Ankieta

Co sądzisz o piractwie?

Piractwo to koniecznosc w Polsce.
55 (40.4%)
Piractwo trzeba tepic i zwalczac.
71 (52.2%)
Nie mam zdania.
10 (7.4%)

Głosów w sumie: 122

Głosowanie skończone: Marca 24, 2005, 16:59:12 pm

Autor Wątek: Piractwo- debata.  (Przeczytany 153664 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wsciekly_blondyn

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2004
  • Wiadomości: 4 054
  • Reputacja: 25
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #200 dnia: Lutego 28, 2006, 17:54:11 pm »
Ja powiem tak wydawca napewno traci nawet nie bede argumentowal to jest dla mnie  oczywiste.Mozna powiedziec ,ze gracze ktorzy kupuja pirackie gry  wspieraja ich "chcac nie chcac" i jeszcze jedno moze to niektorych zaboli ,ale gracze orginalni nie mylic z OG 8) tez traca i to bardzo...
jeszcze ktos napisal ,ze wydawcy i tak sa zarobieni ciekawe ile osow w Polsce tak mysli :?:

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #201 dnia: Lutego 28, 2006, 18:01:55 pm »
Cytat: "Don"
Załóżmy Namco stoi na krawędzi finansowej i ich jedyną nadzieją jest sukces finansowy Tekkena 6. Dopieszczają grafę i system (w tym celu zatrudniają także nowych speców, inwestują kasę na badania aby mieć najlepszy kod etc) dają kase na marketing, aby o grze było głośno i każdy chciał ją mieć. Zapowiada się mega hit, który zgniecie konkurencję... Niestety problem piractwa sprawia, że sprzedają znikomą ilość ich dzieła, a PONIESIONE NAKŁADY nie zwracają się. Gracze mają więc wspaniałą i innowacyjną grę ale firma upada z powodu utraty spodziewanych zysków. Naprawdę nikt tu nic nie traci?

ej no tak ale skoro by nie bylo piratow to bym nie gral bo nie stac mnie na orginaly czyli bym nie kupil orginala a ze sa piraty to go kupie wydawca nie traci(bo i tak na mnie nie zarobi), jak juz pisalem to co innego jesli bym kupil orginal nie majac dostepu do pirata wtedy wydawca traci, pokrecilem troche ale tak jest

Edit: faktem jest ze wydawcy traca ogromne pieniadze przez piractwo bo jest wiele osób ktore przy braku piractwa by kupowaly orginaly ale tak samo jest z kupowaniem uzywanych gier bo przeciez zamiast sprzedac jednej nowki by mogli szprzedac ze 3(azkladajac ze gra byla sprzedana  2 razy jako uzywana) i pewnie na funkcjonowaniu rynku wtornego gier wydawcy traca nie wiele mniej (o ile nie wiecej ) niz na piraceniu

Akai

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 10-07-2005
  • Wiadomości: 216
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #202 dnia: Lutego 28, 2006, 18:04:03 pm »
Cytat: "Turrambar"
sytuacja ktora rozwazam to taka, w ktorej jedyna mozliwoscia na granie jest piracenie. gdyby piractwo nie istnialo, to osobnik ktorego uczciwosc i moralnosc rozwazamy, nigdy nie kupilby sobie gry. wiec zakladam ze ta dana osoba tak czy owak NIE KUPI ani NIE KUPILBY gry od jakiejs firmy, wiec firma NIE TRACI nabywcy.

Zakladasz, ze takiej osoby, gdyby zsumowac kase ktora wydala na wszystkie swoje piraty (i nagrywarke jezeli piraci w ten sposob), nie byloby stac na jedna gre oryginalna (np. platyne)? To sytuacja utopijna :lol:
Juz sama przerobka kosztuje wiecej niz oryginalXD



PSPower!!!

Don

  • Gość
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #203 dnia: Lutego 28, 2006, 18:08:57 pm »
Turrambar widzę, że  to nie sprawa zrozumienia, a chęci zrozumienia. Życzę Tobie aby kiedyś ktoś zawłaszczył sobie Twoją własność intelektualną. Jestem pewien, że powiesz: "Spoko luz, akurat od nich nie chciałem kasy". Gorzej jak pies z kulawą nogą nie kupi Twojej piosenki, gry, programu, a wszysycy będą z niej korzystać... No tak, ale Ty będziesz Robin Hood  XXI wieku :lol:

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #204 dnia: Lutego 28, 2006, 18:15:55 pm »
Cytat: "Akai"
Zakladasz, ze takiej osoby, gdyby zsumowac kase ktora wydala na wszystkie swoje piraty (i nagrywarke jezeli piraci w ten sposob), nie byloby stac na jedna gre oryginalna (np. platyne)? To sytuacja utopijna  
Juz sama przerobka kosztuje wiecej niz oryginalXD

sprubuje wytlumaczyc obrazowo ocb:
dajmy na to chlopak z bratem zbiera  rok na uzywana ps2 pozniej pol roku na przerubke a pozniej koles mu sciaga z neta i wypala i gry ma za 2zl i moze sobie pograc w kilka tytulow na miesiac
a tak zammiast przerobki by kupil dajmy na to 2 platyny i pozniej musial zbierac hajs przez miesiac zeby pojsc do sklepu by wymienic  na nowa gre z doplata
w ten sposub by zbierali hajs przez miesiac a przechodzili kilka dni
a tak wogule to zapewne wogule by nie kupil konsoli czyli wydawca na nich nie traci

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #205 dnia: Lutego 28, 2006, 18:19:28 pm »
Jakby nie było piratów z pewnością 50% tego forum pewnie by wogóle nie grało w gry.

wiem że grając na piratkach kradnę, ale wogóle bym nie grał gdyby nie było piratów. Na jedno wychodzi.

michalc

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 21-06-2005
  • Wiadomości: 1 270
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #206 dnia: Lutego 28, 2006, 18:22:41 pm »
wedlug mnie gracz pozostaje graczem niezaleznie od tego czy gra na orginalach czy na piratach......

bober

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 28-08-2005
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #207 dnia: Lutego 28, 2006, 18:30:40 pm »
Może jak bym się nazywał Bill Gate's to bym mugł sobie pozwolić na oryginały  :P
Whazzzzzzup

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #208 dnia: Lutego 28, 2006, 18:49:44 pm »
Cytat: "Don"
Turrambar widzę, że  to nie sprawa zrozumienia, a chęci zrozumienia. Życzę Tobie aby kiedyś ktoś zawłaszczył sobie Twoją własność intelektualną. Jestem pewien, że powiesz: "Spoko luz, akurat od nich nie chciałem kasy". Gorzej jak pies z kulawą nogą nie kupi Twojej piosenki, gry, programu, a wszysycy będą z niej korzystać... No tak, ale Ty będziesz Robin Hood  XXI wieku :lol:


wyczuwam zloslsliwosc  :wink:
trzeba zalozyc temat "koncert zyczen" bo niektorzy czuja potrzebe ich skladania  :lol:
tylko nie mow ze firmy produkujace gry sa biedne  :roll:
jesli chca ciagle wiecej, to slowo ktore tutaj pasuje to: pazernosc.
Bill Gates tak samo - ma niezdrowo duzo kasy, a jednak ciagle chce wiecej...
poza tym, poprzez kupowanie oryginalow poglebiala by sie przepasc miedzy biednymi a bogatymi  :lol:

moja historia z piratami wyglada tak:
kupilem PStwo i mialem zamiar grac na samych oryginalach. w zestawie z konsola dostalem Killzone i sprzedalem go za 120zl. za to kupilem MemoryCard i uzywanego Tekken Tag Tournament. gry pozyczalem od kolegi, ktory ma imponujaca kolekcje oryginalow. gralem tak przez 3 miesiace. pewenego dnia w konsoli wysiadly wibracje. poslalem ja do serwisu sony. mieli 28 albo 29 (nie pamietam dokladnie) dni roboczych na naprawe. jako ze po drodze byla wielkanoc, na konsole czekalem 2 (!!!) miesiace. po tym czasie odeslano mi ja. na kartce z raportem bylo napisane: "usterek brak. wymieniono bezpieczniki." dlatego nie przedluzyli mi gwarancji. pomyslalem ze skoro oni tylem do klienta, to ja na na nich leje. kupilem swap magic i tak to sie zaczelo...
nie bede placil grubych sum komus kto mnie olewa. poza tym nie bylo mnie stac na nowe gry. TTT to miala byc moja jedyna gra.nigdy nie zamierzalem kupowac oryginalow. teraz gram w duzo roznych gier, ale prawda jest taka ze czasem nie mam nawet tego 1,69zl na plyte zeby cos sobie nagrac. zycie studenta jest ciezkie. pytacie skad mam kompa i nagryware? komputer jest niezbedny do studiowania na uczelni technicznej, a nagrywarke kupila siostra. gdybym poprosil ja o kase na gre to pewno by mnie wysmiala. nie mam stypendium, a na prace nie mam czasu, dlatego uzywam piratow, chcociaz kryje sie z tym, bo zauwazam brak toleracji ze strony tych, ktorzy maja lepsza sytuacje finanowa i w zwiazku z tym uzywaja oryginalow. juz nie bede sie kryl, bo to nic zlego! i zdajcie sobie z tego sprawe!

