Ankieta

Co sądzisz o piractwie?

Piractwo to koniecznosc w Polsce.
55 (40.4%)
Piractwo trzeba tepic i zwalczac.
71 (52.2%)
Nie mam zdania.
10 (7.4%)

Głosów w sumie: 122

Głosowanie skończone: Marca 24, 2005, 16:59:12 pm

Autor Wątek: Piractwo- debata.  (Przeczytany 153617 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #160 dnia: Grudnia 09, 2005, 15:40:47 pm »
W Polsce jest duze piractwo dlatego, ze ceny gier sa wysokie.
Ceny gier sa wysokie, bo w Polsce jest duze piractwo.

Błędne koło.

michalc

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 21-06-2005
  • Wiadomości: 1 270
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #161 dnia: Grudnia 09, 2005, 18:06:34 pm »
wydaje mi sie ze gry wcale nie sa az tak bardzo drogie tylko nasze zarobki nie sa zbyt wygurowane(nie mowie o wszystkich) i dlatego ludzie w tak duzej skali korzystaja ze "sklepow" na stadionie X lecia lub torrentow....

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #162 dnia: Grudnia 09, 2005, 19:43:54 pm »
Cytat: "michalc"
wydaje mi sie ze gry wcale nie sa az tak bardzo drogie tylko nasze zarobki nie sa zbyt wygurowane(nie mowie o wszystkich) i dlatego ludzie w tak duzej skali korzystaja ze "sklepow" na stadionie X lecia lub torrentow....

Ludzie korzystają z takich sklepów bo zawsze kradli - od 1945r. od władzy (bo władza jest be), po 1989r. kradną dalej (bo władza to władza).

Ibra

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2005
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #163 dnia: Grudnia 09, 2005, 19:51:21 pm »
Cytuj
wydaje mi sie ze gry wcale nie sa az tak bardzo drogie tylko nasze zarobki nie sa zbyt wygurowane(nie mowie o wszystkich) i dlatego ludzie w tak duzej skali korzystaja ze "sklepow" na stadionie X lecia lub torrentow....

No, tylko że gry na konsole w Polsce są najdroższe z całej Europy  :roll:

Blotniaks

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 17-01-2004
  • Wiadomości: 111
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #164 dnia: Grudnia 09, 2005, 20:11:12 pm »
Piractwo, a szczegolnie rynek gier bo to dotyczy nas chyba najbardziej (wszak to portal o grach ? ;) ) jest czyms debilnym... I to ze strony uzywajacych piratow ludzi i ze strony osob ktore sprzedaja  te "oryginalne kopie". Gracz, ktory gra na piratach ma oczywiscie jedna wymowke: BO MNIE NIE STAC, BO W POLSCE DROGO JEST... Ciekawe jest ze wielu tak mowi a pieniadze na wodeczke, imprezke itp znajduja sie spokojnie. Pomyslcie jak byscie sie czuli jakby wam ktos oje#@!# chate. Mile uczucie? To pomyslcie ze tak wlasnie czuje sie wydawca, producent gry, ktora wy uzywacie legalnie na pieknej plycie podpisanej markerem. Mowicie o szacunku dla tworcow gier, dla slaw: Miyamoto, Kojima, Yu Suzuku, Peter Molyneux te nazwiska wiele wam mowia. Ciekawe czy w spotkaniu twarza w twarz z jedna z tych slaw mielibyscie odwage powiedziec mu: cenie twoja prace ale gram na piratach... (Bedac w Lipsku widzialem, nawet krotko gadalem z Kojima i Molyneux'em i bylem dumny z tego ze wspieram ich trud, poswiecenie by dostarczac nam tak wspaniale gry). Okradanie studiow developerskich prowadzi do ich upadku. Upadek prowadzi do ich zamkniecia i braku nowych gier sygnowanych ich logiem. Koleczko sie zamyka. Jezeli ktos bardzo pragnie nabyc jakas gre, konsole to spelni swoje marzenie. Zawsze mozna isc do dorywczej pracy, oszczedzac powoli kase i miec pozniej satysfakcje z tego ze gramy na oryginalach. Moim zdaniem osobe ktora uzywa piratow nie moze byc nazwana prawdziwym graczem. Ja bym raczej nazwal takiego osobnika jednym z epitetow uwazanych za wulgaryzm....
Blotniaks twoj przyjaciel jak go widza dziewczyny jezdza inaczej

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #165 dnia: Grudnia 09, 2005, 21:55:30 pm »
Ale co poradzic ze praktycznie cała Polska to złodzieje :D

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Shadowek

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2005
  • Wiadomości: 1 189
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #166 dnia: Grudnia 09, 2005, 22:06:29 pm »
Boże, po studiach uciekam z tego kraju i będe żył normalnie serwując sobie Xbox Live na oryginałach na Xboxie 720 albo 1440 :)

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #167 dnia: Grudnia 09, 2005, 22:08:59 pm »
Cytat: "Shadowek"
Boże, po studiach uciekam z tego kraju i będe żył normalnie serwując sobie Xbox Live na oryginałach na Xboxie 720 albo 1440 :)

A do kąd uciekasz, bo wiesz zawsze możesz trafić gorzej :) .
Yeahh, me and hate that's an odd couple

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #168 dnia: Grudnia 09, 2005, 22:09:36 pm »
gorezj sie nie da :D (zart)

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Shadowek

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2005
  • Wiadomości: 1 189
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #169 dnia: Grudnia 09, 2005, 22:15:49 pm »
Mam w planach Anglie jak większość Polaków :P Dopiero potem na Marsa 8)

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #170 dnia: Grudnia 09, 2005, 22:16:47 pm »
Tez mam anglie w planach ;) co za dziwny zbieg okolicznosci.

