napisać, że BB > Sekiro w tym aspekcie.  :shifty:

hanza

  • Gość
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #85 dnia: Marca 23, 2019, 21:13:39 pm »
Niedawno skonczylem dark souls remastrred i w porownaniu do sekiro to jest mega latwe. Juz na samym poczatku wlasciwie jest dostep do dobrej broni i mozna sobie level grindowac na lajcie. Nie wiem moze za jakis czas jak ludzie lepiej gre poznaja pojawia se jakies triki na latwy start i reszte gry bez zbednego stresu, narazie jest mega trudno przynajmniej dla mnie.

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #86 dnia: Marca 24, 2019, 09:23:13 am »
Dark Souls po Sekiro to jak gra w zwolnionym tempie:-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #87 dnia: Marca 24, 2019, 11:33:21 am »
Ok, dzieki. Ciekawe jak mi pojdzie z moim "niesamowitym" skillem do parowania w grach xD

piter86

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-10-2005
  • Wiadomości: 4 105
  • Reputacja: 97
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #88 dnia: Marca 24, 2019, 22:27:17 pm »
Pierwszy boss odhaczony. Jaki ja k*wa jestem słaby w ten zacny tytuł.

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #89 dnia: Marca 25, 2019, 05:05:10 am »
Ja załatwiłem pijaka (ostatecznie był prosty) ale jest sytuacja jak z lady Maria w BB. Jeden boss po drugim. I Pani motylek w pierwszej fazie to luz ale w drugiej juz zaczyna czarować i spuściła mi wpie**ol. Fasolki na pozbycie się iluzji sie skończyły i nie wiem gdzie to farmic albo kupić. Wybiorę się na bossa na koniu zatem dzisiaj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #90 dnia: Marca 25, 2019, 07:58:18 am »
Pierwszy boss odhaczony. Jaki ja k*wa jestem słaby w ten zacny tytuł.
Widziałem Twoje początki na streamie :)

Zielarz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2005
  • Wiadomości: 6 814
  • Reputacja: 75
  • KILLZOWN3D
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #91 dnia: Marca 25, 2019, 10:35:23 am »
Kwestie przedstawienia świata, tu sprawa jest dyskusyjna. Zauważ, że wiele osób kręciło nosem na szczątkowe podawanie fabuły w Duszach. Ba, jestem wręcz przekonany, że spora cześć grających nie ma bladego pojęcia o co chodzi z (przykładowo) ogniskami w DkS III.

Tak, część ludzi nie była fanem tego rozwiązania, ale wiadomo, wszystkich nie zadowolisz. Jest masa ludzi, którzy jednak to docenili (kilka książek już powstało, a jeszcze jak sam wspomniałeś, są ludzie pokroju Vaatiego), ba jest to jedna z cech rozpoznawalnych gier FS. Bez tego świat Dark Souls czy Bloodborne wiele by straciły. Na razie jest tak, że staram się sporo analizować z tego co się dzieje i widzę miejsce na drugą warstwę fabuły. Dopiero jednak kończąc grę będę wiedział, czy tak jest na pewno, czy jednak część z tego zostanie wyjaśniona później.

W kwestii pójścia w stronę tak zwanych każuali.... No tu się nie zgodzę. To najtrudniejsza gra From od lat, więc skoro próg wejścia jest najwyższy od czasów wybitnego Demon's Souls (a wg mnie Sekiro jest jeszcze cięższe), to raczej marne to puszczenie oczka w stronę graczy, którzy nie mianują się wyjadaczami tej uznanej serii

