Autor Wątek: Any martial artists there???  (Przeczytany 126500 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Nice Girl

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 25-08-2005
  • Wiadomości: 242
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #240 dnia: Września 12, 2005, 11:55:56 am »
Ja trenowalam przez pol roq taekwondo ale nie bylo to to czego szukalam bo wiekszosc czasu spedzalismy na rozciaganiu sie, szpagatach i podstawowych contrach  :? Potem bylam na 8 (niestety tylko) lekcjach Aikido ale musialam przestac   :| obecnie trenuje Karate Shinobi co naprawde przypadlo mi do gustu  :D I to na tyle mojego kontaktu z sztukami walk  :wink: Aha, jezeli chodzi o dokonania to nie mam zadnych, bo trenuje tylko i wylacznie dla siebie, jako hobby  :) Buzka

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #241 dnia: Września 12, 2005, 11:58:37 am »
ja takze trenuje dla siebie ale niestety aby wyjezdzac na zagraniczne zgrupowania z wielkimi mistrzami to trzeba miec minimum ten brazowy pas.....a poza ty skoro cwicze to chce sie sprawdzic zdawajac egzaminy....

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #242 dnia: Września 12, 2005, 12:09:18 pm »
Ja cwiczyłem Capoeire od jakiegoś czasu. Od kiedy pamiętam zawsze chciałem to ćwiczyć..i chodziłem aż cały miesiąc :shock:  :lol:  i doszedłem do wniosku ze to nie to czego oczekuje po Martial Arts  :( ...Podobają mi sie te wszystkie salta, skakanie i wykręcanie ciała. Ale jak ktos mi wyskoczy z nozem to ja mu nie powiem " Stary poczekaj rozgrzeje sciegna zrobie pare mostków jedną gwiazde i stojąc na rękach trafię Ci w nóz i sparuje twój cios  :twisted:  :P " bo Capoeira to nie sztuka samoobrony tylko piękny i widowiskowy taniec nijak nie da sie tego wykorzystywac  na ulicy w walce:/, szczególnie jezeli masz dwóch przeciwników a nie jednego :evil: .

Teraz mam zamiar jeździć na Muai Thai do Bydgoszczy..Hehe no co podobał mi sie ONG BAK :oops:  , a na kickboxing niechce chodzic bo to namiastka Muai  :twisted:  :P

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #243 dnia: Września 12, 2005, 12:17:59 pm »
Vitryna przygotuj sie na to ze Muai Thai w realu to nie Ong Bak( jezeli ogladasz eurosport o K1 to wiesz o co chodzi), i przygotuj sie na BOL, poniewaz w muai thai bedzie on twoim nierozlacznym partnerem....

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #244 dnia: Września 12, 2005, 12:20:05 pm »
Niestety ale wiem...
Nie mam kasy na bilet do Tajlandii , bo tam chłopaki w wieku 14 lat dają rade :D
Nogi jak stal normalnie zresztą nie gorzej jest z ich rękoma i łokciami:D.
Czas przygotowac sie na niezłe wciry :) :twisted:

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #245 dnia: Września 12, 2005, 12:22:12 pm »
aha i od razu obale ci mit nog jak stal....kopanie zawsze bedzie bolec, tylko ze z biegiem czasu nauczysz sie zyc z tym bolem, bo kazdy kto ma jakies pojecie o tym ci powie ze piszczeli utwardzic sie nie da......