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #171 dnia: Grudnia 09, 2005, 22:26:16 pm »
ojej, niesamowite.
Chciałbym zauważyć, że spamujecie. Piractwo - debata - to tak dla przypomnienia.

Havana

  • Tajny współpracownik
  • *****
  • Rejestracja: 19-04-2004
  • Wiadomości: 882
  • Reputacja: 0
  • PSN - Havcio
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #172 dnia: Grudnia 09, 2005, 23:25:31 pm »
ako i shadowek - obaj jestescie tacy sami.
piractwo jest be, wiec najlepiej uciec od problemu i zostawic go aby sam sie rozwiazal. a tak sie nie postepuje.

piractwo od zawsze bylo i bedzie nadal.
bo to czy gracie na piratach, czy sluchacie mp3 zassanych z netu czy uruchamiacie kompa z nelegalnym oprogramowaniem to zawsze jest piractwo (juz nie wliczam przemyslowego, a to dzieje sie codziennie idac do sklepu)

wiec ten temat mozna uznac za zamkniety, kazdy wie ze piractwo jest be, ale nic z tym nie zrobi a dobre rady kazdy moze dawac, bo one nic nie kosztuja

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #173 dnia: Grudnia 10, 2005, 13:35:03 pm »
Cytat: "Havana"
ako i shadowek - obaj jestescie tacy sami.

To ty chopie lepiej poczytaj poprzednie moje posty, a dowiesz sie co sądze o piractwie.

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #174 dnia: Grudnia 10, 2005, 16:57:16 pm »
Cytat: "Ibra"
Cytuj
wydaje mi sie ze gry wcale nie sa az tak bardzo drogie tylko nasze zarobki nie sa zbyt wygurowane(nie mowie o wszystkich) i dlatego ludzie w tak duzej skali korzystaja ze "sklepow" na stadionie X lecia lub torrentow....

No, tylko że gry na konsole w Polsce są najdroższe z całej Europy  :roll:

Radzę ruszyć się z Polski i pojechać do innych krajów Europy, bo chyba nie byłeś. Daj mi znać w cenie gier z UK i Niemiec.

saunter

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 27-12-2003
  • Wiadomości: 73
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #175 dnia: Grudnia 10, 2005, 17:36:24 pm »
Dokładnie, gry w Niemczech są w tragicznych cenach.

Piratctwo to największy minus naszego rynku. Dzięki temu mamy taką sytuację z Xboxem 360, że supportu oficjalnego nie ma.

Byłem na ciemnej stronie mocy, przeszedłem na drugą i jest bardzo dobrze. Uwierzcie mi, kupić grę w folii to jest to!

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #176 dnia: Grudnia 10, 2005, 17:41:45 pm »
haha, nówki w folii nigdy nie kupiłem, tylko uzywane kupuje. Po co bede za folie płacił ok. 30zł.

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

saunter

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 27-12-2003
  • Wiadomości: 73
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #177 dnia: Grudnia 10, 2005, 17:43:09 pm »
Zdarzają się fajne okazje. Ja też wolę używane. Ale przyjemność posiadania nowej gry jest przednia.

Ibra

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2005
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #178 dnia: Grudnia 11, 2005, 18:34:03 pm »
Cytat: "Castor Krieg"
Radzę ruszyć się z Polski i pojechać do innych krajów Europy, bo chyba nie byłeś. Daj mi znać w cenie gier z UK i Niemiec.

Jak zwiedzisz tyle państw co ja to pogadamy...
A co do ceny gier to radzę zapaznać się z artykułem na gry-online.pl, tam było wszystko o piractwu, dlaczego ludzie w Polsce piracą i porównywanie cen u nas i w innych państwach Europy  :wink:

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #179 dnia: Lutego 27, 2006, 23:11:56 pm »
moje zdanie jest takie:
grajac na piratach nie okrada sie firm produkujacych gry.
nic sie nie kradnie, bo jesli nigdy bym im tej kasy nie dal, to po prostu nie sa stratni. jesli ktos gra na piratach bo go nie stac na gre na oryginalach, to firma tak czy siak nie traci - ONI BY NIGDY TEJ KASY OD TEGO OSOBNIKA I TAK NIE DOSTALI!
przyklady z samochodami sa glupie, bo jesli kradnie sie samochod, to ktos na tym traci! natomiast przy kopiowaniu gier nikomu sie niczego nie zabiera.
to tak jakby podobalo mi sie auto sasiada i nie majac dosc funduszy by kupic takie same ustrugalbym sobie podobne z drewna  :lol:
sasiad nie traci bo jego auto stoi ciagle w jego garazy, a ja sie ciesze bo mam podobne - takie, na ktore mnie bylo stac (oplaty u lesniczego :lol: ). proste.
jedni mowia ze granie to nie przymus. ale jesli piraceniem nie wyrzadza sie nikomu szkody, to czy ma sens nie granie bo nie stac kogos na oryginaly?
gdyby ceny nie byly tak kuriozalne, to pewno piractwo umarlo by same. 200zl za nowa gre to zbyt duza kwota, szegolnie jesli ktos zarabia np. 1000zl.
brak akceptacji ze strony tych bgatych, ktorych stac na orygnialy to nic innego jak dowod na to ze zycie zbytnio ich rozpieszcza. nie kazdemu sie przelewa. korzystanie z pirackich kopii bez niesienia szkody i czerpania z tego zyskow finansowych nie jest niczym zlym.
osobiscie wspolczuje osoba ktore nie potrafia zrozumiec piractwa.
tak BTW to piracenie nie jest uznawane jako grzech (no chyba ze ktos czerpie z tego zyski materialne), bo takie rzeczy sa traktowane jako dobra intelektualne (to samo z filmami, MP3).

(ten post moze ulec znacznej zmianie jesli przeczytam caly temat. na razie nie mam na to czasu, wiec tylko napisalem co mysle)

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #180 dnia: Lutego 27, 2006, 23:19:11 pm »
Cytuj
to tak jakby podobalo mi sie auto sasiada i nie majac dosc funduszy by kupic takie same ustrugalbym sobie podobne z drewna Laughing

To jeśli podoba Ci się gra np. Konami, taki Tekken - czemu nie mając dość funduszy, nie napiszesz sobie podobnej od zera, tylko kradniesz czyiś kod?

Rykuzushi

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 18-11-2004
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #181 dnia: Lutego 28, 2006, 00:14:11 am »
Primo - gdyby nie piractwo, polscy dystrybutorzy nie robili by nic w kierunku promocji i obnizania cen gier.
Secundo - zalety i wady piractwa.

Zalety
1. Grę masz szybciej, nie czekasz na premierę europejską
2. Skoro nie jest po polsku i tak nic nie tracisz
3. Możesz pograć w gry o których większość nie miała pojęcia, że istnieją
4. Nie tracisz 200 zł na marne 30h grania

Wady
1. Jest to nielegalne i możesz odsiedzieć za to w pace kilka latek
2. Powodujesz deficyt budżetowy wydawnictw w polsce
3. Nie masz wypaśnego oryginalnego pudełka, płytki i książeczki a czasem polskiej lokalizacji
4. Możesz być pewny, że konsola długo nie pociągnie na piratach

Tak to wymieniłem w sposób chaotyczny. Według mnie na samych piratach człowiek nie żyje. Ja osobiście kupuje czasem oryginały, a czasem mam piraty. Dlaczego? Bo kocham grać, a żeby każdy tytuł kupić musiałbym wygrać w lotka (co systematycznie próbuje). Jest sposób na to by zachęcić polaków do kupowania oryginalnych gier w polsce, albo choć obniżyć tzw. masowe piractwo. Tym złotym środkiem jest poprostu troszczenie się o polskiego gracza! Niech dobre tytuły będą tłumaczone na język polski, niech ukażą nam, że nas wspierają w tym, że kupujemy te oryginały, jakieś drobiazgi, gadżety. Naprawde, niewiele potrzeba by zmienić obecną sytuację.

BTW. Co do kupowania cały czas gier oryginalnych. Jestem ciekaw czy osoba która studiuje na własną rękę w niepublicznej szkole, wynajmuje mieszkanie i zarabia bagatela 1000 zł na siebie, jest w stanie dodatkowo do tego kupić sobie grę za 200 zł? Tak tylko pytam z ciekawości...
Solidarity didn't exist...it's only a empty word...only money and power had to be respected...

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #182 dnia: Lutego 28, 2006, 00:17:21 am »
lepiej przepic te 200zl co nie :roll:

Rykuzushi

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 18-11-2004
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #183 dnia: Lutego 28, 2006, 00:24:17 am »
Cytat: "walker_san"
lepiej przepic te 200zl co nie :roll:


Lepiej jest za to kupić sobie jedzenie i nie myślec o tym czy jutro będę musiał iść pożyczać...

Co do piractwa, jeszcze jedna rzecz, a raczej dobry przykład. Jest tu zapewne wielu z was którzy oglądają japońskie anime, tak? To teraz niech podniosą ręcę w górę Ci którzy sprowadzają sobie oryginalne dvd z Japonii? Żaden? Więc w jaki sposób je zdobywacie? Zapewne ściągając z sieci...więc to nie jest piractwem?
Solidarity didn't exist...it's only a empty word...only money and power had to be respected...

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #184 dnia: Lutego 28, 2006, 00:29:47 am »
Cytat: "Rykuzushi"
Cytat: "walker_san"
lepiej przepic te 200zl co nie :roll:


Lepiej jest za to kupić sobie jedzenie i nie myślec o tym czy jutro będę musiał iść pożyczać...