ZenoN

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-01-2006
  • Wiadomości: 161
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #209 dnia: Lutego 28, 2006, 19:54:50 pm »
Eee... wg mnie:
Piractwo suxx... piratów rozumiem. Z drugiej strony jak miło jest spojżeć na pułkę i widzieć choćby i niewielką(Ale jednak.) kolekcję orginałów. Rozumiem tych wszystkich którym szkoda kasy. Rozumiem tez kwestie typu: "Nie będę czekał aż będzie w PAL'u. Robie przeróbkę, załatwiam pirata NTSC i gra gitara:)" Sprawa idzie też w ilość. Ale czy ilość to jakość? Czy miło jest pograć w kilka gier i żadnej nie ukończyć, tuteż ukończyc na odwal. Może jednak lepiej się wykosztować i wycisnąć zeń wszystkie soki. Ja tam miałem jazdę. Mianowicie  po zakupie GC musiał on sobie grzecznie leżeć na półce bo nie miałem gier. Mogłem zrobić przeróbkę. Fakt. Lecz jakoś mnie nie korciło. Gdy po miesiącu dorwałem się do pierwszej gry ojciec wygłosił swą kameralną(Do dziś :mrgreen: ) kwestię:
-Synu już druga w nocy. Idź spać, lub daj się wyspać innym...

*I nie popieram i nie jestem przeciw.

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #210 dnia: Lutego 28, 2006, 20:57:53 pm »
faktycznie gra na oryginalach jest o niebo lepsza, gra sie po prostu przyjemniej, ale nie wszystkich na to stac. Ci ktorych nie stac, tez przechodza gry na 100% (ja tak mam). ciezko cokolwiek tutaj uogolniac. jedno jest pewne - nie mozna wszystkich wrzucac do jednego worka.

Rykuzushi

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 18-11-2004
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #211 dnia: Marca 01, 2006, 01:07:51 am »
Pirat to też człowiek, a tym bardziej gracz. Mówicie o kwestiach moralnych i etycznych, a na co dzień również okradacie lub oszukujecie innych ludzi, nawet o tym nie wiedząc. Gdyby każdy człowiek był w 100% uczciwy moralnie i etycznie, to żylibyśmy w takim idyllicznym kraju, wtedy byłby nas stać na oryginały :>

Co do oryginalnych gier, moja historia zaczęła się z nimi za czasów psx. Dostałem od kuzyna konsole, super fajnie, ale laser był słaby i nie można było przeróbki zrobić. Pierwszą grę kupił mi dziadek (miałem wtedy około 12 lat) był nią Hercules platynowa seria, zapłacił wtedy 99zł, grałem w to dokładnie 4 dni i skończyłem na 100%, wszystkie sekrety, bonusy, kompletnie wszystko. Nudziło mi się trochę, więc na święta rodzice kupili mi pod choinkę Final Fantasy VII, nie znałem się wtedy na grach, więc chodziłem d takiego sklepu, on uruchamiał daną grę i grałem przez chwilę. Nie mogłem się doczekać, aż doszłem do domu, uruchomiłem i grałem jak głupi tyle dni...dokładnie tydzień i wszystko zaliczyłem, ukryte sekrety itd. (sprzedawca mówił, że miesiąc mi zajmie). Potem już żadnej gry nie kupiłem bo laser się kompletnie zepsuł...i koniec. Jaki z tego morał? Że kupowanie gier oryginalnych ma w sobie magię, gracz wtedy jest w pełni spełniony, zaczyna działać mu adrenalina, że musi już tą grę sprawdzić, zagrać. W nocy jak idzie spać myśli o niej bezustannie...to jest ogromny plus oryginałów.

Jednak co mi z tego, skoro przez 1,5 roku miałem konsolę to kupiłem sobie tylko 2 gry... a potem włączałem ją i znowu na nowo przechodziłem, aż do znudzenia. Oryginały są dla tych co mają forse, piraty dla tych co jej nie mają, nie dzielmy ludzi jak za średniowiecza na arystokratów (Ci co mają konsolę bo stać na oryginały) i chłopów (Ci co konsol nie mogą mieć bo ich nie stać na oryginały), dobrze, że żyjemy w wolnym świecie...inaczej byłbym tym chłopem...
Solidarity didn't exist...it's only a empty word...only money and power had to be respected...

rainuS

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 23-04-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #212 dnia: Marca 01, 2006, 11:55:43 am »
Cytat: "Rykuzushi"
Pirat to też człowiek, a tym bardziej gracz.

A tym bardziej złodziej, podcinający gałąź na której siedzi.
Cytat: "Rykuzushi"
dokładnie tydzień i wszystko zaliczyłem, ukryte sekrety itd

Dobry jesteś, w tydzień przeszedłeś FFVII. Pewnie jeszcze zaliczyłeś wszystkie weapony, a postacie miałeś napakowane na maxa? Zagłębiałeś się wogóle w fabułę, mając 12 lat? Bo znając życie jechałeś z opisem, żeby czym prędzej przejść grę. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.
Cytat: "Rykuzushi"
Jednak co mi z tego, skoro przez 1,5 roku miałem konsolę to kupiłem sobie tylko 2 gry

Miałeś 12 lat, więc czego oczekiwałeś? Poza tym, jak sam napisałeś, Twoja konsola miała felerny laser.
Cytat: "Rykuzushi"
Oryginały są dla tych co mają forse, piraty dla tych co jej nie mają

I tu wychodzisz z błędnego założenia. Otóż, żeby kupić konsolę musisz mieć forsę, a żeby grać, to tej forsy już nie masz i kradniesz? Czemu więc  ludzie nie kradną samych konsol, znacznie droższych, niż same gry? Takie tłumaczenie do mnie nie trafia, tym bardziej, że oryginalne gry można sobie kupić za śmieszne pieniądze chociażby na allegro. To tak jakbyś kupił samochód, ale nie miał na paliwo i opłaty. Nie płacisz OC, lejesz olej rzepakowy. A przecież jak Cię nie stać na utrzymanie auta, to po co je kupowałeś?
Cytat: "Rykuzushi"
dobrze, że żyjemy w wolnym świecie...inaczej byłbym tym chłopem...

Dla chcącego nic trudnego. Odnosze wrażenie, że niektórzy Polacy potrafią tylko siedzieć na czterech literach i narzekać, jak to jest im źle.
Widzisz na PS2 w tej chwili jest mnóstwo gier w platynie, cena to bardzo niska, a i wybór gier duży. Poza tym zawsze pozostaje allegro czy jakieś sklepy z używanymi grami/grami na wymianę. A takie gry można łyknąć za 30 zł. Jeżeli naprawdę byś chciał, to mógłbyś mieć na nie pieniądze, ale lepiej jechać na piratach i narzekać jak to źle się w Polsce dzieje.

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #213 dnia: Marca 01, 2006, 12:07:57 pm »
Cytat: "rainuS"
tu wychodzisz z błędnego założenia. Otóż, żeby kupić konsolę musisz mieć forsę, a żeby grać, to tej forsy już nie masz i kradniesz? Czemu więc ludzie nie kradną samych konsol, znacznie droższych, niż same gry?

jak juz pisalem mozna sie poswiecic i odkladac przez rok hajs na uzywana konsole i dorwac za 400pln i co? pozniej zbierac rok zeby kupic kilka platyn za nastepne cztery stowki?

Cytat: "rainuS"
Nie płacisz OC, lejesz olej rzepakowy

nie ten temat ale niektorych wlasnie na normalna wache i oc  nei stac ale fura jest im potrzebna do np. orania pola :mrgreen:

Cytat: "rainuS"
A takie gry można łyknąć za 30 zł

no ahkurat za 30 plnow to za ciekawej gry nei dorwiesz, ja tam wlasnie kupuje przez allegro za 50/100zl ale niektorzy nawet na gre w takiej cenie by musieli zbier hajs bardzo dlugo i wyrzekajac sie wszystkiego
Cytat: "rainuS"
Poza tym zawsze pozostaje allegro czy jakieś sklepy z używanymi grami/grami na wymianę

 :mrgreen:  i sam sobie przeczysz bo obracanie uzywanymi grami to tez jest okradanie wydawcow bo zamiast uzywanej za 60 powinienes se kupic nowke za 130 :mrgreen:
podsumowujac niektorzy nie maja wyjscia

Rykuzushi

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 18-11-2004
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #214 dnia: Marca 01, 2006, 12:22:15 pm »
Cytat: "rainuS"

Dobry jesteś, w tydzień przeszedłeś FFVII. Pewnie jeszcze zaliczyłeś wszystkie weapony, a postacie miałeś napakowane na maxa? Zagłębiałeś się wogóle w fabułę, mając 12 lat? Bo znając życie jechałeś z opisem, żeby czym prędzej przejść grę. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.


