Męczyłem, męczyłem i wymęczyłem. Chciałem namalować obraz, który nawiązywałby do części historii mojego miasta (dla niezorientowanych - jestem z Oświęcimia). Taki oto rezultat:
Tytuł: Lebensraum
Ten drut kolczasty też sam robiłeś?
Bo znam osoby, które takie detale robią za pomocy gotowych pędzli.
Ogólnie jeśli rysowałeś to z głowy, to gratuluję świetnego wyczucia światła i cienia. Detale na ciele, mięśnie, światło które na nie pada i tworzy cienie, to wszystko może przyspożyć spory kłopot. Największe wrażenie na mnie pod tym względem robi stopa. Narysowałeś to tak, jakbyś miał przed sobą oświetlonego w ten sposb modela
Jeśli to z głowy to szacun!