Ja tam w ogóle nie kumam na ch** oni do Korei Północnej jeżdżą Taki poj**any kraj.
Najlepsze, że ruch turystyczny dla Amerykanów nie jest wstrzymany. Jeśli ktoś przestrzega ustalonych zasad, to można wjechać i wyjechać bez większych problemów, po prostu nie należy się wychylać, przytakiwać i robić oraz oglądać co pozwolą. W takim tonie jest większość dokumentów o Korei Płn., edytowanych po swojemu już jak filmowcy wyjadą, bo przykładowo dokument Vice jest ponoć zbyt sensacyjny i należy go traktować z przymrużeniem oka.
Znaleźli pretekst, zrobili pokazowy proces wrzucając do gara podejrzenie o szpiegostwo oraz współpracę z CIA, ostrzegając kolejnych zagranicznych turystów przed wychylaniem się, chłopak przejebał życie. Kraj, w którym wyprany umysłowo dziadek uczy wnuczka, że największym złem gorszym od diabła jest Amerykanin, w propagandowych newsach telewizyjnych największym ścierwem i wrogiem narodu jest Korea Płd. i USA, dodatkowo przy ostatnich historiach z intensywniejszymi pokazami siły w postaci rakietowych prób na Morzu Japońskim, student amerykańskiego uniwersytetu jedzie sobie do paszczy lwa i myśli, że nikt go nie obserwuje. Sam sobie winien.
Co ciekawe, widzę na materiale filmowym z linku Mrocza osoby o zachodnich rysach na tym procesie, prawdopodobnie tłumacze. Intrygujące jakie myśli im chodziły po głowie, bo wystarczyłoby, że oni sami przekroczyliby tę cienką granicę i sami wylądowali na ławie oskarżonych z perspektywą 15 lat obozu pracy.
A ja np. nie kumam, dlaczego oni tej Korei jeszcze nie rozjebali w trzy dupy
Jakieś poj**ane układy i skomplikowane, delikatne relacje z Państwem Środka oraz USA plus pokazy siły. Kiedyś czytałem, że Chinom z jednej strony byłoby na rękę rozmontować Koreę Płn., ale z drugiej to narzędzie lokalnej kontroli i dla strategicznego odcięcia się od wschodu z USA, bo w przypadku interwencji zbrojnej Korea Płd. sprzyjająca USA przejęłaby teren stanowiąc kolejny punkt dla mocniejszych manewrów wojska amerykańskiego w regionie.