Na razie uważam, że jest łatwiej. Może to się wkrótce zmienić, już takie głosy słyszałem, jednak tu i teraz jest łatwo. A wpływ na to ma kilka rzeczy. Przede wszystkim hak i wertykalny gameplay - wielu przeciwników da się zajść i załatwić jednym ciosem. Jak robi się gorąco można uciec i złapać oddech, zmienić strategie. Ba już sama pauza pozwala uciec na chwilę i zastanowić się co zrobić (mimo wszystko to plus, w końcu sam kilka razy byłem w sytuacji, że miałem potrzebę zapauzować na chwilę). Do tego mamy sporo różnych narzędzi do walki, wskrzeszenie, brak staminy. Sama rozgrywka jest szybka, postać responsywna, więc ja przynajmniej mam poczucie większych możliwości. Zaskoczeniem było dla mnie pierwsze starcie z Genchiro - z trailerów wiedziałem jak się kończy, więc zakładałem, iż to tylko formalność. Jednak to starcie było do wygrania (sam tego nie zrobiłem, a miałem jeszcze czym się leczyć, po prostu odpuściłem), a przecież to sam początek gry. Gra sama dużo nam też podpowiada (podsłuchiwanie), a i wszelkie zasadzki łatwiej się namierza dzięki hakowi.

a czy Zoltar jest tu dobrym przykładem.... Nie powiedziałbym. Może gra, bo woli klimat feudalnej Japonii niż zamki i rycerzyki, albo wszechobecny mrok w Bloodborne. :>

Nope, chodzi o trudność. Ba, właśnie rozmawiałem z innym kolegą, którego poziom trudności odrzucał od Soulsborne. Z Sekiro nie ma tego problemu. W jego wypadku czuje, że ewidentnie chodzi o system walki, o szybkość starć i możliwość ich niemal natychmiastowego powtórzenia, ale jednak sam zaznaczył, iż pierwsze godziny z gra były dość łatwe, więc nie zniechęciło go od razu.

Co mi jeszcze średnio siedzi - UI. O ile ułożenie wskaźników postawy jest czytelne, o tyle w rozgrywce słabo się sprawdza. Trzeba patrzeć na postawę przeciwnika, swoją własną, życia są rozlokowane w jeszcze innych miejscach, a do tego jeszcze przyglądać się animacjom - jest to do ogarnięcia, jasne, ale myślę, że można to było lepiej rozwiązać.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #92 dnia: Marca 25, 2019, 11:38:14 am »
Fajnie, że jak pisze Sylvan, można wszystko wyłączyć, hudy itd. Lubie takie rozwiązania. Wtedy można pewnie bardziej skupiać się na postawach niż właśnie na paseczkach.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #93 dnia: Marca 25, 2019, 11:59:08 am »
W ogole ma sens granie bez paska postawy? Widac to jakos w zachowaniu, ze zaraz Cie wybije i dupa?

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #94 dnia: Marca 25, 2019, 12:07:52 pm »
Nie warto. Ten pasek to fundament rozgrywki. Bardziej ważny chyba niż hp. Możesz sobie liczyć bloki. U moba 4-5 a u szefa to i jeden blok na potężny cios wystarczy żeby pasek postury się zapełnił na maksa.

Czy ktoś wie kiedy warto wyleczyć z choroby npców? Czy oni mogą umrzeć? Chodzi mi zwłaszcza o handlarzy. Bo już wszyscy których spotkałem są chorzy :-).




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

hanza

  • Gość
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #95 dnia: Marca 25, 2019, 12:51:54 pm »
Nie warto. Ten pasek to fundament rozgrywki. Bardziej ważny chyba niż hp. Możesz sobie liczyć bloki. U moba 4-5 a u szefa to i jeden blok na potężny cios wystarczy żeby pasek postury się zapełnił na maksa.

Czy ktoś wie kiedy warto wyleczyć z choroby npców? Czy oni mogą umrzeć? Chodzi mi zwłaszcza o handlarzy. Bo już wszyscy których spotkałem są chorzy :-).




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja wyleczylem wszystkich od razu jak tylko dostalem gadet od tej kobitki w swiatyni. teraz mi nikt nie choruje ale po zgonie wracam do posazka zeby odpoczac. aha jestem dopiero po byku i nie wiem czy te kropelki to jednorazowy rset smoczego moru czy pozniej dostaje sie jeszce cos.

