MT-07 byłaby najbardziej optymalna - prawie ją kupiłem, ale ustaliłem z żoną że najpierw sprzedam skuter a potem dopiero kupuję moto, i jak na złość w dniu sprzedaży skutera jak pojechałem po demówkę MT-07 do dealera to tego samego dnia została sprzedana
generalnie ja nie czuję potrzeby żeby zapierdalać, ale też nie chcę się męczyć z motorem, dlatego odpowiednia dawka mocy jest mi potrzebna. doświadczenia w jeździe bardzo dużego nie mam, do tego to doświadczenie jest dość stare - bo mając 17-20 lat sporo jeździłem ale głównie to była MZ 251 i sprzęty z komuny, z większymi motorami 600-1000cc miałem okazjonalną styczność, potem miałem sporą przerwę (10 lat) i od roku jeździłem skuterem 125 bo tyle udało się w domu wywalczyć. mocy i masy się nie boję bo skoro mając 18 lat radziłem sobie bez problemu i miałem bezpiecznik w głowie żeby nie szaleć, to mając 32 lata i dziecko w domu tym bardziej nie boję się o to że mi odwali na drodze.
za tydzień powinno udać się pojeździć Kawasaki z300, mam nadzieję że udostępnią mi ją przynajmniej na 2h żebym sprawdzić jak się zachowuje w różnych sytuacjach - mam nadzieję że będzie to takie minimum do sprawnej jazdy i mimo że poszaleć się nie da to może nie będę rozczarowany. jak okaże się że jest słabo to będę szukał dalej, albo znajdę coś używanego albo po prostu zakupię w przyszłym roku coś nowego.
generalnie z tych mniejszych to też nie wiem co wybrać - Yamaha raczej odpada bo po przymiarkach wydaje się zabawką, nie sprawia wrażenia "poważnego" motoru. KTM Duke 390 wydaje się ok, wymiary ma normalne, stosunek mocy do masy bardzo fajny, bo nie dość że ma najwięcej koni to jeszcze waży jak skuter, ale z wyglądu najmniej mi się podoba - za bardzo jaskrawy jest bo musi mieć masę pomarańczowego koloru, wyświetlacz też jest tylko elektroniczny, bak jest mega mały (11 litrów), do tego z kufrem wygląda dość komicznie, a ja kufer potrzebuję bo co drugi dzień wracając z pracy robię zakupy więc nie chcę tracić praktyczności. Kawa wygląda jak normalny motor a nie prawie jak supermoto, jest bardziej stonowana, charakterem chyba bardziej mi odpowiada bo ten KTM wydaje się dobry dla szalonych nastolatków którzy chcą poszaleć, bak ma 17 litrów więc też spoko, ale mocy troszkę mniej, waży tyle co duże motory, i nie dość że kosztuje więcej od KTM to jeszcze będzie to rocznik 2015, więc nie jest to na papierze najlepsza oferta, ale zobaczę po przymiarkach. jest jeszcze Honda CBR300RR, ale nie dość że mocy mało to jest to jeszcze pseudo ścigacz, ale oglądałem testy i ludzie byli bardzo zaskoczeni, cenowo też wydaje się najlepsza, i z odsprzedażą też może być najłatwiej... jak czytam testy tych motorów to ogólnie ludzie są zachwyceni szczególnie KTM - bo daje masę frajdy z jazdy. moc nie przeraża ale to jest w nim fajne że każdego konia można bez stresu wykorzystać, w przeciwieństwie do mocnych motorów bardzo łatwo jeździć blisko limitów a wtedy motor daje najwięcej zadowolenia.
no nic, jeszcze tydzień i jak uda się potestować Z300 to będę mądrzejszy o to w jakim kierunku iść
przy okazji będę szukał jakiegoś używanego 600cc z ABS, chyba że trafi się jakiś stary Ducati Monster to na jeden sezon skuszę się pomimo braku ABS