Dziwnie zaprezentowali pierwszego kolosa. Zapamiętałem ten moment tak, że kolos się odwracał i nie pozostawało nic innego jak biec prosto na wkurwionego olbrzyma. A tu na luzie hop hop i po nim.
Jest tak samo, jak w pierwowzorze, scena niemalże 1:1 pomijając grafikę oczywiście. Zależy od gracza, jak się zachowa w tej sytuacji. Można po prostu pobiec za nim, gdy najpierw idzie tyłem i próbować wskoczyć mu na łydę, albo, jak to najprawdopodobniej zapamiętałeś, posiać do niego z łuku, wtedy się obraca, idzie na postać, wali maczugą, ewentualnie poczekać, aż dojdzie do końca ścieżki, wtedy sam się obraca i zauważa Wandera.