Zielarz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2005
  • Wiadomości: 6 814
  • Reputacja: 75
  • KILLZOWN3D
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #96 dnia: Marca 25, 2019, 13:11:41 pm »
Fajnie, że jak pisze Sylvan, można wszystko wyłączyć, hudy itd. Lubie takie rozwiązania. Wtedy można pewnie bardziej skupiać się na postawach niż właśnie na paseczkach.

Tylko tutoriali nie da się wyłączyć chyba. A szkoda, nie pasuje mi to do gier FS, a często wyskakują.

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #97 dnia: Marca 25, 2019, 13:35:55 pm »
Zabawne że tutorial odnośnie związku szybkości regeneracji paska postury i ilości hp wyskoczył mi przy drugim bossie a nie pierwszym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

piter86

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-10-2005
  • Wiadomości: 4 105
  • Reputacja: 97
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #98 dnia: Marca 25, 2019, 14:13:32 pm »
Drugi boss ubity. Powoli łapie wszystkie mechaniki i gra się o wiele przyjemniej  :)

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #99 dnia: Marca 25, 2019, 14:21:51 pm »

Na razie uważam, że jest łatwiej. Może to się wkrótce zmienić, już takie głosy słyszałem, jednak tu i teraz jest łatwo. A wpływ na to ma kilka rzeczy. Przede wszystkim hak i wertykalny gameplay - wielu przeciwników da się zajść i załatwić jednym ciosem. Jak robi się gorąco można uciec i złapać oddech, zmienić strategie. Ba już sama pauza pozwala uciec na chwilę i zastanowić się co zrobić (mimo wszystko to plus, w końcu sam kilka razy byłem w sytuacji, że miałem potrzebę zapauzować na chwilę). Do tego mamy sporo różnych narzędzi do walki, wskrzeszenie, brak staminy.

(....)

Nope, chodzi o trudność. Ba, właśnie rozmawiałem z innym kolegą, którego poziom trudności odrzucał od Soulsborne. Z Sekiro nie ma tego problemu. W jego wypadku czuje, że ewidentnie chodzi o system walki, o szybkość starć i możliwość ich niemal natychmiastowego powtórzenia, ale jednak sam zaznaczył, iż pierwsze godziny z gra były dość łatwe, więc nie zniechęciło go od razu.

No więc właśnie. Twoi koledzy (Zoltar i ten drugi znajomy) powiedzmy liznęli takie Bloodborne, które już na dzień dobry łatwe nie jest i stwierdzili, że męczyć się nie będą, bo szkoda im czasu/cierpliwości. W Sekiro, jak sam zauważyłeś, początek jest mimo wszytko łatwiejszy, bo głownie walczymy z wolnymi samurajami, często jeden na jednego i przeciwnika jedną serią możemy wykończyć.

Dodatkowo możemy ze szczytu pagody ich obserwować, ubić z zaskoczenia. Boss też może po jednym ciosie stracić jeden pasek, czyli często pół życia, dodatkowo my mamy zasadniczo dwa, więc żyć, nie umierać. Jak łatwo.  :angel:

No i właśnie tak nie do końca z tym jest. Bo jednak wszelakie Dusze, to RPG akcji i wiadomo jak to w takich bywa. W DkS II kilkukrotnie błyskawice osłabiono, ponieważ były mocarne, a większość przeciwników jest niesłychanie wrażliwa nań.

Gdy lata temu platynowałem DkS i w ubiegłym roku zdobywałem 100% w DkS Remastered byłem zażenowany poziomem niektórych walk. Takiego Pinwhell pokonałem wielokrotnie i zawsze w kilka sekund padał. Oczywiście seria ma też wymagających szefów, niemniej spora ich część została pokonana za pierwszym, ewentualnie za drugim razem.

