@Mikes: ja bym powiedziała, że nie tyle jesteśmy narodem wybranym, co nasze położenie geograficzne zmniejsza prawdopodobieństwo jakichś wielkich kataklizmów ( jesteśmy dość daleko od jakichkolwiek granic płyt tektonicznych, więc ani trzęsienie ziemi niszczące miliony ludzi nam nie grożą, wulkanów zwyczajnie u nas nie ma itd. )- ot tyle, zwykły fart.
Natomiast koniec świata nastąpi albo w wyniku uderzenia w nas jakiegoś obiektu z kosmosu (meteoru czy coś...) albo człowiek sam sie zniszczy, bombami nuklearnymi chociażby.