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #246 dnia: Września 12, 2005, 12:27:24 pm »
To tez wiem : :D  :D
Nogi jak stal = porównanie :]
Wiem ze zyie to nie film :P nauczylo mnie tego Capo  :P
Nie ma to jak godzinka na rozciąganie wszystkich stawów, rozbijanie miednicy i podobne jazdyy:)

Tylko ja chce umiec cos czym sie obronie :) a nie cos na "parkiet" hehe :lol:

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #247 dnia: Września 12, 2005, 12:36:52 pm »
wiesz jaka jest najlepsza obrona na ulicy???? szybki sprint, bo pamietaj zadna sztuka walki nie uchroni cie przed banda dresow, nozem , czy co takze jest przeciez mozliwe bronia palna....najlepszym sposobem na walke jest jej unikanie :wink:

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #248 dnia: Września 12, 2005, 12:38:16 pm »
Cytat: "walker_san"
aha i od razu obale ci mit nog jak stal....kopanie zawsze bedzie bolec, tylko ze z biegiem czasu nauczysz sie zyc z tym bolem, bo kazdy kto ma jakies pojecie o tym ci powie ze piszczeli utwardzic sie nie da......

Kości utwardza się bardzo prosto - nalezy je złamać*. Takowoż postępują co więksi maniacy (znam paru idiotów którzy robili jeszcze lepsze rzeczy, np. gościa który trenował kopnięcia podbiciem stopy na drewnianym kiju - tak jest teraz świetnym chodziarzem). Uroczym efektem ubocznym jest też pozbawienie czucia na danym odcinku skóry. Po takiej "operacji" można już spokojnie wymiatać.

//edit
*heh, a potem się muszą oczywiście odpowiednio zrosnąć :]

Taa... mam znajomego który trenuje (trenował? nie wiem czy już jeździ na wózki czy nie) uderzenia bez owijek. No kostki w dłoniach chodzą mu jak klawisze w pianinie.

Albo Wam jeszcze bajkę opowiem, którą z kolei opowiedział mi znajomy lekarz. Krótka.

"Dźwignia łokciowa" - przyszedł do niego pacjent, któremu podczas treningu przyszedł kolega zbyt dobrze założył dźwignie na łokieć (no zwichnał rękę w stawie łockiowym, co by nie owijać w bawełne). Uroczy widok - facet miał bicepsa w barku :D (ścięgna poooszły)

//edit
Tak, nie tyle wstydze co ukrywam :]

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #249 dnia: Września 12, 2005, 12:41:31 pm »
owszem zlamana kosc sie utwardza, ale traci na elastycznosci, cos za cos, no i utwardzanie nie wiaze sie z brakiem bolu......aha i jeszcze cos o utwardzaniu, Oyama zalozyciel Kyokushin utwardzal sobie dlonie uderzajac w drzewo, problem w tym ze drzewo nie jest gietkie i takie utwardzanie doprowadzilo do tego iz wielki mistrz pozniej nie potrafil utrzymac lyzeczki w dloni......to tak na marginesie dla "utwardzaczy" :wink:

PS. Von Zay wstydzisz sie swojej przeszlosci ze edytowales posta :wink:  :wink:

ubol

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 1 537
  • Reputacja: 16
  • PSN: urytuPL
Any martial artists there???
« Odpowiedź #250 dnia: Września 12, 2005, 14:22:57 pm »
Mam nadzieja ze jak przyjada do Polski to kopna sie w dupe i zaczna lazic na silka oraz, walker_san raczej bede chodzic na boks... wola sie szybciej nauczyc bic bo u mnie na placu jest pare bolkow do skopania :D
a na karate jestem juz chyba za stary...

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #251 dnia: Września 12, 2005, 14:27:06 pm »
Cytat: "ubol"
Mam nadzieja ze jak przyjada do Polski to kopna sie w dupe i zaczna lazic na silka oraz, walker_san raczej bede chodzic na boks... wola sie szybciej nauczyc bic bo u mnie na placu jest pare bolkow do skopania :D
a na karate jestem juz chyba za stary...


predzej bedziesz za stary na boks niz na karate :wink:  :wink: , karate cwiczysz takze dla zdrowia, a boks glownie to bicia

SnejK

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 04-05-2004
  • Wiadomości: 53
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #252 dnia: Września 12, 2005, 14:58:16 pm »
Jedyne co trenuje to do idola z piwem, zamiast mikrofonu :P ^^ albo tekken:P Ogólnie to nie interesuje mnie takie coś.. Wole popaczeć jak ludzie kwaszą sobie mordy niż mieć skwaszoną:D