Nie będę dyskutował na ten temat, bo nie o tym tu gadka. Nie wierzysz, nie musisz...nawet dzieciak w wieku 12 lat rozumie o co biega...może Ty miałeś jakieś problemy...

Cytat: "rainuS"
Miałeś 12 lat, więc czego oczekiwałeś? Poza tym, jak sam napisałeś, Twoja konsola miała felerny laser.


Właśnie wydaje mi się, że tacy nastolatkowie częściej powinni grać w gry niż już dorośli, czy nie? I tu nie chodzi o feler lasera, że przez 1,5 roku miałem tylko te dwie gry, tylko o to, że mimo wszystko te 99zł to jest dużo, na ulicy takich pieniędzy nie znajdziesz.

Cytat: "rainuS"
I tu wychodzisz z błędnego założenia. Otóż, żeby kupić konsolę musisz mieć forsę, a żeby grać, to tej forsy już nie masz i kradniesz? Czemu więc  ludzie nie kradną samych konsol, znacznie droższych, niż same gry? Takie tłumaczenie do mnie nie trafia, tym bardziej, że oryginalne gry można sobie kupić za śmieszne pieniądze chociażby na allegro. To tak jakbyś kupił samochód, ale nie miał na paliwo i opłaty. Nie płacisz OC, lejesz olej rzepakowy. A przecież jak Cię nie stać na utrzymanie auta, to po co je kupowałeś?


Błędne myślenie...jak konsolę się kupi raz, nie trzeba do niej nic dopłacać, gry natomiast to dobrowolny wydatek. Natomiast samochód to całkiem inna sprawa...miałem podobny dylemat, nie kupiłem samochodu.
Co do kradzieży, kradnąc konsolę nastawiam Sony na stratę, ponieważ oni przy jej produkcji wyłożyli znaczną sumę pieniędzy, korzystając natomiast z kopii gry, nie narażam na straty nikogo. Było już o tym pisane kilka postów wcześniej, wystarczy się w nie zagłębić.


Cytat: "rainuS"
Dla chcącego nic trudnego. Odnosze wrażenie, że niektórzy Polacy potrafią tylko siedzieć na czterech literach i narzekać, jak to jest im źle.
Widzisz na PS2 w tej chwili jest mnóstwo gier w platynie, cena to bardzo niska, a i wybór gier duży. Poza tym zawsze pozostaje allegro czy jakieś sklepy z używanymi grami/grami na wymianę. A takie gry można łyknąć za 30 zł. Jeżeli naprawdę byś chciał, to mógłbyś mieć na nie pieniądze, ale lepiej jechać na piratach i narzekać jak to źle się w Polsce dzieje.


Dla chcącego nic trudnego - dlatego przerobiłem konsolę. Nie siedzę na 4 literach i nie narzekam, prawdopodobnie nie czytałeś poprzednich moich postów w których wspominałem, że prócz piratów kupuje od czasu do czasu oryginały. Gry w platynie po 99zł, tylko jeszcze skąd tą kasę wezmę? Ja nieraz czasem mam problem kupić za 4,50 płytę... Co do pożyczanych gier...daj spokój, laser tego przy dłuższym graniu nie wytrzymie. BTW ostatnio w grudniu kupiłem sobie oryginalnego Eye Toy'a: Play 3 za 150zł, do teraz odczuwam ten zakup na mojej kieszeni, a w grę zdążyłem już pograć...
Solidarity didn't exist...it's only a empty word...only money and power had to be respected...

rainuS

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 23-04-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #215 dnia: Marca 01, 2006, 12:45:26 pm »
Cytat: "JarotY_na_ZawszE"

jak juz pisalem mozna sie poswiecic i odkladac przez rok hajs na uzywana konsole i dorwac za 400pln i co? pozniej zbierac rok zeby kupic kilka platyn za nastepne cztery stowki?

Nie rozumiem jednego. Na konsolę potrafisz odłożyć kasę, a na gry nie masz? Te cztery stówki należą się ludziom, którzy pracowali nad danymi grami. W skali roku to nie jest całkiem dużo, a i na pogranie spokojnie wystarczy. Ale po co przepłacać, lepiej mieć towar felernej jakości i 10 nowości na miesiąc tylko po to, żeby je mieć. Bo czasu na granie nie starczy. Ledwo ruszysz jedną grę, a ciekawość Cię zżera, by zaraz sprawdzić następny ukradziony hit. Ja wolę zapłacić za grę, przejść ją na wszystkie możliwe sposoby, wycisnąć z niej wszystkie soki i spokojnie odłożyć na półkę.
Cytat: "JarotY_na_ZawszE"
no ahkurat za 30 plnow to za ciekawej gry nei dorwiesz

Dorwiesz, dorwiesz. Tyle, że dla niektórych gry, które nie są aktualnie nowościami, są przeżytkiem w który nie warto inwestować. Za 30 zł. mozna nabyć takie hity jak Onimusha, DMC, Tekken Tag i wiele innych. Tyle, że jak już wcześniej wspomniałem, w większości przypadków są to gry raczej stare, co nie znaczy, że nie jare. Ale jak kogoś nie stać, to czemu miałby się takimi nie zadowolić?
Cytat: "JarotY_na_ZawszE"
ale niektorzy nawet na gre w takiej cenie by musieli zbier hajs bardzo dlugo i wyrzekajac sie wszystkiego

Ci niektórzy to z całą pewnością dzieci, które nie mają dużych dochodów, ale jednakże stac ich na kilka piratów w miesiącu. Dziwne, że nie stać ich na jednego oryginała, nawet na dwa miesiące. Powiem tak- chcesz grać, to nie licz kosztów związanych tylko z zakupem sprzętu. Licz się głównie z kosztami gier. Tak samo jest z samochodem- łatwo go kupić, bardzo trudno utrzymać. Nie możesz go utrzymać- sprzedaj i zacznij jeździć tramwajami. Dzieciom wszystko jedno czy grają na oryginałach czy na piratach. Dla nich piraty są bardziej atrakcyjne, bo w ten sposób są z siebie dumne, że oszukują wydawców i producentów. W przyszłości wyrosną z nich prawdziwe "polaczki- cwaniaczki", bo oszukiwanie i kombinowanie na krótką metę szybko wejdzie im w nawyk. Inna sprawa to rodzice, którzy często zezwalają swoim pociechom na zabawę w piraty, bo sami nie widzą w tym nic złego, a wręcz przeciwnie, cieszy ich fakt zaoszczędzonego grosza. Wilk syty i owca cała.
Cytat: "JarotY_na_ZawszE"
i sam sobie przeczysz bo obracanie uzywanymi grami to tez jest okradanie wydawcow bo zamiast uzywanej za 60 powinienes se kupic nowke za 130

Czym sobie przeczę? Tym, że jak ktoś chce, to może grać na oryginalnych, używanych grach? To nie jest żadną kradzieżą, używane rzeczy to nie są rzeczy kradzione. Zwróć uwagę, że ktoś, kupując wcześniej ten oryginał w sklepie, już zapłacił wydawcom i producentom. Do niego teraz należy decyzja, co dalej zrobi z tą grą. Przecież teraz ten produkt należy do niego legalnie, więc moze z nim robić co zechce. Prawo nie zabrania sprzedawania używanych gier, więc wszystko jest legalnie. Ja wiem, że producenci i wydawcy chcieli by czerpać tantiemy za jeden i ten sam produkt puszczany później w obieg  z tzw. drugiej ręki, ale oni dostali już co chcieli i nic im do tego, co dany nabywca poczyni dalej ze swoim oryginalnym egzemplarzem gry. Amen
Cytat: "JarotY_na_ZawszE"
podsumowujac niektorzy nie maja wyjscia

Otóż wychodząc z takiego założenia, Ci "niektórzy" nie powinni wogóle zabierać się za takie coś jak granie. Nie wciskaj mi proszę kitu, że skoro potrafili uskładać na konsolę, to teraz nie stac ich na gry, bo w to nie uwierzę. Stać ich owszem, ale oni chcą grać w same hity i to w dodatku w większość hitów, które wychodzą w danym miesiącu. Gdyby tylko chcieli, kupowaliby oryginały, ale im sie nie chce, bo tak jest wygodniej. Wygodniej jest ściągnąc ISO z sieci i wypalić na płytkę. Zacząć grać, a w tym samym czasie ściągać kolejną "grę". Lub też pójśc na stadion i zakupić hita. Tyle, że skoro ludzi stac na komputery, konsole, internet, to nie stać ich na to by kupić raz w miesiącu dziecku grę, chociażby w platynie? Polacy są wygodni i tyle. Dzieciakom radzę dorwać jakąś robotę, np. roznoszenie ulotek i kasa się znajdzie. Mogą prosić także dziadków, bacie czy może w końcu rodziców o podwyższenie kieszonkowego. Mogą wreszcie nauczyć się szanować pieniądze, samemu na nie pracując i być może wtedy poczują, jak to jest okradać kogoś z pieniędzy, na które musiał długo i ciężko pracować.