Co do piractwa, jeszcze jedna rzecz, a raczej dobry przykład. Jest tu zapewne wielu z was którzy oglądają japońskie anime, tak? To teraz niech podniosą ręcę w górę Ci którzy sprowadzają sobie oryginalne dvd z Japonii? Żaden? Więc w jaki sposób je zdobywacie? Zapewne ściągając z sieci...więc to nie jest piractwem?


zbyt to wszystko idealizujesz, student ktory pieniadze traci tylko na jedzenie, ksiazki i mieszkanie :roll: , piractwo to najzwyklejsza w swiecie kradziez, i tlumaczenie tu nie pomoze, tym bardziej ze spora wiekszosc tych tlumaczen jest z dupy wzieta, sam znam osoby ktore na brakkasy nie narzekaja, ale orginal, po co lepiej na impreze stracic...

PS. co do anime jezeli po ogladnieciu usuniesz to jest to legalne, tak samo jak posiadanie romu do gry, ale tylko 24godz , no i zauwaz pewna rzecz, jak anime jest licencjonowane to wiekszosc stron usuwa je ze swojej bazy danych..

Rykuzushi

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 18-11-2004
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #185 dnia: Lutego 28, 2006, 00:35:31 am »
Cytat: "walker_san"


zbyt to wszystko idealizujesz, student ktory pieniadze traci tylko na jedzenie, ksiazki i mieszkanie :roll: , piractwo to najzwyklejsza w swiecie kradziez, i tlumaczenie tu nie pomoze, tym bardziej ze spora wiekszosc tych tlumaczen jest z dupy wzieta, sam znam osoby ktore na brakkasy nie narzekaja, ale orginal, po co lepiej na impreze stracic...

PS. co do anime jezeli po ogladnieciu usuniesz to jest to legalne, tak samo jak posiadanie romu do gry, ale tylko 24godz , no i zauwaz pewna rzecz, jak anime jest licencjonowane to wiekszosc stron usuwa je ze swojej bazy danych..


Jeżeli po oglądnieciu usuniesz to jest to legalne? Nie kapuje...to to już nie jest kradzież? Czyli rozumiem, że jak sobie ściągne grę i zagram w nią w 24h lub bądź też przejdę ją całą i usunę, zniszczę płytę to jest to legalne? Jeżeli muzykę ściagnę i posłucham jej przez 24h i usunę ją z twardego, to też jest legalne? Widzisz, Twoje pojęcie legalności przeczy samo w sobie...
Solidarity didn't exist...it's only a empty word...only money and power had to be respected...

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #186 dnia: Lutego 28, 2006, 07:15:42 am »
Cytat: "Von Zay"
Cytuj
to tak jakby podobalo mi sie auto sasiada i nie majac dosc funduszy by kupic takie same ustrugalbym sobie podobne z drewna Laughing

To jeśli podoba Ci się gra np. Konami, taki Tekken - czemu nie mając dość funduszy, nie napiszesz sobie podobnej od zera, tylko kradniesz czyiś kod?


wkladam oryginal do napedu, moje 'oko' przypatruje sie mu, pozniej ide do lesniczego i kupuje material na ktorym bede strugac. wkladam klocek do napedu, korzystajac z tego co udalo mi sie zobaczyc zaczynam dzielo strugania :mrgreen:
to nie jest kradziez.
jesli napiszesz w ktorym moencie firma faktycznie traci (dobro materialne) to mnie przekonasz. jesli nie znajdziesz nic takiego, to przyznaj mi racje!

a co do tego usuwania z dysku:
w gry tez nie gra sie dluzej niz 24h  :wink:
a tak poza tym, to wszscy na pewno usuwaja  :lol:
dlaczego 24h mozna legalnie piracic? BO TO SA DOBRA INTELEKTUALNE!

PS. a co jesli pozyczacie gre od kolegi, przechodzicie ja i oddajecie? to tez jest piractwo? przeciez wykorzystaliscie kod danej firmy nic jej nie placac!  he he he

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #187 dnia: Lutego 28, 2006, 08:54:35 am »
Cytuj
wkladam oryginal do napedu, moje 'oko' przypatruje sie mu, pozniej ide do lesniczego i kupuje material na ktorym bede strugac. wkladam klocek do napedu, korzystajac z tego co udalo mi sie zobaczyc zaczynam dzielo strugania Mr. Green
to nie jest kradziez.

Nic nie rozumiesz.

W ogóle tu się wszystko rozbija o moralność i etykę. Albo chcemy jednak czymś się różnić od człowieka z epoki kamienia łupanego, albo udajemy że własność intelektualna nie istnieje i mamy sieczkę. Domyślam się, że w Twoim 'świecie rzeczy namacalnych rękami' prawo patentowe to też pic na wodę?


Cytuj
Primo - gdyby nie piractwo, polscy dystrybutorzy nie robili by nic w kierunku promocji i obnizania cen gier.