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Any martial artists there???
« Odpowiedź #253 dnia: Września 12, 2005, 14:59:10 pm »
zależy jak kto ćwiczy - jeśli jest to ćwiczenie tzw. rekreacyjne (2/3 razy w tygodniu), to będzie to dobre dla zdrowia, natomiast jeśli ktoś ćwiczy profesjonalnie z jakimś tam celem i na poważnie (czyli conajmniej 6 treningów w tygodniu wspomaganych treningami pobocznymi ( siłka, tec.), to przestaje to już być zdrowe ... możecie mi wierzyć

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #254 dnia: Września 12, 2005, 15:01:00 pm »
Cytat: "kun"
zależy jak kto ćwiczy - jeśli jest to ćwiczenie tzw. rekreacyjne (2/3 razy w tygodniu), to będzie to dobre dla zdrowia, natomiast jeśli ktoś ćwiczy profesjonalnie z jakimś tam celem i na poważnie (czyli conajmniej 6 treningów w tygodniu wspomaganych treningami pobocznymi ( siłka, tec.), to przestaje to już być zdrowe ... możecie mi wierzyć


ja cwicze 4 razy w tyg, ale dla siebie, zadnych zawodow i innych tego typu pierdoł nie trawie po prostu....

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Any martial artists there???
« Odpowiedź #255 dnia: Września 12, 2005, 15:02:04 pm »
zależy jak kto ćwiczy - jeśli jest to ćwiczenie tzw. rekreacyjne (2/3 razy w tygodniu), to będzie to dobre dla zdrowia, natomiast jeśli ktoś ćwiczy profesjonalnie z jakimś tam celem i na poważnie (czyli conajmniej 6 treningów w tygodniu wspomaganych treningami pobocznymi ( siłka, tec.), to przestaje to już być zdrowe ... możecie mi wierzyć

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Any martial artists there???
« Odpowiedź #256 dnia: Września 12, 2005, 15:02:29 pm »
Cytat: "walker_san"
pierd**

Dodaj "ł", bo wychodzi inne slowo, jeszcze ostrzezenie dostaniesz :lol:

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #257 dnia: Września 12, 2005, 15:32:59 pm »
no coz kontynuujac dyskusje z innego tematu, to sztuki walki , to jak juz ktos napisal "sztuka dla sztuki", zauwazylem t6akze ze wiele osob najezdza na karate jako nieskuteczny styl, z tym ze wygrywa styl czy osoba??? no i trzeba wziasc pod uwage "maly" detal, a mianowicie taki, ze dzisiejsze karate to tylko marna poobcinana kopia tego co bylo kiedys, sa grupki osob ktorzy cwicza stare okinawanskie style, ale jest to rzadkosc, orginalne karate zawieralo w sobie wszystko: parter, walki bronia, stojka, plucie, ciagniecie za wlosy, sypanie piaskiem, wiele technik smiertelnych( bo trzeba pamietac ze karate powstalo do w czasach gdzie walki odbywaly sie na smierc i zycie), pozniej karate rozprzestrzenilo sie w japonii i zostalo ze tak powiem ocenzurowane i poobcinane, karate wprowadzono do szkol wiec trzeba bylo je uproscic i zrobic to co mamy dzisiaj.......wiec tzreba liczyc ze jest karate i karate, z tym ze jdno jest na wyginieciu niestety( a pozniej sa gadki typu " karate jest nieskuteczne")

_invictus

  • Gość
Any martial artists there???
« Odpowiedź #258 dnia: Września 12, 2005, 15:38:05 pm »
pragnę zauważyć że zazwyczaj osoby które nie dają sobie rade z mojego otoczenia najeżdżały na nieskuteczność sztuk w. Ja uważam że skuteczność leży w naszych predyspozycjach, ja nie mam 90kg wagi i 190cm, więc dla mnie, uważam (w praktyki) , najlepszym okazało się chi ryu aiki ju jitsu, ktore trenuje (bardzo sporadycznie okinawa kobudo). Więc nie ma bardziej lub mniej skutecznych sztuk, tylko ludzi reprezentujących je...chyba, nie?

ubol

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 1 537
  • Reputacja: 16
  • PSN: urytuPL
Any martial artists there???
« Odpowiedź #259 dnia: Września 12, 2005, 15:42:34 pm »
Kun mam pytanie a co to jest to BJJ no wiesz ja sie za bardzo nie orietuje...

