To nie GTA V, by wiecznie się sprzedawało
Niby tak, ale także różne gry potrafią mieć długi ogon. A jeśli dany tytuł jest uznawany za zbyt drogi w odniesieniu do tego co oferuje, to tym bardziej ma szansę dopiero przy dużych promocjach. Naturalnie jednak kilka mln za full price i ta sama ilość za, dajmy na to, połowę lub mniej, to nie to samo.
7/10 dla ludzi to jak wyrok.
Jasne, mówi nam to o tym, że to dobra gra, ale znowu 300 zł, za 7/10, czy wydać tę kwotę na inny hit (DS).
Problem w tym, że to nie jest gra 7/10. Jasne, Metacritic tyle pokazuje, ale to nie świadczy o jakości tego tytułu (jest tam kilka kwiatków typu 9 i 10). Kilka większych redakcji (te co z reguły są pobłażliwe) dało oceny rzędu 5-6/10. To już tytuł przeciętny. Do tego jestem przekonany, że gdyby nie oprawa audio-wideo, średnia byłaby właśnie na tym poziomie.
Ta gra ma duże problemy. Na starcie developer strzelił sobie w kolano problemami technicznymi (na PC ciężko było w to grać). Nie rozwiązali tego natychmiast, a więc już mieli złe nastawienie graczy (i słusznie, bo skopali to koncertowo). Do tego doszły mankamenty rozgrywki - wątpliwe pomysły na walkę, mała różnorodność przeciwników, schematyczna, boss kopiowany cztery razy, słaba i znikoma fabuła, skopane checkpointy. Można tak wymieniać i wszystko to są poważne zarzuty. Do tego jeszcze gra jest krótka (ja nie mam z tym problemu jeśli jest dobra, a do horroru tym bardziej to pasuje). Katastrofa gotowa. Gdyby nie grafika to byłoby bardzo źle.
Dla mnie ciekawe jest, że oglądając kilku różnych streamerów widać, iż każdy ma problem z rozgrywką. Ba, nawet pierwsze starcie w grze (które jest też samouczkiem) było problematyczne w kilku przypadkach. A nie są to casuale. To obrazuje problem tej gry. Cześć z nich nie narzekała, wychodzili z założenia, że to oni robią coś źle. Według mnie jednak wina jest po stronie gry. Jak myślę o tytułach trudnych to nawet Dark Souls tak źle nie miało.
Sam nawet teraz uważam, że przypłaciłem, a to połowa ceny 1,5 miesiąca od premiery. Pomimo tego uważam, że to się da uratować, ale wymaga to kilku trudnych decyzji. Przede wszystkim, przyznania się, że gra nie została dobrze przemyślana. Następnie powinni ją przeprojektować (dopracować rozgrywkę, ewentualnie przerobić w obrębie gry, którą już mają) i wypuścić w formie darmowego patcha (w zasadzie to trzeba by pobrać grę na nowo). Zrobić oficjalnie drugą premierę. Wtedy może odbudowałaby chociaż cześć zaufania graczy. Do tego DLC powinno być takim samodzielnym dodatkiem, dopracowanym, naprawiającym błędy poprzedniczki. W zasadzie, to nawet bez wydawania gry na nowo wystarczy, aby wydali tylko świetne DLC. Pokazali by w ten sposób wszystkim, w tym wydawcy, że wyciągnęli wnioski i wiedzą co trzeba zrobić dalej z IP. Wtedy może mieliby szansę na drugą część. Bez tego może być trudno, ale kto wie, Krafton może potrzebować dużej inwestycji w celach podatkowych,itd.
Tak czy inaczej, ja bym jeszcze w 100% nie przekreślał kontynuacji, ale wymaga to wyraźnego ruchu ze strony studia. Do tego kolejnych pieniędzy dla studia.