To jest taki komunistyczny sposób myślenia - każdemu się należy. A moim zdaniem jak autor każe sobie płacić 500 złotych za korzystanie z jego oprogramowania, ma do tego pełne prawo. W innym wypadku mówimy o jakiejś dziwnej presji - gadanie, że jak nie obniży, to będzie narażony na piractwo. Jaki jest sens w takim razie w ogóle jego istnienia, skoro nie może sprzedać swojej roboty za odpowiednią cenę? Dlaczego dystrybutorzy mają się bać bandy idiotów nie rozumiejących pojęcia 'własność intelektualna'?
Mamy wolny rynek, mamy konkurencję - są gry drogie, tanie i nawet darmowe. Dlaczego te tanie i darmowe nie wyparły tych drogich? Bo może jednak nikomu za friko dobrego produktu nie chce się robić?


Cytuj
jesli napiszesz w ktorym moencie firma faktycznie traci (dobro materialne) to mnie przekonasz. jesli nie znajdziesz nic takiego, to przyznaj mi racje!


Ależ Ty łamiesz umowę zawartą z twórcą programu. To jest tak samo jak z ławką w parku - czyja jest ta ławka? No należy do miasta, nas wszystkich, czyli jest niczyja. Nikt nie straci na tym jakby zniknęła, bo koszt rozłożony na każdego mieszkańca w praktyce będzie liczbą bliską zeru. Wieć można ją rozpier*.*. To jest właśnie mentalność niektórych. Jedna rozp*.* ławka, jedna spiracona gra - kto to zauważy, kto na tym straci? Może porównanie nie jest idealnie trafne, ale o te kwestie tu chodzi.

Nie jestem jakimś fanatycznym przeciwnikiem piractwa ani prawa, które nie jest doskonałe i parę kwesti jest pokiełbasionych i nawet z kilku punktów widzenia bez sensu. Ale stawiać na jednej półce kradzież stołu i oprogramowania...

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #188 dnia: Lutego 28, 2006, 09:13:38 am »
Cytat: "Turrambar"

a co do tego usuwania z dysku:
w gry tez nie gra sie dluzej niz 24h  :wink:
a tak poza tym, to wszscy na pewno usuwaja  :lol:
dlaczego 24h mozna legalnie piracic? BO TO SA DOBRA INTELEKTUALNE!



nie mozna sciagac gier nowych, jak juz pisalem tyczy sie to romow starszych gier (nes, snes itp.), oraz wlasnie np serii anime, ogladniesz usuwasz, sam fakt piracenia ma miejsce gdy rozpowszechniasz gre, jak sobie sam sciagniesz i nagrasz to wtedy jest tylko kradziez :D, zreszta ci co graja na pirackich kopiach bede bronic sie rekami i nogami, chociaz racji nie maja, bo miec nie moga, przestepstwo to przestepstwo i tyle, ale jak te tlumaczenia pomagaja waszemu sumieniu to sie tlumaczcie

PS. temat dotyczy gier wiec zeby zaraz ako nie przylecial z muzyka i wszystkim innym hehe, chociaz to i tak jeden pies czy gra czy muzyka czy buty  :twisted:

Rykuzushi

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 18-11-2004
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #189 dnia: Lutego 28, 2006, 10:20:12 am »
Cytat: "Von Zay"

To jest taki komunistyczny sposób myślenia - każdemu się należy. A moim zdaniem jak autor każe sobie płacić 500 złotych za korzystanie z jego oprogramowania, ma do tego pełne prawo. W innym wypadku mówimy o jakiejś dziwnej presji - gadanie, że jak nie obniży, to będzie narażony na piractwo. Jaki jest sens w takim razie w ogóle jego istnienia, skoro nie może sprzedać swojej roboty za odpowiednią cenę? Dlaczego dystrybutorzy mają się bać bandy idiotów nie rozumiejących pojęcia 'własność intelektualna'?
Mamy wolny rynek, mamy konkurencję - są gry drogie, tanie i nawet darmowe. Dlaczego te tanie i darmowe nie wyparły tych drogich? Bo może jednak nikomu za friko dobrego produktu nie chce się robić?


Komunistyczny sposób myślenia? Że każdemu się należy? Jak pamiętam, za czasów komuny właśnie było na odwrót, że trudno było cokolwiek dostać... Powiedz mi, gdzie tą konkurencję mamy? Mówimy to o dystrybutorach polskich i ich grach, a nie gazetach i promocjach (które karmią nas darmowymi hitami). Nie ma żadnej konkurencji, każdy nastawia się na zysk, bo pojęcie jest takie "skoro mało kto kupuje, to chociaż zaróbmy o 50% więcej sumy za tą grę od przeciętnego Kowalskiego" i tak potem mamy takie ceny, a nie inne.