Bystry

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 13-10-2004
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #260 dnia: Września 12, 2005, 15:45:37 pm »
Brazylijskie jiu jitsu.

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Any martial artists there???
« Odpowiedź #261 dnia: Września 12, 2005, 15:45:55 pm »
o skuteczności należy dyskutować tylko i wyłącznie w zdeżeniu z innymi stylami. na dziś dzień dzielą i rządzą style tzw. eklektyczne, wiecie BJJ i inne mixed martial arts'y, kształtowane na potrzeby naszych czasów. karate, aikido, kung fu są po prostu przestarzała i przez to już nieskuteczne. naturalnie są ludzie starajacy się dostosować owe style na dzisiejsze potrzeby, niestety żadko wychodzi z tego coś majacego "ręce i nogi"... taka prawda marna.

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #262 dnia: Września 12, 2005, 15:46:04 pm »
Cytat: "ubol"
Kun mam pytanie a co to jest to BJJ no wiesz ja sie za bardzo nie orietuje...

Brazylijskie dizudziutsu, takie pokładanie się po ziemi. Dobre jak nie stać Cię na masażyste, a szukasz alternatywy i lubisz przytulać się do facetów.

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Any martial artists there???
« Odpowiedź #263 dnia: Września 12, 2005, 15:48:39 pm »
hehe V. Zay, chyba pomyliłeś BJJ z Bi Gay Gay  :lol:

Bystry

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 13-10-2004
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #264 dnia: Września 12, 2005, 15:50:23 pm »
Ubol, jesli ci nie przeszkadzają kalafiorowe uszy to polecam.

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
Any martial artists there???
« Odpowiedź #265 dnia: Września 12, 2005, 16:04:31 pm »
A trenuje ktos Muah-Thai? Moj brat sie zastanawia czy sie na to zapisac. Co sadzicie o Warszawskiej szkole MT "Prakong" (czy jakos tak"? Jakie sa plusy i minusy trenowania tej sztuki walki?

Duch

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 28-04-2005
  • Wiadomości: 279
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #266 dnia: Września 12, 2005, 16:12:02 pm »
Paczatki w Muah-Thai sa bardzo ciezkie,przez pierwsze tygodnie trzeba nawalac piszczelem w drewniana belke,ale pozbyc sie nerw w tym miejscu ciala-wiem bo moj brat to trenuje.Muah-Thai sa tez bardzo wyczerpujace treningi,ale za to ta sztuka walki nalezy do najskuteczniejszych

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #267 dnia: Września 12, 2005, 16:20:12 pm »
kun a jak chcesz przeprowadzic konfrontacje sztuki walki do samoobrony ze sportami walki( BJJ, wspolczesne karate itd.)( czyli liczac uderzenia w krtan itd)?????, to po pierwsze po drugie musialo by byc tych walko grubo ponad sto aby wynik byl miarodajny, bo co jedna osoba z BJJ wygra z osoba z jakiegos stylu karate tzn ze styl jest skuteczniejszy????? ty Kun myslisz w kategoriach sportowych gdzie sa ograniczenia, pewne prawa i reguly, na ulicy nie masz regul, a wszystkie konfrontacje sztuk walki rzadza sie regulami....np. w Ryu Te nie ma praktycznie uderzen na twarz, sa glownie w krtan, szyje, po to aby zlikwidowac zagrozenie, tym sie rozni sport od realnej samoobrony......

wezcie sobie taka sytuacje walka karateki z BJJ, karateka daje kopa w jaja, a jak koles sie zwija to podchodzi i leje biedaka niemilosiernie ....i co wtedy wygrywa BJJ bo karateka zlalam regulamin, czyli tak naprawde by to wygladalo tak, karateka nie mzoe uzywac typowych technik samoobrony wiec BJJ sciaga go do parteru zaklada dzwignie i po walce....i teraz powiedzcie ktory styl jest skuteczniejszy???, oczywiscie zamiast karate mozna wstawiac inne style, chodzi tylko o schemat.

