Ja chodzilem do szkoly zawodowej i jak narazie prace znalazlem bez problemu . Potrzebuje na konsole hmmmm co tu zrobic , wysle meila do firmy . Po tygodniu juz pracowalem
Mam zawod wyuczony jako elektromechanik. W szkole zrobilem duzo kursow potrzebnych do przyszlej pracy
Moze dlatego tak latwo bylo , po zawodowce szybkie przejsce do Technikum
Teraz 3 klasa maturalna i jest spoko
Na zime sie zalapie znowu gdzies, wkoncu X360 nadchodzi
A co do wyboru , poszedl bym do technikum , tam sa wieksze luzy niz w LO , ale jak sie bedzie nadrabiac luki w edukacji to mozna sie dostac na studia . Jak ktos jest wybitny napraktykach , to szef go zostawi . Tak jak Lewik napisa, zalezy od nauczycieli i samego ucznia .
Tylko nie idz na zadna elektronike
Ten zawod juz wygasa , ksiazka z ksiegarni za 30 zl i po tygodniu sam cos zlutujesz do kupy
Teraz dobra jest Mechatronika , mieszanka mechaniki i elektroniki - To jest to
Mozna isc do LO profilowanego , tam jest jeden dzien praktyki w tygodniu .Tak bylo , ale ja stary system jeszcze :] Ten nowy nie wiem jak ma .
IMO po technikum mamy mozliwosc podjecia studiow i pracy, ale gorszych mimo wszystko od tej, ktora moglibysmy wykonywac po dobrych studiach. Pozdro
Nie czaje tego .Po technikum moge pracowac i studiowac , a praca byla by gorsza niz ta ktora bym wykonywal po dobrych studiach ?A co rozumiesz jako dobre studia? Dzienne , a zaoczne nie maja wielkiego znaczenia , tu jest mgr i tu jest mgr . A po technikum mozna isc na studia dzienne i nie pracowac . Troche bezsensu to co napisales
Ofcoz, jest trudniej , ale jak wspomnialem wyrzej - samo zaparcie i da sie nadrobic szkole w domu .A to zapewni dobre studia .
Co do samej pracy,to te wszytkie CV, pisma, rozmowy - to jedna wielka sciema :PNa ponad 8 podpisanych umow , nikt nie czytal CV , bylo to tylko rzuceniem oka .Kumpel ostanio szukal i byla to praca zwiazane z utrzymaniem ruchu na trasie czy cos . Polega na tym , ze jak cos sie stanie na jakims odcinku trasy, on wzywa pomoc , powiadama co sie stalo itp . Na rozmowe przyszlo ponad 10 osob , 3/4 studenci ,same tytuly dluzsze od nazwiska,pelno stazu za granica
Kumpel wszedl do pokoju i koles sie go pyta co zrobi jak sie stanie ...... ? kumpel odpowiedzial " kontaktuje sie z Panem droga telefoniczna z racji , ze Pan jest odemnie wyrzej i jest moim przelozonym " I to by bylo tyle po rekrutacji :]
Czyli liczy sie takze szczescie .