Rykuzushi

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 18-11-2004
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #216 dnia: Marca 01, 2006, 13:11:20 pm »
Cytat: "rainuS"
Ci niektórzy to z całą pewnością dzieci, które nie mają dużych dochodów, ale jednakże stac ich na kilka piratów w miesiącu. Dziwne, że nie stać ich na jednego oryginała, nawet na dwa miesiące. Powiem tak- chcesz grać, to nie licz kosztów związanych tylko z zakupem sprzętu. Licz się głównie z kosztami gier. Tak samo jest z samochodem- łatwo go kupić, bardzo trudno utrzymać. Nie możesz go utrzymać- sprzedaj i zacznij jeździć tramwajami. Dzieciom wszystko jedno czy grają na oryginałach czy na piratach. Dla nich piraty są bardziej atrakcyjne, bo w ten sposób są z siebie dumne, że oszukują wydawców i producentów. W przyszłości wyrosną z nich prawdziwe "polaczki- cwaniaczki", bo oszukiwanie i kombinowanie na krótką metę szybko wejdzie im w nawyk. Inna sprawa to rodzice, którzy często zezwalają swoim pociechom na zabawę w piraty, bo sami nie widzą w tym nic złego, a wręcz przeciwnie, cieszy ich fakt zaoszczędzonego grosza. Wilk syty i owca cała.


Ja wychodzę z założenia, napewno inni też, że problemów z kasą nie masz. Więc skoro wydanie 200zł raz na miesiąc nie jest dla Ciebie żadnym wydatkiem to skąd możesz wiedzieć co odczuwają Ci którzy tych pieniędzy nie mają?! Co do dzieci, kompletnie się nie zgadzam z Twoimi wnioskami. Dzieciom nie wszystko jedno na czym grają, dzieci wolą grać na oryginałach bo ładne okładki rzucają się w oczy. Niestety rodzic który zarabia 900 czy tam 1200 zł brutto nie może sobie pozwolić by dzieciakowi 200 zł wyłożyć...i wcale takie dzieciaki nie wyrosną na polaczków - cfaniaczków, bo wchodząć do autobusu i nie kupując biletu też się wycfaniasz... Co do rodziców, to niby czemu nie mają zezwalać dzieciakom na kupowanie piratów? Ty mając zapewne 16 czy 17 lat oglądałeś filmy dla dorosłych, bądź grałeś w gry dozwolone od 18 lat, gdzie wtedy byli Twoi rodzice?

Cytat: "rainuS"
Otóż wychodząc z takiego założenia, Ci "niektórzy" nie powinni wogóle zabierać się za takie coś jak granie. Nie wciskaj mi proszę kitu, że skoro potrafili uskładać na konsolę, to teraz nie stac ich na gry, bo w to nie uwierzę. Stać ich owszem, ale oni chcą grać w same hity i to w dodatku w większość hitów, które wychodzą w danym miesiącu. Gdyby tylko chcieli, kupowaliby oryginały, ale im sie nie chce, bo tak jest wygodniej. Wygodniej jest ściągnąc ISO z sieci i wypalić na płytkę. Zacząć grać, a w tym samym czasie ściągać kolejną "grę". Lub też pójśc na stadion i zakupić hita. Tyle, że skoro ludzi stac na komputery, konsole, internet, to nie stać ich na to by kupić raz w miesiącu dziecku grę, chociażby w platynie? Polacy są wygodni i tyle. Dzieciakom radzę dorwać jakąś robotę, np. roznoszenie ulotek i kasa się znajdzie. Mogą prosić także dziadków, bacie czy może w końcu rodziców o podwyższenie kieszonkowego. Mogą wreszcie nauczyć się szanować pieniądze, samemu na nie pracując i być może wtedy poczują, jak to jest okradać kogoś z pieniędzy, na które musiał długo i ciężko pracować.


A ty w hity pograć nie chcesz? 200 zł na grę to jest tak jakby wydać 200 zł na książkę... czytasz ją od deski do deski i odkładasz na pólkę, kompletna strata pieniędzy. Rozumiem osoby korzystające z piratów, rozumiem również osoby kupujące oryginały, natomiast nie rozumiem osób żyjących oryginałami i wypowiadających się w ten sposób o biedniejszych graczach. Zżera Cię zazdrość, że pirat może sobie pograć w gry w które Ty nie możesz?
Solidarity didn't exist...it's only a empty word...only money and power had to be respected...

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #217 dnia: Marca 01, 2006, 13:13:47 pm »
Powiem tak: ps2 1 dzień kupiłem po europejskiej premierze, w chwili obecnej użytkuję już drugi egzemplarz... Od momentu zakupu konsoli nabyłem już ok 30 oryginalnych gier. A jednak w tym tygodniu przerabiam konsolę na piraty, wyrzutów sumienia nie mam, supportowałem developerów i sony wystarczająco długo, nie zawsze dostając dobre gry w zamian.
Aha, jak kupię ps3 wracam do oryginałów....

rainuS

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 23-04-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #218 dnia: Marca 01, 2006, 13:20:00 pm »
Cytat: "Rykuzushi"

nawet dzieciak w wieku 12 lat rozumie o co biega...może Ty miałeś jakieś problemy...

Zrozumie, ale w jakim stopniu? Bo wątpię, że w pełni zrozumie dosyć skomplikowaną fabułę FFVII, no chyba, że doskonale zna angielski. Ja np często używałem słownika, bo chciałem zrozumieć każde słowo w tej grze, by czegoś nie przeoczyć. A miałem wtedy trochę więcej niż 12 lat...


Cytat: "Rykuzushi"
Właśnie wydaje mi się, że tacy nastolatkowie częściej powinni grać w gry niż już dorośli, czy nie?

Powinni? Niby czemu powinni? Bo są młodsi? Kiedyś nie było gier, nie było komputerów, a ludzie mieli inne zabawy. Gry są dla każdego i gra w nie ten, kto ma na to ochotę i kogo oczywiście na nie stać. Nastolatkowie powinni siedzieć w szkole, a po powrocie do domu odrobić lekcje i pomóc rodzicom w domu.
Cytat: "Rykuzushi"
mimo wszystko te 99zł to jest dużo, na ulicy takich pieniędzy nie znajdziesz.

99 zł to dużo? To co mieli powiedzieć posiadacze N64, na które to gry kosztowały po kilkaset zł? Oni przede wszystkim oszczędzali, żeby grać, a także wymieniali się grami. Rozumiem, że nie było Cię stać na gry, ale jak sam zauważyłeś, miałeś wtedy 12 lat. Wiem dobrze, że w takim wieku jest ciężko o kasę, ale ja np. potrafiłem długo ciułać by kupić sobie jakąś grę. I wiesz co? Kupowałem, bo nie miałem internetu, nie miałem dostępu do piratów.

Cytat: "Rykuzushi"

Błędne myślenie...jak konsolę się kupi raz, nie trzeba do niej nic dopłacać

No nie trzeba. Do każdej konsoli dodawali zawsze memory cardy, dodatkowe pady, multitapy itp. Masz rację.

Cytat: "Rykuzushi"
gry natomiast to dobrowolny wydatek.

A to też ciekawe zdanie. Tzn, że kupujesz konsolę, a nie kupujesz na nią gier? To w takim razie po co ją kupować? Konsole kupuje się dla danych gier, a nie odwrotnie. To tak jakbyś kupił samochód, a paliwo to dobrowolny wydatek. Nie lejesz- nie jedziesz, a auto stoi i pokrywa się śniegiem :)
Cytat: "Rykuzushi"

Co do kradzieży, kradnąc konsolę nastawiam Sony na stratę, ponieważ oni przy jej produkcji wyłożyli znaczną sumę pieniędzy, korzystając natomiast z kopii gry, nie narażam na straty nikogo. Było już o tym pisane kilka postów wcześniej, wystarczy się w nie zagłębić.

Nastawiasz Sony na straty nawet kupując konsolę. Nastawiasz, bo producenci sprzętu dokladają kasę do każdej sztuki. Inaczej konsole były by znacznie droższe. Wiesz na czym Sony, czy Microsoft naprawdę zarabia? Nie na sprzedaży konsol, lecz własnie na grach. Na sprzedaży oryginalnych gier. Każda firma konsolowa pobiera bowiem tantiemy od wydawców za to, by ich gra ukazała się na ich konsoli. Także kupując oryginalną grę na PS2 dajesz zarabiac producentowi, wydawcy i także Sony.
Co to za sformułowanie, że korzystając z piratów nie narażasz nikogo na straty? Tracą wszyscy: producenci, wydawcy, samo Sony, a nawet uczciwi gracze, gdyż sam podcinasz w ten sposób gałąź na której siedzisz. To nie jest tak jak z magnetowidem, że kupisz go sobie, a będziesz jechał na pirackich kasetach. Bo do magnetowidu nikt nie dokłada kasy, gdyz jego producent nie dostaje tantiemów od każdej sprzedanej kasety. Poza tym gadanie, że jak nigdy nie kupiłem oryginału, to nikt tak naprawdę nie traci również mija się z celem. Tracą wszyscy, bo Ty zwyczajnie kradniesz. K R A D N I E S Z. A jak kradniesz, to chyba ktoś traci, nie?