PS. wszyscy sie podniecaja nad BJJ, a pomyslcie skad sie ono wzielo....czy to znaczy ze orginalne( nie modern) jujitsu jest gorsze?????, pamietajcie ze BJJ takze ma poucinane techniki i duzo ograniczen...sport to sport

TaiCat

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-08-2005
  • Wiadomości: 289
  • Reputacja: 0
  • A11 y0u2 b453
Any martial artists there???
« Odpowiedź #268 dnia: Września 12, 2005, 16:28:14 pm »
3 lata temu chodziłam przez miesiąc na Taekwondo-z braku funduszy i z powodów ehem...osobistych przestałam uczęszczać...dzisiaj postaram się dostać na Karate,za pewnie i tak nie będe chodzić cały czas ale postaram się coś zrobić w tym kierunku.Podoba mi się Kendo i Capoeira ale to pierwsze nie jest w naszym mieście a to drugie jest w mieście obok ale ścięgna muszą być giętkie...jak ugotowany makaron:D:D:D(ale porównanie:P)powiedzcie mi coś więcej o Krav Maga:D

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #269 dnia: Września 12, 2005, 16:35:32 pm »
aha kun zeby nie bylo niejasnosci wiem ze to co ja cwicze ( shotokan) jest dosc nieskuteczne, ale juz Ryu Te...to zupelnie inna bajka( jak juz pisalem jest tam i stojka i parter i techniki bokserskie i muai thai+ orginalne techniki z okinawy))....jest to styl ktory wciaz sie rozwija i wciaz zmienia dostosowujac sie do dzisiejszych czasow, to mi sie wlasnie w nim podoba, sek w tym ze jest to glownie samoobrona, nie ma tam miejsca na rywalizacje sportowa....( chociaz w USA robia zawody, lecz ilosc technik jest wtedy mocno ograniczona, a ludki wlacza wrecz w zbrojach :wink: )

aliusz

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 21-03-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #270 dnia: Września 12, 2005, 16:44:07 pm »
Osobiście kiedyś też jarałem się stylami walki wręcz. Potem podrosłem i mi przeszło. Niestety akcje rodem z serialu "Strażnik z Teksasu" czy filmów z HongKongu ( , które uwielbiam - śmiechu jest zawsze kupa ) nie przechodzą w realu. Kilku "wiekszych drechów" raczej zniszczy każdego gostka co to trenuje to i owo z dużym zaangażowaniem... Za to od pewnego czasu pod wpływem gier ( nie ma co ukrywać) zacząłem interesować się japońskimi mieczami, które wszyscy nazywają katanami. Doszło do tego, że kupiłem zestaw 3 mieczy + dodatkowo 4 miecz - wakizashi. Okazały się one jednak lipne ( tak to jest jak się coś kupuje tanio) i raczej nie nadają się do ostrzenia.. Obecnie rozmyślam nad robionym na zamówienie w Japoni mieczem z ostrym ostrzem w cenie 299-399 funtów. Swoją drogą przy umiejętnym operowaniu taką zabawką raczej nikt by nie podskoczył! Tylko głupio i niewygodnie tak chodzić non stop z katana w nogawce:)
"Sprzedamy miliard konsol xbox360" J. Allard E3 2005

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #271 dnia: Września 12, 2005, 16:46:22 pm »
porzadny miecz japonski( ostry i nowy bo stare to inna bajka...) to koszta rzedu 10tys zl wzwyz, miecz do treningow ( nie ostry) to tak kolo 2tys( taki sredniak), kupno miecz tanszego wiaze sie z brakiem wywazenia miecza co prowadzi do powaznych kontuzji nadgarstka........

