Od razu mówię, jeżeli natraficie gdzieś na ten preview, to jest tam olbrzymi spoiler co do Allyson (tej dziewczyny w czerwonej sukience, która przewinęła się kilka razy przez trailery oraz która byla widoczna na jednej z tapet na oficjalnej stronie RE5).
W ogóle ten artykuł ponoć opisuje pierwsze około 3 godziny gry
.
Zaś co do sterowania, źle się wyraziłem bo faktycznie wynika z tego, jakby RE = stój i strzelaj. (no, chociaż poza tym i FAS'ami oraz roślinkami to z mechaniki gry już mało co pozostało z dawnego RE
).
Chodzi o to, że cała mechanika gry opiera się na tym; zachowanie przeciwników, ich AI, wszystko jest robione właśnie pod to, że gracz nie może chodzić podczas strzelania. To nie jest tak, że gra staje się przez to trudniejsza na siłę narzucając graczowi ograniczenia, tylko, że pod to właśnie była tworzona -- to tak jakby zarzucić Bionic Commando, że nie można w nim skakać.
A czym różniłaby się mechanika gry i zachowanie przeciwników? Wystarczy spojrzeć na RE4 Wii, gdzie do gry stworzonej właśnie wokół mechaniki stój-wyceluj-strzelaj próbowano wcisnąć mechanikę celuj-stój-strzelaj; dzięki temu, że Wiilotem można celować nawet podczas biegu, a po przejściu w tryb "celowania" celownik pozostaje na wycelowanym obiekcie, gra stała się dużo prostsza i o wiele łatwiej zrobić szereg headshotów...
Innym przykładem może być RE Survivor na PC (biedna konwersja, oj biedna), w którym dano możliwość celowania myszą oraz właśnie strzelania podczas biegu/chodzenia. Efekt? Gra stała się banalnie prosta.