W Sekiro posłałem już część do piachu, ale zawsze po kilku próbach. Plus w SoulsBorne da się jeszcze kooperacje wykorzystać. Od zawsze twierdziłem, że to bzdurna opcja, ponieważ siła tej serii to wyzwanie, z którym gracz w pojedynkę powinien się zmierzyć, a nie patrzeć jak dwóch znajomych leje bossa  :evil: A w Nioh oraz Sekiro jednak takowej opcji grający jej pozbawiony.

Wiem, że często nie możemy do konsensusu dojść na forumku, ale uwierz, że w kwestii SoulsBorne mam spore doświadczenie (tu jeszcze bez remastered jedynki i Nioszka):



Dodatkowo NioH jako pierwszy na forum splatynowałem, niedługo po premierze, gdy jeszcze oceniono jej ciężar na 10/10 (choć nie zgadzałem się z tym, wg mnie jeżeli Bloodborne ma 7/10, to Nioh powinien mieć 8/10, a wyższe oceny powinny być zarezerwowane dla ekstremalnie ciężkich platyn, jak te z Maksa Trzeciego , czy Wolfestein II, gdzie całą grę na raz musimy zaliczyć niemal bez najmniejszego błędu, na jakimś chorym poziomie trudności), zatem po setkach godzin z tymi grami mogę obiektywnie ocenić, że Sekiro > NioH > Bloodborne > Dusze pod względem poziomu trudności.

I z tego co widzę bojawiem potwierdza taka opinię, a wiedz, że to jedna z nielicznych osób na forumku, która spatynowała Nioh (niedługo po mnie), a o ile mnie pamięć nie myli w DkS III zdobył platynę przede mną, jako pierwszy. Zatem i jemu nie można zarzucić braku znakomitego obeznania w temacie jak i umiejętności growych.

Jacek84

  • Gość
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #100 dnia: Marca 25, 2019, 14:47:11 pm »
Dlaczego Demon's Souls jest 3 razy? :(

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #101 dnia: Marca 25, 2019, 15:04:18 pm »
Dlaczego Demon's Souls jest 3 razy? :(

Bo to wybitna gra.



I jeżeli posiadasz wszystkie jej wersje - Eu, Jap, USA, to możesz zrobić 100% w każdej z nich.  :roll:

« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2019, 15:14:11 pm wysłana przez Sylvan Wielki »

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #102 dnia: Marca 25, 2019, 16:57:36 pm »
Na poziom trudności wpływa fakt że przy takich walkach z bossami a nawet mid bossami nie mamy chwili wytchnienia plus to że walki te toczą się cholernie długo a o błąd łatwo. Dzisiaj pół godziny mi się zeszło zanim pokonałem mid bossa na pagodzie w Hirata Estate. To był istny kilkuminutowy balet który wygrałem z minimalna ilością hp. Poza tym zacna jest nagroda za tego typka :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2019, 17:00:18 pm wysłana przez bojawiem »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #103 dnia: Marca 25, 2019, 16:58:56 pm »
A jak ma sie sprawa z kapliczkami i skrotami? Tak ladnie wszystko przemyslane jak w BB?

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #104 dnia: Marca 25, 2019, 22:33:04 pm »
A jak ma sie sprawa z kapliczkami i skrotami? Tak ladnie wszystko przemyslane jak w BB?

W kapliczce ulepszać możesz bohatera (częściowo, bo przykładowo sprawą protezy zajmuje w naszej wypadowej bazie Rzeźbiarz), służą one także do przenoszenia się pomiędzy odwiedzonymi wczejśniej miejscami (podobnie jak w DkS II).