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Any martial artists there???
« Odpowiedź #272 dnia: Września 12, 2005, 17:08:16 pm »
mam gdzieś rywalizację sportową... polecam pooglądać trochę K1, UFC, Pride itp. tam jak na dłoni widać co jest skuteczne, a co nie. adepci tradycyjnych szkół walki po prostu nie mają tam czego szukać i tyle.

aliusz, naukę miecza polecam od zakupienia drewnianego bokena.

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #273 dnia: Września 12, 2005, 17:24:43 pm »
Cytat: "aliusz"
Swoją drogą przy umiejętnym operowaniu taką zabawką raczej nikt by nie podskoczył!

Nie chce brutalnie burzyć Twojego wizerunku porządku rzeczy, ale pierwszy lepszy jołop z pistoletem w ręku miałby większe szanse... :]

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #274 dnia: Września 12, 2005, 18:39:33 pm »
Cytuj
porzadny miecz japonski( ostry i nowy bo stare to inna bajka...) to koszta rzedu 10tys zl wzwyz, miecz do treningow ( nie ostry) to tak kolo 2tys( taki sredniak), kupno miecz tanszego wiaze sie z brakiem wywazenia miecza co prowadzi do powaznych kontuzji nadgarstka........


Katana robiona na zamówienie- z tego co się orientuję i tak nie składa się z tylu warstw co kiedyś oryginalne. Ale ostre to i tak pewnie jest- tez potajemnie sobie marzę o takim cacku.

Aliusz- jak chcesz chodzić z ostrzem, to lepiej wybierz to wakizashi- znacznie krótsze i poręczniejsze. Choć za lekkie nieporozumienie uważam latać dzisiaj po ulicach z mieczem pod kurtką... nie lepiej zainwestowac po prostu w motylka (50- 80)?  :roll:

Don_Pedro

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 16-07-2005
  • Wiadomości: 1 308
  • Reputacja: 1
Any martial artists there???
« Odpowiedź #275 dnia: Września 12, 2005, 18:42:42 pm »
Ja też bardzo chciałbym katane, taką wielowarstwową...tyle że ta co mi sie podoba (orginalna samurajska)kosztuje 16 000 zł...

Chciałbym też nunchaku(czy jak to sie tam pisze)ale gdzie poszukam dobrego nauczyciela który nauczy mnie władać tą bronią...

Tarniak

  • Gość
Any martial artists there???
« Odpowiedź #276 dnia: Września 12, 2005, 19:21:01 pm »
Cytat: "_Music"
nie lepiej zainwestowac po prostu w motylka (50- 80)

Też kiedyś miałem takiego, ale policja mi skonfiskowała przy przeszukaniu. Potem jakoś dopiero się dowiedziałem, że broń białą do tylu cm można nosić :/. Nawet trikowałem sobie nim troszkę :P.

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #277 dnia: Września 12, 2005, 19:31:41 pm »
Cytat: "kun"
mam gdzieś rywalizację sportową... polecam pooglądać trochę K1, UFC, Pride itp. tam jak na dłoni widać co jest skuteczne, a co nie. adepci tradycyjnych szkół walki po prostu nie mają tam czego szukać i tyle.

aliusz, naukę miecza polecam od zakupienia drewnianego bokena.


taaa a K1, UFC, Pride to nie rywalizacja sportowa :roll:  :roll:  :roll:  :roll:

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Any martial artists there???
« Odpowiedź #278 dnia: Września 12, 2005, 19:32:20 pm »
ja tam wole zwykły pistolet z laserowym celownikiem :roll:

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Any martial artists there???
« Odpowiedź #279 dnia: Września 12, 2005, 19:35:25 pm »
Cytat: "Master_666"
ja tam wole zwykły pistolet z laserowym celownikiem :roll:


jak dostaniesz pozwolenie to jestes polbogiem.....