Cytat: "Rykuzushi"
Dla chcącego nic trudnego - dlatego przerobiłem konsolę. Nie siedzę na 4 literach i nie narzekam, prawdopodobnie nie czytałeś poprzednich moich postów w których wspominałem, że prócz piratów kupuje od czasu do czasu oryginały. Gry w platynie po 99zł, tylko jeszcze skąd tą kasę wezmę? Ja nieraz czasem mam problem kupić za 4,50 płytę... Co do pożyczanych gier...daj spokój, laser tego przy dłuższym graniu nie wytrzymie. BTW ostatnio w grudniu kupiłem sobie oryginalnego Eye Toy'a: Play 3 za 150zł, do teraz odczuwam ten zakup na mojej kieszeni, a w grę zdążyłem już pograć...

Nie rozumiem, nie stać Cię na płytę za 4,50? W takim razie mogę wiedzieć gdzie pracujesz, bo napisałeś, że nie siedzisz bezczynnie na 4 literach. W takim razie, coś musisz robić. Według mnie coś kręcisz lub zbytnio wyolbrzymiasz sytuację, ale nie rozumiem jak możesz mieć komputer, konsolę, internet, a nie stać Cię na płytę za 4,50? Poza tym w tym akapicie wyszło jednak na to, że narzekasz :)

rainuS

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 23-04-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #219 dnia: Marca 01, 2006, 13:42:50 pm »
Cytat: "Rykuzushi"

Ja wychodzę z założenia, napewno inni też, że problemów z kasą nie masz. Więc skoro wydanie 200zł raz na miesiąc nie jest dla Ciebie żadnym wydatkiem to skąd możesz wiedzieć co odczuwają Ci którzy tych pieniędzy nie mają?!

Tyle, że ja nie wydaję 200 zł miesięcznie na gry. Nigdzie tak nie napisałem. Jeżeli juz kupuję gry, to te które są w platynie, lub też kupuję na Allegro. Myślisz, że w ten sposób nie mam radochy z gry? Otóż mam i to sporą, a w dodatku nie dręczy mnie sumienie, że za grę zapłaciłem 200 zł.
 
Cytat: "Rykuzushi"
Co do dzieci, kompletnie się nie zgadzam z Twoimi wnioskami. Dzieciom nie wszystko jedno na czym grają, dzieci wolą grać na oryginałach bo ładne okładki rzucają się w oczy.

Mówię o dzieciach w wieku 12 lat. Oni dostają już jakieś kieszonkowe, right? Więc dla nich każdy grosz się liczy, ale piraty są tańsze. Więc w takim razie po co zbierać na oryginały? W takim wypadku jest im wszystko jedno, bo dla nich pirat to też gra, a kasy za wiele nie wydadzą.
 
Cytat: "Rykuzushi"
Niestety rodzic który zarabia 900 czy tam 1200 zł brutto nie może sobie pozwolić by dzieciakowi 200 zł wyłożyć...

Dobra - czepiasz się ciągle tych 200 zł. Nie stać ich, więc są 3 rozwiązania:
a)Kupować tańsze gry, w platynie, lub też na Allegro.
b)Nie kupować konsoli, przecież nie stać ich na gry? Czy dziecko zawsze musi dostawać to czego chce? Można grać na PC'cie w mnóstwo darmowych gier, prawda? Można pobawić się w emulację. Nie zawsze do grania potrzebna jest droga w utrzymaniu konsola, która od zawsze postrzegana jest jako towar ekskluzywny.
c)Kupować piraty. Pokazać dziecku, że w pewnym sensie i tak jest gorsze niż jego rówieśnicy, którzy mają oryginalne gry. Że jego rodzice są gorsi, bo ich na to nie stać. Pokazać, że w życiu można czasem oszukiwać, kantować, uciekać się do półśrodków. Nie na tym opiera się wychowanie. Miłość nie opiera się na pieniądzach, a już napewno nie nadawaniu złych przykładów.
Cytat: "Rykuzushi"

i wcale takie dzieciaki nie wyrosną na polaczków - cfaniaczków, bo wchodząć do autobusu i nie kupując biletu też się wycfaniasz...

Ale nawyki pozostają. Czym Janek za młodu nasiąknie...Wiesz, wiele zależy właśnie od wychowania rodziców. Ale to temat na dłuższą rozmowę :)
Cytat: "Rykuzushi"

 Co do rodziców, to niby czemu nie mają zezwalać dzieciakom na kupowanie piratów? Ty mając zapewne 16 czy 17 lat oglądałeś filmy dla dorosłych, bądź grałeś w gry dozwolone od 18 lat, gdzie wtedy byli Twoi rodzice?

Bo rodzice nie rozumieją, że to jest kradzież i przestępstwo? Za ich czasów nie było komputerów, a jak były, to nie były takie popularne jak teraz. Teraz rodziców ciężko uświadomić, że piractwo jest złe. Bo w gruncie rzeczy jest. Poza tym nie porównuj oglądania filmów dla dorosłych z kradzieżą, bo to inna bajka. Obejrzenie filmu dla dorosłych nie jest przestępstwem. Poza tym zakazany owoc najlepiej smakuje, więc jak coś jest dozwolone od 18+, to jest to najciekawsze.
Cytat: "Rykuzushi"

A ty w hity pograć nie chcesz? 200 zł na grę to jest tak jakby wydać 200 zł na książkę... czytasz ją od deski do deski i odkładasz na pólkę, kompletna strata pieniędzy. Rozumiem osoby korzystające z piratów, rozumiem również osoby kupujące oryginały, natomiast nie rozumiem osób żyjących oryginałami i wypowiadających się w ten sposób o biedniejszych graczach. Zżera Cię zazdrość, że pirat może sobie pograć w gry w które Ty nie możesz?

Nie porównuj nakladu pracy związanego z napisaniem i wydaniem książki do zrobienia gry, bo to zupełnie inne kategorie. Dlatego też gry są droższe, niż książki. Poza tym, zawsze możesz poczekać aż Twój wymarzony hit za 200 zł wejdzie do platyny. Musisz mieć wszystko odrazu? Cierpliwość jest cnotą.
Co do ostatniego zdania- wręcz przeciwnie. To piratów może zżerać zazdrość, że ja mam coś, czego oni nigdy nie będą mieli. Ja mam niezapomniane chwile przeżyte z grami, na które sam pracowałem, uczciwie kupiłe, przeszedłem w stu procentach. Dalej taką grę mogę sprzedać i będąc stratny ~kilka(naście) zł. nabyć inna pozycję. I w koło macieju. :)

coolandtrendy

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 16-05-2005
  • Wiadomości: 780
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #220 dnia: Marca 01, 2006, 13:57:10 pm »
nie czytalem tych dlugich postow. nie wiem o co chodzi.

powiem tylko cos od siebie.

gram tylko w orginaly i tylko orginaly polecam.
gre docenisz dopiero majac orginal.
nie pochlebiam piractwa. ale tez nie mam zamiaru go tepic.

stac mnie na orginaly. duzo pracuje. i wiem jedno. jakby ktos zaczal nielegalnie wykorzystywac moje projekty i reklamy. (czyli piractwo) wtedy nie wiem czy bylo by mnie stac na orginaly. kolo sie zamyka :)

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #221 dnia: Marca 01, 2006, 14:02:42 pm »
Cytat: "rainuS"
Nie rozumiem jednego. Na konsolę potrafisz odłożyć kasę, a na gry nie masz? Te cztery stówki należą się ludziom, którzy pracowali nad danymi grami. W skali roku to nie jest całkiem dużo, a i na pogranie spokojnie wystarczy

nie zrozumiales mnie, przede wszystkim ja nie kupuje piratow tylko ich bronie, i chodzi mi o to ze na konsole mozna sie poswiecic i nic nie  kupywac i oszczedzac przez jakis rok, ale tak przez kilka lat nic nie kupywac, tylkko same gry?to juz lipa, noo za te 400 mozna kupic platyne i pozniej wymieniac ale niektozy nie maja na to pieniedzy
Cytat: "rainuS"
Ci niektórzy to z całą pewnością dzieci, które nie mają dużych dochodów, ale jednakże stac ich na kilka piratów w miesiącu. Dziwne, że nie stać ich na jednego oryginała, nawet na dwa miesiące. Powiem tak- chcesz grać, to nie licz kosztów związanych tylko z zakupem sprzętu. Licz się głównie z kosztami gier

moze i dzieci, ale nie zawzse takie male bo majac 24 lata tez sie jest dzieckiem, a moj koles w tymwieku pracuje, mieszka z dziewczyna, daje zawsze troche hajsu reodzicom, studiuje i nie bardzo go stac nawet raz na 2 miechy bo musi oszczedzac na czym sie da nawet browar pije tylko przy wiekszej okazji
Cytat: "coolandtrendy"
i wiem jedno. jakby ktos zaczal nielegalnie wykorzystywac moje projekty i reklamy. (czyli piractwo) wtedy nie wiem czy bylo by mnie stac na orginaly. kolo sie zamyka