Jeżeli chodzi o skróty, to mają mniejsze znaczenie niż w przednich grach, a to przez strukturę samego świata. Oczywiście zdarzy się informacja "te drzwi są zamknięte z tej strony", ale generalnie w kilku płaszczyznach się poruszamy, zatem jakiś murek nie jest przeszkoda, ponieważ możemy nań skoczyć, czy nawet dzięki lince wręcz przeskoczyć. Ale też trzeba zaznaczyć, że bossowie umiejscowieni są znacznie bliżej kapliczek, zatem droga doń specjalnie długa nie jest i skróty tu nie są koniecznością.

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #105 dnia: Marca 26, 2019, 10:59:37 am »
Ech do piątku praktycznie nie mam jak na dłużej przysiąść a po poskładaniu bossa na koniku chce więcej :-)

Te odbijanie ataków to jednak fantastyczny system. Odbicie 4-5 ataków bossa pod rząd i wywalenie ma combosa jak się zmęczy daje olbrzymią satysfakcję. Uciekanie przewrotami z DS wydaje się teraz takie głupkowate. From dostarczyło fantastyczny system walki. Widać do czego dążyli od samego początku. Ciekawe czy powstanie BloodBorne 2 a jeżeli tak to w która pójdą stronę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zielarz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2005
  • Wiadomości: 6 814
  • Reputacja: 75
  • KILLZOWN3D
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #106 dnia: Marca 26, 2019, 12:03:34 pm »
No więc właśnie. Twoi koledzy (Zoltar i ten drugi znajomy) powiedzmy liznęli takie Bloodborne, które już na dzień dobry łatwe nie jest i stwierdzili, że męczyć się nie będą, bo szkoda im czasu/cierpliwości. W Sekiro, jak sam zauważyłeś, początek jest mimo wszytko łatwiejszy, bo głownie walczymy z wolnymi samurajami, często jeden na jednego i przeciwnika jedną serią możemy wykończyć.

Nie jest tak, że odpadli po pierwszej śmierci, jednak trochę czasu w to zainwestowali. Ale skoro początek jest łatwiejszy w Sekiro, to wracamy do tego o co mi chodziło - gra jest bardziej otwarta na nowych graczy, w tym takich co sobie nie radzili w poprzednie gry FS.

Dodatkowo możemy ze szczytu pagody ich obserwować, ubić z zaskoczenia. Boss też może po jednym ciosie stracić jeden pasek, czyli często pół życia, dodatkowo my mamy zasadniczo dwa, więc żyć, nie umierać. Jak łatwo.  :angel:

No i właśnie tak nie do końca z tym jest. Bo jednak wszelakie Dusze, to RPG akcji i wiadomo jak to w takich bywa. W DkS II kilkukrotnie błyskawice osłabiono, ponieważ były mocarne, a większość przeciwników jest niesłychanie wrażliwa nań.

Gdy lata temu platynowałem DkS i w ubiegłym roku zdobywałem 100% w DkS Remastered byłem zażenowany poziomem niektórych walk. Takiego Pinwhell pokonałem wielokrotnie i zawsze w kilka sekund padał. Oczywiście seria ma też wymagających szefów, niemniej spora ich część została pokonana za pierwszym, ewentualnie za drugim razem.

W Sekiro posłałem już część do piachu, ale zawsze po kilku próbach. Plus w SoulsBorne da się jeszcze kooperacje wykorzystać. Od zawsze twierdziłem, że to bzdurna opcja, ponieważ siła tej serii to wyzwanie, z którym gracz w pojedynkę powinien się zmierzyć, a nie patrzeć jak dwóch znajomych leje bossa  :evil: A w Nioh oraz Sekiro jednak takowej opcji grający jej pozbawiony.

