Gdyby MS w najbliższym czasie wydał nowego Xboxa, wykonałby wówczas samobójczy strzał. To, że 1 Xbox wytrzymał zaledwie 4 lata - ok, pierwsza konsola MS, miała trudną konkurencję (PS2), można wybaczyć. Ale jeżeli w przypadku następcy, który miał naprawdę korzystną sytuację (pierwszy next-gen, na którego obecnie wychodzi najwięcej gier), MS również tak szybko zakończyłby żywot swej konsoli, wówczas, przypuszczam, mało kto zaufałby im w następnej generacji.