I ogólnie spodziewałem się czegoś w klimatach Dishonored
Oni otwarcie mówią, że w każdej kolejnej grze coś nowego wrzucają odnośnie stylu grania - od stealth w Disho, po mimic w Prey, rogalikowy format w Mooncrash, który później wyewoluował na Deathloop, teraz w przypadku Redfall widać co-op w mieście i rozwałka.
Nie zdziwię się, jak będzie można grać też wampirami, bo widać, że ci mają swoje osobne techniki i skillsy.