Nie chcę Was tutaj panowie, w tym niemal noworocznym nastroju, zasmucić, ale idę o zakład z każdym tutaj piszącym, że nowe studia, które M$ wykupił (o ich jakości nie będę dyskutował) będą dostarczać sporo nowych gierek do gamepassa o jakości max. tytułów AA. W końcu trzeba ciągle czymś dokarmiać tę usługę. Nie wierzę i nie uwierzę dopóki nie zobaczę, że ci rzemieślnicy są w stanie wykreować coś na poziomie exów z X360, jak choćby Lost Odyssey (Mistwalker - Sakaguchi), Gears od War (Epic) czy pierwszy ME (Bioware). Chociaż to zespoły najęte i wychodzi na to, że ich studia wewnętrzne nie zrobiły nic nowatorskiego i głośnego, poza tradycyjnym zestawem Halo/Forza/Fable + PGR, jak jeszcze kiedyś mieli Bizzare. O tej generacji nawet nie wspominam, z litości (jeśli najmocniejsze produkty w portfolio to gry mające rodowód w scenie indie - Ori, Cuphead to chyba coś jest nie tak). Najciekawsze exy były podczas ich debiutu konsolowego, Halo, PGR, Forza, Fable, NG. Taką tendencję spadkową obserwuję w przypadku tej firmy. Nie wiem dlaczego miałoby to się zmienić wraz z nadejściem nowej generacji.
Przypuszczam, że te wszystkie nowe studia będą klepać gry pokroju AA, aby zapełnić ofertę gamepassa albo kolejne gry GaaS (co już zaczyna znajdować swoje potwierdzenie, bo NT i chyba Obsidian zapowiedziały jakieś tego typu gierki, nawet jeśli prawdą jest, że zaczęli je jeszcze trzaskać przed wykupieniem, to już widać jakąś "myśl" całej korporacji; Obsidian robiący tego typu grę, przypomina mi sytuację z Bioware i Anthem). Na tę chwilę Xbox nie ma do zaoferowania nic, co mogłoby mnie skłonić do zakupu - jedynie poza pełną wsteczną kompatybilność z X0. Halo i Gearsy po częściach 5 boję się dotykać kijem, a odpowiednika Forzy 9 (bo 8 jeszcze mogę ograć na X0X) otrzymam w postaci GT7.
Bardziej od M$ na ten moment zastanawia mnie, co zrobi Nintendo po premierach next genów. Czy wprowadzi wersję "pro" Znicza, ewentualnie czy zapowie nową konsolę. Nie sądzę, aby ich maszynka po premierach nowych systemów cieszyła się zainteresowaniem - może jeszcze w JP - jak obecnie, zarówno wśród graczy, jak i firm third-party.
Jestem bardzo ciekawy konferencji Sony, na której zademonstrują w końcu konsolę, specyfikację, cenę i gry. Wydaje mi się, że nastąpi to do połowy lutego - nie spodziewam się nic ważnego na CES w styczniu. Stawiam, że pokażą światu GT7 (premiera wraz z PS5), HZD2, GoW2 (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało z cyferkami), Spidermana 2 i zapewne jakieś gry rpg. Idę też o zakład, że będą 2-3 nowe IP, coś od third-party, a także nowa gra Naughty Dog. U5 ani TLoU3 się nie spodziewam przez najbliższe lata, ale czuję, że będzie kolejny mega hit.
Sony się nie spieszy, bo nie musi. Po poprzedniej słabszej generacji jest ponownie ogromnym dominatorem rynku, cytując słowa Kutaragiego sprzed premiery PS3 "nowa generacja rozpocznie się wtedy, kiedy my tak powiemy". Aroganckie stwierdzenie mające swój wydźwięk przez 2/3 poprzedniej generacji, ale jakże prawdziwe i podobne do tego, co da się zaobserwować obecnie.
Co do M$ to powtarza się sytuacja z 2012/2013. Znowu głupkowato wystawili się pierwsi ze specyfikacją, a Sony zapewne właśnie koryguje bebechy. To samo miało miejsce przed rozpoczęciem tej generacji (zmiana ramu).