Obalamy, obalamy.
Jako jeden z argumentów plazma kontra LCD podam następujący przykład. Ostatnio u mnie na sklepie miałem taką sytuację. Przyszedł do mnie Pan, który to chciał kupić 46 calowego Samsunga - model F86B. Cena tego TV to około 7-8 tysięcy złotych. Denerwowało mnie to jak to on zachwalał ten TV pomimo moich uwag na temat innych marek i właśnie plazmy. Typowy purysta zakochany w święcącej jak psu jajca ramce, szklanej powłoce matrycy i cyfrach. Nic sobie nie robił z moich propozycji 50 calowej plazmy Panasonica TH-50PY70P. Koszt tego TV wynosił 8500 tysiąca. Oczywiście przy propozycji kupna podał podobne kontrargumenty dla plazmy jak na tym forum. Powiedziałem mu tylko jedno - jeśli podłącze panu tę plazmę i okaże się, ze obraz jest lepszy niz na tym LCD to bierze pan plazme. Co więcej - postanowiłem porównać ja także z najwyższymi modelami Sharpa, Toshiby czy wreszcie z Sonówką 46X3000 i Philipsem 42PFL9632. I co sie okazało? Wystarczyło 10 minut na sygnale z Nki, 5 na sygnale SD z satelity i pan wysupłał te dodatkowe 2000 złotych. Co więcej jedynie Sony i Philips mogły się do niej zbliżyć ale Sonówka tylko na sygnale HD, a Phil także na SD - ale nadal była to duża różnica.
Plazma jest co prawda technologią, która już powoli wyczerpuje swoje możliwości, ale nadal są to TV które odbierają znacznie lepiej niż większość LCD. Wyższością LCDków są też wszelakiej maści cyfrowe wspomagacze, które sa bardziej rozwinięte i zróżnicowane niż w plazmach. Wszelakiej maści poprawiacze płynności ruchu, polepszające czerń itp. Tak naprawdę w plazmach brakuje mi tylko czegoś na krztałt Motion Flow z Sonego, HD natural Motion z Phila czy TruD z Quick Shot Processoremz Sharpa. POza tym obraz jest znacznie bardziej żywy, ma bardziej stonowane barwy, lepszy kontrast i przejścia tonalne i jest znacznie ostrzejszy. Na Nce było to widać idealnie - na plazmie bez problemu widziałem pojedyncze włoski zarostu na twarzy faceta czy obwódkę wokół napisu na reklamie umieszczonej na torze wyścigowym. NA LCDku Samsunga nie było tego widać - musiałem się przypatrywać, a i tak zobaczyłem coś co nie przypominało tego co widać na plazmie. Tak więc Crash. Jeśli szukasz TV do TV i filmów i nie będzie Ci brakowało efektu reportażowego, który jest wynikiem polepszaczy płynności ruchu - bierz plazmę. Jest jednak jeden warunek - pomieszczenie nie może być bardzo nasłonecznione - inaczej niestety obraz będzie mdły. Jeśli zatroszczysz się o pokój, w którym słońce nie wpada agresywnie do środka będziesz na pewno zadowolony. Co do modelu - piter_neo już wskazał Ci właściwy wybór. Generalnie dam Ci jeszcze jedną radę - jak plazma to tylko Panasonic, Pionner i Hitachi. To są jedyni wartościowi producenci plazm, którzy robią coś w kwestii poprawy jakości obrazu na nich. Pozostali producenci już dawno wycofali się z tej technologii i i ch kolejne TV - pomimo zapewnień i wielu zapowiadanych bajerów - nie są w stanie konkurować z tą trójcą. Panas jest najtańszy z tej trójki i oferuje najlepszy stosunek jakości do ceny. W każdym razie szczerze polecam tę markę jako producenta plazm. Jęsli jednak chcesz LCD to do TV i filmów - zainteresuj się Philipsem. Jak coś służę pomocą.