Cytat: "rainuS"
Czym sobie przeczę? Tym, że jak ktoś chce, to może grać na oryginalnych, używanych grach? To nie jest żadną kradzieżą, używane rzeczy to nie są rzeczy kradzione. Zwróć uwagę, że ktoś, kupując wcześniej ten oryginał w sklepie, już zapłacił wydawcom i producentom. Do niego teraz należy decyzja, co dalej zrobi z tą grą. Przecież teraz ten produkt należy do niego legalnie, więc moze z nim robić co zechce


tym ze chodzi o to ze wydawca traci na tym ze ktos kupi ta gre a nie nowke, tak samo moge powiedziec(zreszta juz mowilem) ze jesli ktos gra na piratach a gdyby nie bylo takiej mozliwosci to wogule by nie gral to tez nie jest kradziez bo wydawca tak czy siak nie zarobi
Cytat: "rainuS"
W przyszłości wyrosną z nich prawdziwe "polaczki- cwaniaczki"

i bardzo dobrze, cwaniak zawsze wiecej osiagnie :wink:  :mrgreen:
Cytat: "rainuS"
że skoro potrafili uskładać na konsolę, to teraz nie stac ich na gry,

moze i by jest stac ale by grali w 1 gre na 2 miechy czyli grali by bardzo zatko a kazdy chce grac wtedy kiedy ma na to czas
Cytat: "rainuS"
Tyle, że skoro ludzi stac na komputery, konsole, internet, to nie stać ich na to by kupić raz w miesiącu dziecku grę, chociażby w platynie?


niektozy kupuja plytke ktora im wypala jakis ziomek ktorego poprosili o sciagniecie gry

jak pisalem wczesniej w postach ja bronie tych ktorych NAPRAWDE nei stac na orginaly ale jak jakis buc rozp******a na melanz 100pln, ma super hiper koma a ciora na piratach to wtedy to jest nie uczciwe
teraz Amen

PS: WYDAJE MI SIE ZE TEN TEMAT NIE MA SENSU I POWINIEN BYC ZAMNKNIETY PO DAKA GADKA MOZE BYC CIAGNIETA W NIESKONCZONOSC TYLKO KAZDY BEDZIE PODAWAL INNE PRZYKLAD

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #222 dnia: Marca 01, 2006, 14:30:57 pm »
Cytat: "rainuS"
Ale po co przepłacać, lepiej mieć towar felernej jakości i 10 nowości na miesiąc tylko po to, żeby je mieć. Bo czasu na granie nie starczy. Ledwo ruszysz jedną grę, a ciekawość Cię zżera, by zaraz sprawdzić następny ukradziony hit.


spekulacje. pirat rowniez moze rozkoszowac sie gra i przechodzic ja na maxa. zastanow sie co piszesz, bo nie lubie jak ktos wrzuca wszystkich do jednego worka.

Cytat: "rainuS"
Ci niektórzy to z całą pewnością dzieci, które nie mają dużych dochodów, ale jednakże stac ich na kilka piratów w miesiącu.


ja dla przykladu jestem studentem. miesiecznie na gry wydaje okolo 6zl, bo wiecej o prostu nie moge (takie zycie).


Cytat: "rainuS"
Czym sobie przeczę? Tym, że jak ktoś chce, to może grać na oryginalnych, używanych grach? To nie jest żadną kradzieżą, używane rzeczy to nie są rzeczy kradzione. Zwróć uwagę, że ktoś, kupując wcześniej ten oryginał w sklepie, już zapłacił wydawcom i producentom. Do niego teraz należy decyzja, co dalej zrobi z tą grą. Przecież teraz ten produkt należy do niego legalnie, więc moze z nim robić co zechce. Prawo nie zabrania sprzedawania używanych gier, więc wszystko jest legalnie. Ja wiem, że producenci i wydawcy chcieli by czerpać tantiemy za jeden i ten sam produkt puszczany później w obieg z tzw. drugiej ręki, ale oni dostali już co chcieli i nic im do tego, co dany nabywca poczyni dalej ze swoim oryginalnym egzemplarzem gry. Amen


narazasz firme na starty. gdziue Twoja moralnosc?  :mrgreen:
polaczek cwaniaczek  :lol:


Cytat: "rainuS"
Otóż wychodząc z takiego założenia, Ci "niektórzy" nie powinni wogóle zabierać się za takie coś jak granie. Nie wciskaj mi proszę kitu, że skoro potrafili uskładać na konsolę, to teraz nie stac ich na gry, bo w to nie uwierzę. Stać ich owszem, ale oni chcą grać w same hity i to w dodatku w większość hitów, które wychodzą w danym miesiącu. Gdyby tylko chcieli, kupowaliby oryginały, ale im sie nie chce, bo tak jest wygodniej. Wygodniej jest ściągnąc ISO z sieci i wypalić na płytkę. Zacząć grać, a w tym samym czasie ściągać kolejną "grę". Lub też pójśc na stadion i zakupić hita. Tyle, że skoro ludzi stac na komputery, konsole, internet, to nie stać ich na to by kupić raz w miesiącu dziecku grę, chociażby w platynie? Polacy są wygodni i tyle. Dzieciakom radzę dorwać jakąś robotę, np. roznoszenie ulotek i kasa się znajdzie. Mogą prosić także dziadków, bacie czy może w końcu rodziców o podwyższenie kieszonkowego. Mogą wreszcie nauczyć się szanować pieniądze, samemu na nie pracując i być może wtedy poczują, jak to jest okradać kogoś z pieniędzy, na które musiał długo i ciężko pracować.


znowu wrzucasz wszystkich do jednego worka. ten text to kolejny powod do tego zebym mogl myslec ze nie rozumisz sytuacji: brak kasy!

Cytat: "rainuS"
w pełni zrozumie dosyć skomplikowaną fabułę FFVII,


przeceniasz finala  :lol:
Cytat: "rainuS"
Nastolatkowie powinni siedzieć w szkole, a po powrocie do domu odrobić lekcje i pomóc rodzicom w domu.


nie ma to jak moralizowac mlodych  :mrgreen:
jesli tak wygladalo Twoje dziecinstwo - wspolczuje (serio!)

Cytat: "rainuS"
99 zł to dużo?


bardzo duzo! chyba nie cenisz pieniedzy...


Cytat: "rainuS"
No nie trzeba. Do każdej konsoli dodawali zawsze memory cardy, dodatkowe pady, multitapy itp. Masz rację.


dodaja gre, w ktora i tak nie ograsz bo nie dostaniesz MC. wiec sprzedaje sie gre, kupuje MC i Swap Magic i mozna grac  8)
wiec konsola jest jednorazowym wydatkiem. ja moja wzialem na raty i duzo krwi kosztowalo mnie spalcanie ich!


Cytat: "rainuS"
To tak jakbyś kupił samochód, a paliwo to dobrowolny wydatek. Nie lejesz- nie jedziesz, a auto stoi i pokrywa się śniegiem


co maja trampki do lodowki?
jak kogos nie stac to kupuje tansze auto. robi to po to zeby jezdzic.
konsole kupuje po to zeby grac. jako ze nie mam mozliwosci kupienia tanszego PS2, to kupuje tansze gry.
przemysl sobie!

Cytat: "rainuS"
Nastawiasz, bo producenci sprzętu dokladają kasę do każdej sztuki.


tylko przy premierze. potem konsole schodza po kosztach produkcji bo technologia idzie do przodu.
zawsze mozna kupic uzywana konsole. wtedy niech o oryginaly martwi sie pierwszy nabywca, bo ten drugi nie daje kasy firmie  :mrgreen:


Cytat: "rainuS"

Nie rozumiem, nie stać Cię na płytę za 4,50? W takim razie mogę wiedzieć gdzie pracujesz, bo napisałeś, że nie siedzisz bezczynnie na 4 literach. W takim razie, coś musisz robić. Według mnie coś kręcisz lub zbytnio wyolbrzymiasz sytuację, ale nie rozumiem jak możesz mieć komputer, konsolę, internet, a nie stać Cię na płytę za 4,50?


kolejny dowod na plytka wyobraznie i brak zrozumienia.
ja np studiuje. komputer i dostep do internetu zapewnili mi rodzice, bo potrzebuje do nauki. nagrywarka jest od mojej siostry. nie pracuje - ucze sie. nie dostaje za to kasy. wstaje o 6.30, jade na uczelnie na ktorej siedze do okolo 15.00. wracam i ucze sie na nastepne zajecia. koncze nauke o 8.00 pozniej mam okolo 2h czasu na to zeby sobie pograc. dalej myslisz ze tylko nic nie robiac mozna nie miec kasy?