Wchodzisz na trochę inny temat - grasz w produkcje FS od czasów Demon's Souls, więc już po tej grze wiele się nauczyłeś do podejścia dev'ów. W następnych grach, czyli Dark Souls 1 i 2, startujesz już z innego poziomu, gdyż gra się w nie bardzo podobnie, dochodzi trochę nowego, ale poznajesz sposób myślenia twórców. Bloodborne jest częściowo inny, bo jednak weszły większe zmiany, ale jednak wciąż sporo doświadczenia z poprzednich gier FS da się przenieść. DkS3 to już w ogóle łatwa gra dla weterana tego typu tytułów (nie mówię, że nie ma trudnych starć, oceniam całościowo). Nagle jednak pojawia się Sekiro, które jest zupełnie inne (nie jest to prawda, jest wiele rzeczy podobnych, nawet w walce, choć zostały inaczej zbalansowana lub wykorzystane) i wydaje się, że skok trudności jest wielki. Moje wrażenie jest takie - dla osób bardzo doświadczonych w starszych grach FS, Sekiro jest początkowo bolesne, bo są przyzwyczajeni do czegoś innego. Nowi gracze nie mają tego problemu (choć oczywiście mają inne ;) ). Ja na razie uważam, że jestem trochę pośrodku, jakoś strasznie nie wżarły się we mnie różne przyzwyczajenia z poprzednich tytułów. Zastanawiam się też na ile pomocny był fakt, że ogrywałem chwilę wcześniej DMCV, więc gdzieś w środku nie przestawił mi się odpowiedni trybik.

Tak czy inaczej wracając do początku tej dyskusji - to tylko moje odczucia. Na razie gra mnie nie przytłacza poziomem trudności, pomiędzy zwykłymi mobkami jest łatwo i przyjemnie, sub-bossowie to nieco większe wyzwanie, a bossowie to znowu krok dalej. Gra nie jest łatwa, ale też na razie dla mnie nie jest też trudna. I nie musi to być kwestia skilla, po prostu czasem komuś coś lepiej/szybciej podejdzie, a coś innego wręcz przeciwnie.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #107 dnia: Marca 26, 2019, 14:39:50 pm »
Oczywiście z tym powierzchownym zapoznaniem się, nie chodziło mi o to, że Tadeusz w Bloodborne spotkał na moście wilkołaki i stwierdził "a pier*&^% nie gram w to, bo ciężkie". Zapoznał się z grą, ale stwierdził, że to nie jego bajka i ma do tego prawo, nikt go z tego rozliczać nie będzie - wiesz, że nie ma skilla albo coś w ten deseń.

Natomiast mi chodziło o to, że gdyby Nioh/Sekiro wyszły w pierwszej kolejności, a następnie DkS, to można byłoby napisać, że łaskawiej twórcy do odbiorcy podeszli (możliwość kooperacji - tak ona w Nioh tez jest obecna, ale dopiero jak poradzimy sobie sami z dana areną).

Bo cóż z tego, że Sekiro ma prolog łatwiejszy, jak to są 4 godziny, a gra się w nią jakieś 40 (czyli podobnie jak SoulsBorne), a z godziny, na godzinę jest ciężej. Mam za sobą 3/4 gry i ubiłem ponad 16 (sub) bossów, gwarantuję, że pierwsze 1/4 gry jest niczym w porównaniu z tym, co nam jest później serwowane - bossowie nie mają już dwóch, a trzy paski, często nie da się ukradkiem jednej kulki uszczknąć, n i są znacznie bardziej wymagający - kto bezgłową bestię z Kielichów z Bloodborne pamięta, wie o czym mówię.

Naprawdę, ostatni raz tak mi skórę przetrzepał Unlimited Ragna, gdy platynowałem BlazBlue i duet Nobunaga Oda + Yuki Onna w Nioszku.




hanza

  • Gość
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #108 dnia: Marca 27, 2019, 14:29:21 pm »
Jak tam gra ktos jeszcze, mnie gniecie Gromowladny, ponoc po nim dopiero gra sie rozkreca. Co mnie mega wkurza to spieprzony lock on gubi mi przeciwnika i muszd recznie kamera gp sxukac do poprawy. Reszta gry to mistrzpstwo dla mnie.

