Wydaje mi się jay jay, że sam nie jesteś lepszy. Twoja opinia to kompletny szczyt iggnorancji - masz to gdzieś. Po jaką cholerę interesować się o co w programie chodziło, do kogo był skierowany? Lepiej od razu uznać, że chodzi o objechanie gier, bo na tym można szybko zbić kapitał i zwrócić na siebie uwagę "obrońcy jedynie słusznej sprawy".
Tylko niestety - sprawa nie jest taka prosta, jakbyś chciał, żeby była. Bardzo dobrze, że się ten program pojawił. Więcej powinno być takich.
Bo przedstawiona w nim sprawa miała zwrócić uwagę na kilka ważnych spraw. Przedewszystkim - żeby dorośli interesowali się, w co się ich pociechy bawią. Jak spędzają czas. W przypadku małych dzieci 8 - 11 to naprawdę jest potrzebne. Ale ty wolisz wyskoczyć z mordą i ponarzekać, że znowu miał coś do gier.
A po drugie. No właśnie - nie wszystkie gry są skierowane do wszystkich. Jasne, można dać 7 latkowi Residneta czy jakąś strzelaninę. Tylko po co? Czemu to ma służyć? Co dobrego z tego wyjdzie? Tylko po co ja zadaje takie pytania , skoro ty sobie jay uważasz, że ograniczenia wiekowe są dla picu, że gra nie może człowiekowi podatnemu na wpływy - a małe dzieci takimi własnie są - wyrzadzić krzywdy. Po cholere się nad tym zastanwiać. Lepiej to olać i napisać , ze nie mieli racji. Bo zupełnie nic się nie liczy.