Cytat: "rainuS"
Pokazać dziecku, że w pewnym sensie i tak jest gorsze niż jego rówieśnicy, którzy mają oryginalne gry. Że jego rodzice są gorsi, bo ich na to nie stać.


widze ze znasz sie na wychowaniu. masz dziecko? jesli tak to mu wspolczuje  :wink: jesli nie - to sie z tym nie spiesz - dorosnij  :lol:

Cytat: "rainuS"
zakazany owoc najlepiej smakuje


wiec dlaczego upierales sie ze z gry w piraty czerpie sie mniej przyjemnosci?
 :mrgreen:

Cytat: "rainuS"
To piratów może zżerać zazdrość, że ja mam coś, czego oni nigdy nie będą mieli.


gratuluje podejscia. teraz wiem dlaczego tak sie upierasz przy oryginalach. za grosz w Tobie toleracji. dales na to niezbity dowod. nie ma to jak znalezc sposob na dowartosciowanie wlasnego 'ja'.
moge zapytac ile masz lat i czym sie zajmujesz?

rainuS

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 23-04-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #223 dnia: Marca 01, 2006, 15:32:14 pm »
Cytat: "Turrambar"
gratuluje podejscia. teraz wiem dlaczego tak sie upierasz przy oryginalach. za grosz w Tobie toleracji. dales na to niezbity dowod. nie ma to jak znalezc sposob na dowartosciowanie wlasnego 'ja'.
moge zapytac ile masz lat i czym sie zajmujesz?


Zgadza się. Za grosz we mnie tolerancji, tyle, że dla piractwa. Nie cierpię złodziei. Myślę, że nikt nie lubi być okradany. Widocznie Tobie to nie sprawia różnicy, czy grasz na piratach, czy też nie, bo gdybyś miał sumienie przestałbyś kraść. To właśnie przez takich jak Ty sytuacja konsol w Polsce wygląda jak wygląda. Nie dziwię się Microsoftowi, że nie dystrybuje swojej konsoli w Polsce. W kraju, gdzie złodziej chwali się tym, że kradnie. W dodatku tłumacząc to ciężką sytuacją materialną.

Cytat: "Turrambar"
ja dla przykladu jestem studentem. miesiecznie na gry wydaje okolo 6zl, bo wiecej o prostu nie moge (takie zycie).


To fajnie. 6 zł to tyle co dobra paczka fajek, 2 piwa, czy jakieś tandetne pismo z płytą. Podejrzewam, że miesięcznie więcej wydajesz na inne przyjemności niż na gry. Jak byś nie miał kasy na telewizor, to też byś go wyniósł z supermarketu? To, że nie masz kasy wcale nie oznacza, że musisz kraść. Jeżeli tak bardzo nie możesz powstrzymać się od grania, na które to przeznaczasz 6 zł miesięcznie, to zagraj sobie w jakieś darmowe gry na PC. Zmuszał Cię ktoś do kupna konsoli? Naprawdę nie wiem na co Ty wydajesz pieniądze.
Cytat: "Turrambar"

ja np studiuje. komputer i dostep do internetu zapewnili mi rodzice, bo potrzebuje do nauki. nagrywarka jest od mojej siostry. nie pracuje - ucze sie. nie dostaje za to kasy. wstaje o 6.30, jade na uczelnie na ktorej siedze do okolo 15.00. wracam i ucze sie na nastepne zajecia. koncze nauke o 8.00 pozniej mam okolo 2h czasu na to zeby sobie pograc. dalej myslisz ze tylko nic nie robiac mozna nie miec kasy?


Do nauki powiadasz? Do nauki to są książki, kiedyś ludzie nie mieli komputerów i się uczyli. Dziwne, nie? Poza tym przestań narzekać. Typowe lenistwo i tyle. Popatrz, że inni potrafią studiowac i pracować, a także znaleźć czas na to, żeby sobie pograć, a nawet wychowywać dzieci. Sam wybrałeś sobie taką opcję, że siedzisz sobie wygodnie w domu i marudzisz, że nie masz kasy. Kto Ci nie da iść do roboty? Nie ma już studiów wieczorowych, czy też zaocznych? Poza tym trochę przejaskrawiasz sytuację studenta, bo z tego co piszesz wynika, że jesteś prymusem.
Cytat: "Turrambar"
co maja trampki do lodowki?
jak kogos nie stac to kupuje tansze auto. robi to po to zeby jezdzic.
konsole kupuje po to zeby grac. jako ze nie mam mozliwosci kupienia tanszego PS2, to kupuje tansze gry.
przemysl sobie!

Nie rozumiemy się. Kupić auto to żadna sztuka. Wiesz co jest prawdziwą sztuką? Utrzymać je. Tak samo jest z konsolą. Kupienie konsoli to kwestia odłożenia gotówki, ale później trzeba kupować gry. Oryginalne gry. Ale jak nie masz możliwości, to je kradnij. Nie ma to jak polska moralność.

Konkluzja: nie masz kasy, bo nie pracujesz. Nie pracujesz, bo studiujesz na dziennych. Nie masz kasy, więc zostałeś złodziejem. I na dodatek nie masz wyrzutów sumienia. Mnie uczono, że jak mnie na coś nie stać, to żebym tego nie kradł. Jak sobie zarobię, to kupię, a jak nie zarobię, to trudno. Nie każdy może mieć wszystko, takie jest życie.

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #224 dnia: Marca 01, 2006, 15:49:07 pm »
ale spojz na to w ten sposób, taki przyklad:
na 18 dostales konsole od wujka
za uzbierany hajs z 18stki przerobiles ja
a ze starzy nie maja kwitu, jedziesz na piratach,
czemu mam sobie odmuwic grania jezeli masz taka mozliwosc i nie mam kwitu na orginaly? WYDAWCA NA TYM NIE STRACI BO GDYBY NIE BYŁO PIRATOW BYM NIE KUPIŁ KONSOLI BO NIE MAM HAJSU NA ORGINALY A SONY/MICROSOFT/NINTENDO NIE ZAROBILO BY NA TYM EGZEMPLAZU KONSOLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #225 dnia: Marca 01, 2006, 15:55:33 pm »
hmmm... Sam gram w większości na piratach ale jeżeli przybędzie jakiś przypływ gotówki to  niepogardze orginałem. Myśle że gdybym sam na siebie zarabiał to kwestia taka jak pirat czy orginał nawet by nie wchodziła w gre. Niby że orginał a jego kopia niczym się nie róznią a jednak nie wiem co w tych pudełkowych grach jest ale mają to coś co przyciąga.
A więc morał z tego taki...kasa kasa i kasa. Gdyby przeciętny polak zarabiał przyzwoite europejeskie pieniądze to myśle że większość nie pierniczyła by się z przerabianiem konsoli. No chyba że są wyjątki np niektórzy zachłanni  chcą mieć wszystkie najnowsze tytuły i wtedy nawet dobra pensja nie wystarczy.

rainuS

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 23-04-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #226 dnia: Marca 01, 2006, 15:59:58 pm »
Cytat: "JarotY_na_ZawszE"
ale spojz na to w ten sposób, taki przyklad:
na 18 dostales konsole od wujka
za uzbierany hajs z 18stki przerobiles ja
a ze starzy nie maja kwitu, jedziesz na piratach,
czemu mam sobie odmuwic grania jezeli masz taka mozliwosc i nie mam kwitu na orginaly? WYDAWCA NA TYM NIE STRACI BO GDYBY NIE BYŁO PIRATOW BYM NIE KUPIŁ KONSOLI BO NIE MAM HAJSU NA ORGINALY A SONY/MICROSOFT/NINTENDO NIE ZAROBILO BY NA TYM EGZEMPLAZU KONSOLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Heh czemu? Bo Cię na to nie stać? Chyba tylko dlatego. Nikt nie nakazuje Ci grac na tej konsoli, zawsze możesz ją sprzedać. Pamiętaj, że kupując piraty traci na tym wydawca i producent danej gry, bo Ty nic im nie płacisz za włożony trud przy powstawaniu gry. Tylko bezczelnie wykorzystujesz sytuację i kradniesz. A okazja czyni złodzieja. Jakbym ja dostał samochód, a nie miałbym środków na to by go utrzymać, to od razu bym go sprzedał. Przecież nie będę kradł paliwa.

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #227 dnia: Marca 01, 2006, 16:05:17 pm »
rainuS
wybacz mi ale nie skomentuje Twoich wypocin, bo musialbym przepisac dokladnie to samo co napisalem poprzednio. zapraszam do ponownego przeczytania moich postow (a moze dopiero pierwszego?).
domyslam sie ze studentem nigdy nie byles, albo byles na takiej uczelni na ktorej poziom byl delikatnie mowiac slaby.
malo co wiesz o tym jak wyglada zycie. zbyt Cie rozpiescilo i nauczyles sie wykorzystywac przewage ktora dal Ci los na to, zeby szydzic z innych i szukac wlasnej wartosci na tle czyichs slabosci. wnioskuje to z pogardy ktora masz dla ludzi ktorych dostrzegasz gdzies tam w dole, patrzac na nich z gory kasy na ktorej siedzisz.

rainuS

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 23-04-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #228 dnia: Marca 01, 2006, 16:17:45 pm »
Cytat: "Turrambar"
rainuS
wybacz mi ale nie skomentuje Twoich wypocin, bo musialbym przepisac dokladnie to samo co napisalem poprzednio. zapraszam do ponownego przeczytania moich postow (a moze dopiero pierwszego?).
domyslam sie ze studentem nigdy nie byles, albo byles na takiej uczelni na ktorej poziom byl delikatnie mowiac slaby.
malo co wiesz o tym jak wyglada zycie. zbyt Cie rozpiescilo i nauczyles sie wykorzystywac przewage ktora dal Ci los na to, zeby szydzic z innych i szukac wlasnej wartosci na tle czyichs slabosci. wnioskuje to z pogardy ktora masz dla ludzi ktorych dostrzegasz gdzies tam w dole, patrzac na nich z gory kasy na ktorej siedzisz.