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #109 dnia: Marca 27, 2019, 14:36:48 pm »
Ja nie mam kiedy przysiąść na dłużej. Dopiero w piątek poczynię jakiś progres. Pokonałem bossa na koniu i teraz albo wracam naklepać panią motylek albo dalej w zamek. No i przyfarmić by się przydało trochę kasy bo u vendora ciekawe rzeczy do kupienia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #110 dnia: Marca 27, 2019, 15:35:22 pm »
Ja kupuje jak wyplata wjedzie.

piter86

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-10-2005
  • Wiadomości: 4 105
  • Reputacja: 97
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #111 dnia: Marca 28, 2019, 17:05:42 pm »
Taki tam silniejszy mobek, ale daje w spoiler ... Roberrrtoooo!... :lol: je**em.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #112 dnia: Marca 29, 2019, 12:34:37 pm »
Kto pożyczy, jak przejdzie ?  :P

« Ostatnia zmiana: Marca 29, 2019, 12:41:24 pm wysłana przez pachu »

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #113 dnia: Marca 31, 2019, 10:32:46 am »
Kupuj bo to GOTY. Ja swoją kopię będę długo jeszcze męczył.

Dawno żadna gra mi tak ciśnienia nie podnosiła. Męczę się z mid bossem. Taktyka na niego jest taka że ostra presja i idealne parowanie bo pasek postawy regeneruje  się mu całkiem wolno a hp skubać strasznie ciężko bo  prawie wszystko blokuje i jak coś trafi to schodzi minimalna ilość energii. I jeszcze dziada nie można z ukrycia wiec 2 paski ma. No i jestem pod koniec walki że ja na strzała a on ma prawie przełamana obronę. Wiem że idealne separowanie jego kombosa i wygrałem. No i to właśnie te moment ze albo mówisz kur** albo czujesz mega satysfakcję. Mi się udało:-).

W ogóle jestem przed drugim fabularnym bossem a uzbierałem juz z paciorków 4 naszyjniki co równa się zabiciu 9-10 mid bossów bo jakis tam kupiłem a inny znalazłem.


Aha system walki w Sekiro > wszystko :-)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
« Ostatnia zmiana: Marca 31, 2019, 10:54:32 am wysłana przez bojawiem »

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #114 dnia: Marca 31, 2019, 17:49:41 pm »
Wiem, że GOTY  8) ale hajsu brak przez najbliższy czas :c

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #115 dnia: Kwietnia 02, 2019, 16:38:48 pm »
No pogralem troszke. Gra ma MEGA klimat, fabula w koncu dla mnie poprowadzona w fajniejszy sposob, walka jest super miodna, jak wchodza bloki to jest mega satysfakcja. Ale jak na razie do grupki wiekszej niz 2 przeciwnikow to nawet nie podchodze. Czekam na pierwszego bossa i jaki mi srogi wpie**ol spusci :)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #116 dnia: Kwietnia 02, 2019, 18:29:02 pm »
Ta lokacja jest opcjonalna i możesz do niej wrócić kiedy chcesz. Ten boss o którym mówisz to w sumie najłatwiejszy z tych których spotkasz:-). I nie jest wcale taki trudny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #117 dnia: Kwietnia 02, 2019, 18:33:21 pm »
Aha, ok :) Troche mnie przeraza droga do niego i ilosc mobkow jaka lata dookola niego. No nic, wroce sobie do niego pozniej.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #118 dnia: Kwietnia 03, 2019, 08:16:36 am »
Speedrun w 39 minut:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Sekiro: Shadows Die Twice
« Odpowiedź #119 dnia: Kwietnia 03, 2019, 08:21:49 am »
Za mna 3 bossow, z czego na jednym myslalem ze w ogole juz nie ma sensu grac bo nie potrafilem mu nawet 1/6 paska zbic, ale wymyslilem sobie sposob, troche cierpliwosci i padl jak zloto :)