Zauważyliście, że zawsze jak trzeba kogoś zbanować, to żadnego moderatora nie ma? Mam taką jedną teorię - te wszystkie boty z pornosami czy spamerzy multi-konciarze to nasi kochani modzi w kafejkach internetowych. napier**lają posty, później cisza, a tu nagle się okazuje, że tuż po tym, jak ten "ktoś" zaspamował stoma wiadomościami forum jakiś hiroł walnął mu bana.
Fantastycznie to rozwiązaliście <klaszczę>. Jak policja ze spisywaniem.