Czy ktoś z was ma telewizor 4K i może napisać, jak wypada obraz (głównie rozdzielczość) w codziennym użytkowaniu?
Wiadomo, że ogląda się zwykle materiał w fullhd i niżej, więc pytanie, czy komfort oglądania jest wysoki, nie ma wrażenia pikselozy, rozmycia, zbyt powiększonego obrazu w stosunku do rozdziałki natywnej? Teoretycznie przełożenie 4K/1080 jest liczbą całkowitą, więc skalowanie nie powinno nastręczać problemów, niektórzy twierdzą nawet, że wzbogaca obraz fullhd skalowany w górę (cokolwiek to znaczy). Co innego obrazy o innym stosunku pikseli.
Zainteresowany jestem, jak to wypada od praktycznej strony przy grach i filmach o jak wiadomo różnorodnej rozdzielczości i jakości.
Pytanie, czy warto w ogóle zawracać sobie głowę 4K, a jeśli tak, to od jakiej ceny. Do tej pory sam wszystkim polecałem fullhd z różnych względów, głównie ekonomicznych, bo przełożenie cenowe było dość niekorzystne, ale ostatnio patrząc na ceny 4K można wyrwać coś w niezłej ofercie. Do tej pory kilka razy miałem do czynienia z TV 4K, ale nie przez dłuższy czas, który może więcej powiedzieć o użytkowaniu takiego tv.