No dobrze. U mnie tak to się prezentuje. Miłośnikiem wojenek konsolowych nie jestem, wiec od lat sprzęt M$ gości obok konsoli Sony. Wcześniej Xbox One(S) sąsiadował z PS4, a teraz One X koleguje się z Pro. Osobiście uważam, że w zupełności wystarczy jedna konsola (którakolwiek) i tak zapewni nawet nie setki, a tysiące godzin fantastycznej zabawy. Komuś braknie albo funduszy, albo czasu (jedno z dwóch), by wszytko ograć.
Niemniej te dwie konsole znakomicie się uzupełniają. W razie możliwości staram się grać na One X. Nieprawdopodobna kultura pracy, fantastyczny kontroler, który potrafi wytrzymać około 40 godzin grania, dodatkowo gry na ogół lepiej się prezentują. Są to niewątpliwe zalety. PS4 Pro miałem zostawić już tylko do tytułów na wyłączność, ale stwierdziłem, że i maszyna Sony będzie regularnie otrzymywać smakowite kąski (
Vampyr,
REmake). Dodatkowo są serie (
Souls,
Far Cry), w których od lat zdobywam platyny, więc i one na PS4(Pro) lądują odgórnie - tak też będzie z
Borderlands III.Kierujemy się w stronę centrum. Za jakość wyświetlanego obrazu odpowiada OLED C7 w 65 calach. Być może za jakiś czas napiszę nieco więcej o tym tv. w odpowiednim dziale, ale tak na szybko po kilkunastu miesiącach użytkowania - wizualnie oferuje nieprawdopodobne doznania.
Po przesiadce z (bardzo)dobrego LCD czułem się niemal jakbym przeskoczył na nową generację. Jakość w grach jest niebywała, a filmy 4k+HDR wyglądają obłędnie. Zastanawiałem się nad 77 calami, ale stwierdziłem, że lepiej będzie kupić dwa modele 65" i jeszcze do obu dokupić przedłużenie gwarancji. Poza tym szerokość C7, to bodaj 145,4 cm, a odległość pomiędzy szafkami wynosiła 146,4 cm, więc idealnie wkomponował się do tego pokoiku.
Poniżej urzęduje sobie One i jego młodszy odpowiednik One S. Oba w białej wersji kolorystycznej. Spędziłem z nimi wystarczająco dużo czasu by stwierdzić, że to świetne konsole, choć zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest ich sympatykiem. Reszta konsol znajduje się w szafie, ale będę chciał szklane półki dla nich kupić za jakiś czas.
Po prawej znajduje się nieco gier, głównie na bieżącą i poprzednią generację. Nie jest to całość, raczej 1/4 kolekcji. Są tu przedstawiciele różnych gatunków. W swojej kolekcji posiadam m.in. wszystkie odsłony serii
Souls, Bioszoki, trylogię Wieśka,
Mass Effect,
Dead Space,
Metro oraz
Dragon Age, obie części RDR,
Deus Ex i
Dishonored (plus remaster), Mortale, Tekkeńce,
Virtua Fighter,
Street Fightery,
BlazBlue,
GuiltyGear, PES,
Battlefield, MGS,
Darksiders, kilka odsłon N4S z moim ulubionym Sziftem na czele, 4 Batmany, niemal wszystkie części Asasynów,
Borderlnads,
Far Cry i
Killzone, każdą część
inFamous, niemal kompletna seria
Wolfestein,
Call of Duty,
DiRTy. Do tego kilkanaście pozycji na PSVR (DcVR, Astro Bot), DMC'ki, gry
Lego,
Yooka-Laylee,
Alien Isolation, większość topowych eksów Sony (Spajder,
Bloodborne,
Hori,
Uncharted 4, GoW .... ), klasyczne zielone kombo
Gearsy/Halo/Forza, no i cudne
Ori, większość pozycji od Telltale,
Fallouty,
Diablo. Do tego gry, które rynku jakoś nie zawojowały, ale mi się podobają:
Vampyr,
Ferrari Challenge,
Red Faction,
Dark Void,
El Shaddai,
The Bureau: XCOM Declassified,
Transformers Devastation,
Asura's Wrath....
Rzecz jasna jakościowo też jest różnie, bo przy wybitnym
NieR: Automata stoi
Zielona Latarnia, a przy
Mafii II Kung Fu Panda, ale, nie będzie mi metakrytyk mówił w co mam grać.
Mam jeszcze drugi growy pokoik, gdzie panoszy się PCMR, plus nieco sprzętu Niny, ale jego wrzucę innym razem - gdy dojdzie nowa półka na figurki i kolekcja tytułów na Słicza dobije przynajmniej 40 pozycji.