Cytat: "walker_san"


nie mozna sciagac gier nowych, jak juz pisalem tyczy sie to romow starszych gier (nes, snes itp.), oraz wlasnie np serii anime, ogladniesz usuwasz, sam fakt piracenia ma miejsce gdy rozpowszechniasz gre, jak sobie sam sciagniesz i nagrasz to wtedy jest tylko kradziez :D, zreszta ci co graja na pirackich kopiach bede bronic sie rekami i nogami, chociaz racji nie maja, bo miec nie moga, przestepstwo to przestepstwo i tyle, ale jak te tlumaczenia pomagaja waszemu sumieniu to sie tlumaczcie

PS. temat dotyczy gier wiec zeby zaraz ako nie przylecial z muzyka i wszystkim innym hehe, chociaz to i tak jeden pies czy gra czy muzyka czy buty  :twisted:


Podaj mi konkretne akty prawne gdzie pisze, iż możemy korzystać bezproblemowo ze starszych gier i romów przez 24h, a z nowszych nie? Według mnie, a czytałem o tym ostatnio, prawa autorskie obowiązują każdy produkt od dnia wydania do 70 lat, a 50 lat w odniesieniu do programow TV itd. (łącznie z anime). Tylko nie pisz, że przeczytałeś o tym ze stronki xxx torrenta...bo już same trzymianie na serwerze jakiegoś pliku bez odpowiedniej zgodny, jest łamaniem praw autorskich, a co za tym idzie - piractwem.

Jak widzicie, nie jestem ani zwolennikiem piractwa, ani jego przeciwnikiem. Uważam, iż prędzej czy później zmieni się to u nas i będziemy mogli jak normalni ludzie kupować zawsze oryginalne gry, to tylko kwestia czasu i chęci dystrybutorów.
Solidarity didn't exist...it's only a empty word...only money and power had to be respected...

Don

  • Gość
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #190 dnia: Lutego 28, 2006, 11:05:16 am »
@Rykuzushi
Od siebie dodam, iż konkurencja zaczyna się rozwijać. Jako przykład podam fakt istnienia Electronic Arts Polska: wszystkie gry w cenie 169 złotych, więcej tytułów z polską lokalizacją językową. Za ich przykładem nieśmiało idzie CD Projekt (których ceny kiedyś zawsze oscylowały w granicach magiczej liczby 259 zł - teraz nie jest to już takie częste). Sony także coś w tym kierunku porabia - spolszczenia, tanie bundle paki etc. Do pełni szczęścia brakuje rozsądnej polityki jeszcze jednego wydawcy gier oraz prawdziwego konkurenta dla Sony Poland w dziedzinie sprzętu (:arrow: Microsoft Polska).

Wnioski:
Było tragicznie, powoli zmierzamy w dobrym kierunku, bedzie lepiej (i to o wiele). No tak, ale tej różnicy nie widać jeśli jedyną rozterką dotyczącą gry jest czas jej ściągnięcia z torrenta...

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #191 dnia: Lutego 28, 2006, 12:29:17 pm »
nie czytalem calego tematu bo mi sie nie chcialo ale przedstawie mój poglad
gdyby nie piraty to pewnie w zyciu bym nie siegnal po konsole i z poczatku gralem tylko na nich bo nie mialem zamiaru placic po dwie stuwki za gre,
pojakims czasie doszedlem do wniosku ze zaczne grac na orginalach ale nie dlatego ze okradam wydawcow czy lamie prawo bo to akurat mam gleboko w d***e a pozatym oni i tak sa zarobieni, po prostu piraty sie szybko niszcza i zdazalo sie ze nie przeszedlem gry bo plyta sie zniszczyla a dla zobaczenia ostatnich 5% gry nie oplacalo sie kupywac nowej kopii,poza tym mój pierwszy psx tez mi padl przez piraty, teraz kupóje tylko orginaly, platyny lub uzywane i zamiast 30zl za kopie place po 50-100zl za orginal a jak przejde gre to sie wymieniam i to wszystko mnie kosztuje prawie tyle co granie na piratach

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #192 dnia: Lutego 28, 2006, 15:13:46 pm »
Cytat: "walker_san"
PS. temat dotyczy gier wiec zeby zaraz ako nie przylecial z muzyka i wszystkim innym hehe, chociaz to i tak jeden pies czy gra czy muzyka czy buty  :twisted:

To jest temat rózne, więc o każdym rodzaju piractwa mozna pisac :D
Swoją drogą, piractwo to piractwo walker, nie wazne czy to gra czy cos innego. No i jak kiedys pisałem, Polska to złodzieje dla wielu z Was :D

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #193 dnia: Lutego 28, 2006, 15:37:44 pm »
Cytuj
Ależ Ty łamiesz umowę zawartą z twórcą programu. To jest tak samo jak z ławką w parku - czyja jest ta ławka? No należy do miasta, nas wszystkich, czyli jest niczyja. Nikt nie straci na tym jakby zniknęła, bo koszt rozłożony na każdego mieszkańca w praktyce będzie liczbą bliską zeru. Wieć można ją rozpier*.*. To jest właśnie mentalność niektórych. Jedna rozp*.* ławka, jedna spiracona gra - kto to zauważy, kto na tym straci? Może porównanie nie jest idealnie trafne, ale o te kwestie tu chodzi.


z powodu lawki traci osoba, ktora chciala by na niej odpaczac, traca osoby ktore poniosly pewne koszty (nawet minimalne), wiec ciagle nie powiedziales co traca producenci gier przez to ze sobie spirace gre? jesli nie dasz konkretnego przykladu i nie nazwiesz tego co traca, to sprawa
rozwiazana: jak nie traca to nikt im nie zabiera!

