a co takiego next-genowego jest w motorstorm?
Tym razem IMNSHO
Grafika - na trasie jednocześnie znajduje się do 17 pojazdów, każdy model jest bardzo dokładny i składa się z bardzo wielu części (rozbij się się ciężarówką w demie, najlepiej tak żeby urwać ze trzy koła i policz części
), plus oczywiście na tym wszystkim fizyka, dynamiczne oświetlenie, motion blur.
Pojazdy - w wyścigu biorą udział pojazdy bardzo różniących się typów, od motocykla po ciężarówkę, tego chyba zbyt często wcześniej nie było.
Kolorystyka - na przekór, mnóstwo żywych kolorów, jasne niebieskie niebo i te sprawy.
AI - system gagów mający przede wszystkim zabawiać gracza, np. przez widowiskowe kraksy, gesty, tworzenie przeszkód, atakowanie go.
Błoto - zarówno to osadzające się na pojazdach/kierowcach jak i to pozostające na ziemi i deformujące się w czasie wyścigu.
Gameplay - ogólnie wszystko w.w razem wzięte daje gameplay, który ma taki next-genowy posmak, przykładowo 12 pojazdów tłoczących się jednocześnie przed tobą, podskakujących na wertepach, wznoszących kurz czy błoto, motocykliści nerwowo oglądający się co chwile w tył, inni skaczący z ramp na trasie powyżej, podczas gdy jeden z tych pojazdów wybucha i leci nad innymi sypiąc częściami to widok, którego ja jeszcze nigdy nie widziałem, nigdzie.
jezdzenie w kolko i wciskanie boost
Przeokropna generalizacja, ja też mogę w ten sposób określić r:fom mówiąc, że tylko "chodzisz i strzelasz", pomijając przy tym całą resztę aspektów i zalet tej gry
a zwolnienia przy kraksach to zwalka z burnout
Idąc tym tropem ,wypadki w Burnout są zjechane z Destruction Derby, lepiej nie popadać w paranoje z tym kopiowaniem danych rzeczy...
zero realizmu
Ma być widowiskowo, nie realistycznie.
Kraksy to zadna rewelacja , w burnout 3 takedown wedlug mnie sa lepsze
B3 też nie jest realistycznie w najmniejszym stopniu, a jakość kraks to kwestia gustu, ja akurat wole np. motocyklistę zgniatanego przez ciężarówkę. I najlepsze kraksy w Motorstorm to nie te gracza ale pozostałych uczestników