Widać, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Więc powiem tak: gardzę złodziejami. Skąd wnioskujesz to, że mam gorę kasy? Daj spokój, ale nie dam się tak łatwo sprowokowac. I wiedz proszę, że życie wcale mnie nie rozpieściło, ale nauczyło mnie szacunko do człowieka. Tacy ludzie Twojego pokroju, którzy nie doceniają tego, ile pracy trzeba włożyć w zrobienie dobrej gry, wypromowanie jej, nigdy nie będą szanowali twórców gier. Bo oni przecież są tak biedni, że w sumie to nie mają za co grać, a konsole wszyscy dostali od wujka na urodziny, albo zleciały im z nieba. I co teraz zrobić z takim problemem? Nie ma kasy, to kradniemy. Ciekawe co byś powiedział, jakbym ja przeszedl koło Ciebie, wywalił Ci kopa w ryja i zabrał Twój portwel i telefon. Przecież ja nie mam kasy, a też chce mieć fajny telefon, bo wszyscy mają. Też chcę sobie podzwonić...
Nie kradnij.

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #229 dnia: Marca 01, 2006, 16:45:14 pm »
Cytat: "rainuS"
Cię na to nie stać? Chyba tylko dlatego. Nikt nie nakazuje Ci grac na tej konsoli, zawsze możesz ją sprzedać. Pamiętaj, że kupując piraty traci na tym wydawca i producent danej gry, bo Ty nic im nie płacisz za włożony trud przy powstawaniu gry. Tylko bezczelnie wykorzystujesz sytuację i kradniesz. A okazja czyni złodzieja. Jakbym ja dostał samochód, a nie miałbym środków na to by go utrzymać, to od razu bym go sprzedał. Przecież nie będę kradł paliwa

ale o to chodzi ze "Ja" mam w dupie wydawcow, nikt mi nie kaze ale "Ja" chcem grac i jesli moge grac to gram, czlowieku wes mnie nie doluj bo jesli "Ja" mialbym kwit na to co jest mi potrzebne do zycia i jesli by mi cos zostawalo to bym gral na orginalach bo jest wygodniej, i nie chodzi o jakies sumienie ze okradam wydawcow tylko zeby konsola sie nie spieprzyla i piratyy sie za szybko niszcza, a czasami mozna nie zdazyc przejsc gry nim sie płyta doj***e,
ps: ja nie gram na piratach ale nie ze wzgledu ze kogos okradam tylko z tych które wypisalem wyzej



PEACE!! :mrgreen:

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #230 dnia: Marca 01, 2006, 16:51:51 pm »
sory za drugi post ale to musze odzielnie napisac:
====>rainuS
====>Turrambar
wydaje mi sie ze powinnismy zakonczyc ta dyskusje bo ona do niczeggo nie prowadz i tylko my juz chyba w niej uczestniczymy, nie sadzicie?
ja tam sie juz nie udzielam

 :arrow: POKUJ chlopaki 8)  :mrgreen:

n00ber

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 05-02-2006
  • Wiadomości: 10
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #231 dnia: Marca 01, 2006, 16:56:04 pm »
hmm... wg. mnie sprawa jest prosta...

nie masz kasy to nie masz konsoli -> nie masz konsoli to nie masz gier -> nie ma gier to nie ma problemu...

sam gram tylko na oryginalach. mam zaledwie 6 gier z czego 3 kupiłem na allegro (używane) a 3 to platyny z innych sklepów. jestem zapalonym graczem ale nie stac mnie na takie odjazdy jak kupowanie sobie najnowszego MGS'a tuż po premierze czy coś. w tej chwili uzbierałem 70 złotych po 4 miesiącach zbierania. oszczędzam własnie na MGS'a. osobiście wkurzają mnie troche piraci ponieważ sądze że znajduje się w podobnej sytuacji co oni ale mimo to gram na oryginałach. i głupotą jest tłumaczenie się ze co oni maja zrobic z konsolą czy inne bzdury jak to ze sa prawdziwymi maniakami gier i że oni muszą grać. pierdoły musisz tylko oddychać, a reszta to różne udogodnienia. powtarzam : NIE MA USPRAWIEDLIWIENIA DLA PIRATÓW. nie było i nie będzie.

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #232 dnia: Marca 01, 2006, 17:35:25 pm »
sprawa ma to do siebie ze jest mocno kontrowersyjna, a to znaczy ze kazdy ma po trochu racji. jeden drugiego nie przekona. mam nadzieje ze chociaz osoby ktore do tej pory nie mialy zdania na ten temat przygladajac sie tej debacie mogly je sobie wyrobic.

JarotY_na_ZawszE

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #233 dnia: Marca 01, 2006, 17:57:28 pm »
Cytat: "n00ber"
jestem zapalonym graczem ale nie stac mnie na takie odjazdy jak kupowanie sobie najnowszego MGS'a tuż po premierze czy coś. w tej chwili uzbierałem 70 złotych po 4 miesiącach zbierania

niektorym nie wystarzca jeden tytul raz na kilka miesiecy, to jest po prostu kwestia pogladow

ZenoN

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-01-2006
  • Wiadomości: 161
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #234 dnia: Marca 01, 2006, 18:24:28 pm »
Ja mam(Przynajmniej na razie...), jazdę typu:
1. Wydać ciężko schomikowane pieniądze na jakiś hit
2. Rżnąć w grę aby roz*ebać ją na 100%(Trochę to zajmuje...)
3. W między czasie zbierać kasę
4. Dopiero po ukończeniu na 100% myśleć nad zakupem kolejnej
5. Wydać ciężko schomikowane pieniądze na jakiś hit
6. Rżnąć w...

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #235 dnia: Marca 02, 2006, 20:41:03 pm »
Nie rżnij tyle, bo to niezdrowe.

Na serio- nie ma sensu debatowac nad tym tematem. Zwolennicy piratów zawsze mówią że chodzi o kasę (gierki musiałyby być za darmo, by łaskawie po nie sięgneli).
Zwolennicy? Zawsze znajdą sposób by zdobyć oryginał- czy to wysilając się i popracowac troszkę, czy to kupić taniej na allegro itp.

Turrambar

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 28-01-2006
  • Wiadomości: 317
  • Reputacja: 1
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #236 dnia: Marca 02, 2006, 20:43:34 pm »
Cytat: "_Music"
Nie rżnij tyle, bo to niezdrowe.

Na serio- nie ma sensu debatowac nad tym tematem. Zwolennicy piratów zawsze mówią że chodzi o kasę (gierki musiałyby być za darmo, by łaskawie po nie sięgneli).
Zwolennicy? Zawsze znajdą sposób by zdobyć oryginał- czy to wysilając się i popracowac troszkę, czy to kupić taniej na allegro itp.


nie ma sensu debatowac ale swoja opinie wyraziles :mrgreen:

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #237 dnia: Marca 02, 2006, 20:45:12 pm »
Cytuj
nie ma sensu debatowac ale swoja opinie wyraziles


Inaczej- nie ma sensu się kłócić. Bo nikt nikogo nie przekona.

dcf

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2003
  • Wiadomości: 1 056
  • Reputacja: 0
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #238 dnia: Marca 02, 2006, 21:01:05 pm »
Cytat: "_Music"
. Zwolennicy piratów zawsze mówią że chodzi o kasę

A ja to tłumaczę swoją buntowniczą postawą :( Sony, M$ i N olewają nasz rynek (przez piraty ,a jak) ,to niech sobie olewają ,ja też ich olewam :( Policja nie tępi takiej kradzieży , to po co być uczciwym :(
Ja tam mam radochę z pójścia do sklepu kupienia płytki za te 2,50 (z lepszych), wydrukowania sobie okładki itd.

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Piractwo- debata.
« Odpowiedź #239 dnia: Marca 02, 2006, 21:14:59 pm »
Cytuj
A ja to tłumaczę swoją buntowniczą postawą Sad Sony, M$ i N olewają nasz rynek (przez piraty ,a jak) ,to niech sobie olewają ,ja też ich olewam Sad Policja nie tępi takiej kradzieży , to po co być uczciwym Sad
Ja tam mam radochę z pójścia do sklepu kupienia płytki za te 2,50 (z lepszych), wydrukowania sobie okładki itd.


Dobrze prawi polać mu!
A tak naprawde to jak byś miał kase na te orginałki to byś ich nie kupował?