Cytuj
To jest taki komunistyczny sposób myślenia - każdemu się należy. A moim zdaniem jak autor każe sobie płacić 500 złotych za korzystanie z jego oprogramowania, ma do tego pełne prawo. W innym wypadku mówimy o jakiejś dziwnej presji - gadanie, że jak nie obniży, to będzie narażony na piractwo. Jaki jest sens w takim razie w ogóle jego istnienia, skoro nie może sprzedać swojej roboty za odpowiednią cenę? Dlaczego dystrybutorzy mają się bać bandy idiotów nie rozumiejących pojęcia 'własność intelektualna'?
Mamy wolny rynek, mamy konkurencję - są gry drogie, tanie i nawet darmowe. Dlaczego te tanie i darmowe nie wyparły tych drogich? Bo może jednak nikomu za friko dobrego produktu nie chce się robić?


tworca oprogramowania ma prawo do ustalania wlasnych cen, ale gdzie wtedy jego moralnosc jesli wielokrotnie przecenia swoj produkt? on chce tylko i wylacznie zarobic na wcisnieciu Ci tego co stworzyl, a jesli jakosc jest nieproporcjonalna do ceny to tak jakby Cie oszukiwal.

Cytuj
Ależ Ty łamiesz umowę zawartą z twórcą programu.


ja zadnej umowy nie podpisywalem  :lol:

Cytuj
Domyślam się, że w Twoim 'świecie rzeczy namacalnych rękami' prawo patentowe to też pic na wodę?


a co do zastrzegania sobie pewnych rzeczy to:
nie raz robilem juz zastrzezenia patetntowe (takie studia) i wiem na czym takie cos polega. ale to tez w pewien sposob podazanie za zasada z ery kamienia lupanego: kto pierwszy ten lepszy. bo jesli wymysle sobie w tym samym czasie to samo co ktos inny i ten ktos to jako pierwszy opatentuje, to mam walka! myslisz ze to tez jest uczciwe?

Cytuj
W ogóle tu się wszystko rozbija o moralność i etykę. Albo chcemy jednak czymś się różnić od człowieka z epoki kamienia łupanego, albo udajemy że własność intelektualna nie istnieje i mamy sieczkę.


moralnosc i etyka? hmmm... a zdarzylo Ci sie sciagac na kartkowce?  :D


Cytuj
teraz kupóje tylko orginaly, platyny lub uzywane i zamiast 30zl za kopie place po 50-100zl za orginal a jak przejde gre to sie wymieniam i to wszystko mnie kosztuje prawie tyle co granie na piratach


Ci co sciagaja gry zmieszcza sie w kwocie 1,69zl za gre, bo tyle kosztuje PLATINUM DVD-R :mrgreen: wiec w wielu przypadkach nie kosztuje to prawie tyle samo  :wink:  

rozwiniecie mysli z samochodem:
podoba mi sie owca sasiada wiec ja sobie sklonowalem. ukradlem mu cos?

najlepiej sie prawi moraly jak sie siedzi na kupie kasy. jesli ktos jednak nie zostal tak laskawie obdarowany przez los, to orze jak może. czepianie sie osob ktorych nie stac na oryginaly (co innego z tymi ktorych stac) to dowod na bycie nadetym egoista, ktory nie potrafi zrozumiec sytuacji innych. dodatkowo niektorzy mowia o etyce i moralnosci majac jednoczesnie w pogardzie drugiego czlowieka (pirata). zastanowcie sie nad soba.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #194 dnia: Lutego 28, 2006, 16:02:12 pm »
No tak, powietrza też nie ma, bo przecież go nie widać. Arabsko-masoński spisek z tym całym oddychaniem.

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #195 dnia: Lutego 28, 2006, 16:28:10 pm »
Cytat: "Turrambar"
Ci co sciagaja gry zmieszcza sie w kwocie 1,69zl za gre

heh nie wzielem pod uwage bo jak ja piracilem to jeszcze neta niemialem i kupowalem w sklepie z konsolami
Cytat: "Turrambar"
najlepiej sie prawi moraly jak sie siedzi na kupie kasy.

tez racja bo jesli ktos ma kwit, stac go na zakup orginalu i by go kupił gdyby nie bylo piratow to wydawca traci(jest okradany) ale jesli ktos by w zyciu nie kupił orginału, a gra na piratach to wydawca nie traci i kradzieza raczej to nie jest,
 tak mnie sie wydaje

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #196 dnia: Lutego 28, 2006, 16:48:51 pm »
Cytat: "JarotY_na_ZawszE"
Cytat: "Turrambar"
Ci co sciagaja gry zmieszcza sie w kwocie 1,69zl za gre

heh nie wzielem pod uwage bo jak ja piracilem to jeszcze neta niemialem i kupowalem w sklepie z konsolami
Cytat: "Turrambar"
najlepiej sie prawi moraly jak sie siedzi na kupie kasy.

tez racja bo jesli ktos ma kwit, stac go na zakup orginalu i by go kupił gdyby nie bylo piratow to wydawca traci(jest okradany) ale jesli ktos by w zyciu nie kupił orginału, a gra na piratach to wydawca nie traci i kradzieza raczej to nie jest,
 tak mnie sie wydaje


i bardzo dobrze Ci sie wydaje  8)
w koncu ktos zlapal o co mi chodzi :mrgreen:

Don

  • Gość
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #197 dnia: Lutego 28, 2006, 17:30:16 pm »
Cytat: "Turrambar"

jesli napiszesz w ktorym moencie firma faktycznie traci (dobro materialne) to mnie przekonasz. jesli nie znajdziesz nic takiego, to przyznaj mi racje!


