Ech, ogólnie kibiców tego typu znam z jak najgorszej strony.
Ćwierćinteligenci, co nie interesują się wynikami, tylko "z kim jest ustawka i kogo dziś powyzywamy".
Kurcze, przez takich "kiboli" nie pójdę z dziewczyną na mecz, bo będzie musiała słuchać wycia tych ogolonych pał.
Mam nadzieję, że wasza grupa jest inna.