bardzo spoko ten motorek. w zasadzie to nawet niezły, ale jednak rama na zewnątrz swoje robi. no i jamaha to nie ducati, a cena podobna.
do tego w przypadku jednośladów nie przykładam takiej wagi do funkcjonalności, liczy się stylówa;)
zresztą w monserach się zakochałem. to coś jak mają niektórzy z alfą. nie ważne, że za taką cenę mógłbyś mieć coś lepszego, ważne że wygląda przekozacko, jest włoskie, i jest rare.
Ciekawe jak jest z częściami i awaryjnością tych Ducati. Nikt z moich znajomych tego nie miał i szczerze, to nie mam pojęcia jakie są opinie o tych motocyklach. Swoją droga, to ja też kieruję się wyglądem przy zakupie motocykla. Dlatego CBR 954 tak bardzo mnie kusi, bo strasznie mi się podoba.
ten vtr od unli też fajny, ale 250 to pierdziel, a nie motor
VTR może i pierdziel, ale taka Aprilia RS 250 to szatan niesamowity i umiejętny motocyklista objedzie nie jedną 600 tym motorkiem.
same precle na forum
Boban do miasta bierz SM, 600 trzeba cisnac na obroty a lytr to jest meczacy w staniu w korkach.
No właśnie zastanawiam się jak litr będzie się zachowywał przy spokojnej jeździe. Pewnie wiatraki będą chodzić przez większość czasu. Co do 600 to właśnie też jest kolejny dylemat, bo te motory nie zbierają od dołu i trzeba kręcić żeby jechać (oczywiście bez przesady, bo powoli też da się tym jeździć). Chodzi o to, że taka 600 bardziej kusi niż litrówka. 900 i powyżej mają elastyczny dół i dostęp do mocy jest praktycznie cały czas. No i ta guma w litrówkach jest fajna.
Jesli chcesz zapierdalac to trzeba cisnac na obroty, tak gwoli scislosci:p Stac w korkach mozna nawet na rowerze:)
Jestem, a raczej do ubieglego tygodnia bylem, użytkownikiem Horneta 600 - zajebisty motor do miasta z uwagi na mały rozstaw osi. Moc 100 koni to az nadto, sprzet ma nieziemskiego kopa. Ale w trasie powyzej stówki trzeba sie konkretnie przykleic do baku zeby nie zwialo...
A co teraz kupujesz? Ziomek miał Horneta i cisnął go jak poj**any. Motor był naprawdę gnieciony ostro. Przejeździł 2 sezony i nic mu się tam nie działo. Sprzedał innemu znajomemu i ten jeździ do dziś. Silniki mają naprawdę twarde. Ta Fazerka, którą wklejałem wcześniej jest bardzo podobnym motocyklem. Chociaż przyznać muszę, że jakoś dziwnie mi się jeździ na motorach z taką szeroką kierownicą.