Czy to aż tak trudne do pojęcia?

Załóżmy Namco stoi na krawędzi finansowej i ich jedyną nadzieją jest sukces finansowy Tekkena 6. Dopieszczają grafę i system (w tym celu zatrudniają także  nowych speców, inwestują kasę na badania aby mieć najlepszy kod etc) dają kase na marketing, aby o grze było głośno i każdy chciał ją mieć. Zapowiada się mega hit, który zgniecie konkurencję... Niestety problem piractwa sprawia, że sprzedają znikomą ilość ich dzieła, a PONIESIONE NAKŁADY nie zwracają się. Gracze mają więc wspaniałą i innowacyjną grę ale firma upada z powodu utraty spodziewanych zysków. Naprawdę nikt tu nic nie traci?

Przykład oczywiście jaskrawy ale postąpiłem tak, abyś lepiej mógł wczuć się w sytuację developera/wydawcy. Nie masz kasy na granie? Graj we flashowe gierki w internecie...

Akai

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 10-07-2005
  • Wiadomości: 216
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #198 dnia: Lutego 28, 2006, 17:42:17 pm »
Cytat: "Turrambar"
jesli napiszesz w ktorym moencie firma faktycznie traci (dobro materialne) to mnie przekonasz. jesli nie znajdziesz nic takiego, to przyznaj mi racje!

Firma traci potencjalnego nabywce, gdyby nie bylo piractwa z pewnoscia wielu piratow kupywaloby oryginaly. A patrzac bardziej globalnie gdyby wszyscy korzystali z piratow firmy nic by nie zarabialy i co gorsze nie wydawaly gier.
Cytat: "Turrambar"
PS. a co jesli pozyczacie gre od kolegi, przechodzicie ja i oddajecie? to tez jest piractwo? przeciez wykorzystaliscie kod danej firmy nic jej nie placac! he he he

A to akurat prawda, gdy pozyczamy gre od kogos firma nic na tym nie zyskuje. Jedyna roznica w porownaniu z piractwem polega na tym, iz ten proceder jest legalnyXD



PSPower!!!

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #199 dnia: Lutego 28, 2006, 17:42:58 pm »
Cytat: "Don"
Cytat: "Turrambar"

jesli napiszesz w ktorym moencie firma faktycznie traci (dobro materialne) to mnie przekonasz. jesli nie znajdziesz nic takiego, to przyznaj mi racje!


Czy to aż tak trudne do pojęcia?

Załóżmy Namco stoi na krawędzi finansowej i ich jedyną nadzieją jest sukces finansowy Tekkena 6. Dopieszczają grafę i system (w tym celu zatrudniają także  nowych speców, inwestują kasę na badania aby mieć najlepszy kod etc) dają kase na marketing, aby o grze było głośno i każdy chciał ją mieć. Zapowiada się mega hit, który zgniecie konkurencję... Niestety problem piractwa sprawia, że sprzedają znikomą ilość ich dzieła, a PONIESIONE NAKŁADY nie zwracają się. Gracze mają więc wspaniałą i innowacyjną grę ale firma upada z powodu utraty spodziewanych zysków. Naprawdę nikt tu nic nie traci?

Przykład oczywiście jaskrawy ale postąpiłem tak, abyś lepiej mógł wczuć się w sytuację developera/wydawcy. Nie masz kasy na granie? Graj we flashowe gierki w internecie...


widze ze to jednak Ty nie nadazasz za moim tokiem rozmumowania. i tak nie kupilbym TK6, wiec firma nie straci. ONI NIGDY BY TEJ KASY ODE MNIE NIE DOSTALI. dla nich to tak jakbym nie istnial. wiec poczytaj dwa razy moje posty zanim zmusisz mnie do ponownego napisania dokladnie tego samego co kilka postow wczesniej!


Akai
Cytuj
Firma traci potencjalnego nabywce, gdyby nie bylo piractwa z pewnoscia wielu piratow kupywaloby oryginaly.


sytuacja ktora rozwazam to taka, w ktorej jedyna mozliwoscia na granie jest piracenie. gdyby piractwo nie istnialo, to osobnik ktorego uczciwosc i moralnosc rozwazamy, nigdy nie kupilby sobie gry. wiec zakladam ze ta dana osoba tak czy owak NIE KUPI ani NIE KUPILBY gry od jakiejs firmy, wiec firma NIE TRACI nabywcy. (i w tym oto momencie wyrazilem te sama mysl chyba 4 raz. mam nadzieje ze to sie nie liczy jako spam :wink: :lol:)
pisalem wczesniej ze inaczej sprawa ma sie z tymi ktorych stac na granie.