cytat z valhalli:
Najnowsze wydanie popularnego magazynu PSM przyniosło nowe informacje na temat gry Devil May Cry 4. Spodziewać się możemy stałych 60 klatek animacji na sekundę(płynność nade wszystko!). Gra posiadać będzie "filmową kamerę" i maksymalnie zniszczalne otoczenie. Te dwa elementy ponoć na dobre udało się wprowadzić dzięki mocy konsol nowej generacji. Co ciekawe Capcom chwali się, że DMC4 w znacznej części wykorzystuje moc PS3(przypominam, że gra pojawi się też na X360). Skoro tak, to mam nadzieję ujrzeć lepszą oprawę, aniżeli tą zaprezentowaną na targach TGS, kiedy to gra wyglądała zaledwie tylko dobrze.
Nero to podobno postać zupełnie różniąca się od dotychczasowego bohatera serii. Różnice będzie się ponoć odczuwało podczas rozgrywki. Co ciekawe DMC4 nie będzie posiadać jednej grywalnej postaci. Będzie ich kilka, a nowe odblokujemy po przejściu gry(Dante wracaj!). Nasz bohater będzie posługiwał się czterema stylami walki, znanymi z trzeciej części: Swordsmaster, Gunslinger, Royal Guard oraz Trickster. Podobno przy tworzeniu DMC4 wykorzystywana jest część kodu z Xbox'owego Dead Rising. Co się zaś tyczy poziomów - możemy być pewni lodowej krainy(nowe klimaty jak się patrzy). Capcom oznajmiło też, że na niektórych poziomach pojawią się przeróżne pojazdy(np.samochody), które będziemy mogli zniszczyć.
A teraz wieść z innej beczki. W Japonii na specjalnie przygotowanych stoiskach z PS3 można pograć w jednopoziomowe demko DMC4! Dziwne, wszak żółto-niebiescy nie zapowiadali tego typu promocji. Gracze którzy zapoznali się już z wersją demonstracyjną twierdzą, że gra się naprawdę świetnie, jednak DMC4 nie wnosi zbyt wiele nowego do serii. Co do oprawy graficznej - nowa pozycja Capcom'u jest ponoć ładniejsza niż Lost Planet, ale z Gears of War na tym poletku równać się zwyczajnie nie może. Słabo póki co prezentują się podobno tła, które nieco odstają od reszty otoczenia. To tyle. Zapewne japoński gigant pokaże światu jakieś trailerki za kilka dni podczas konferencji prasowej(12 kwietnia).