Ja chciałbym zagrać w takiego finala:
Bohater w wieku 30-35 lat. Doświadczony gościu z twardym charakterem. Wygląd oczywiście nie jakiś spedałowany, ale taki a`la Snake z MGS. Nawet mógłby by to być czarnoskóry(chociaż nad tym musiałbym się dłużej zastanowić). To by było coś nowego. Klimat poważny. Wyrzuciłbym całkowicie japoński design, czyli m.in. koniec z mangowym wyglądem postaci(no właśnie, dlaczego zawsze gra sie azjatami?). Dodać brutalizm(jest takie słowo?
) i krew do gry. Końec z cukierkowym klimatem. Oczywiście wszystko z umiarem. Humor powinien pozostać, śmieszni npc również, jajcarskie scenkie też, tak samo chocobosy. Jeszcze raz wszystko z umiarem. Jeżeli jednak chodzi o przeciwników to zmniejszyłbym ilość przeciwników rodzaju: tańczący dzbanek z nogami kota. Wprowadziłbym poważne kreautury, niektóre wręcz strasze, czy obrzydliwe. System walki zostawiłbym ten z FFX czy FFVII, chociaż chyba lepszy mógłby być taki jak np. w Faloucie czy Gorky 17( to by było dla mnie chyba jednak najlepsze rozwiązanie). Oczywiście zostawiłbym elementy baśniowe, summony, kaktusy i inne Finalowe elementy. Chyba piszę że chciałbym takiego finala, bo mi tęskno do Vagrant Story
Dlaczego nie robią kontynuacji tej wspaniałej gry?!?!?!?!?!