Heavy Rain

[el becetol]

I dzięki za spoiler z ME2  

A cóż to za spojler? Toż nawet jeden z achiwmentów Cie o tym informuję, twórcy na ten temat wiecej powiedzieli przed samą premierą niż ja w tym poście.

Naprawdę chciałbyś powrotu od starych przygodówek Sierry, gdzie (np. w Leisure Suit Larry 1) można było zginąć w przeciągu pierwszych kilku sekund gry, bo zrobiłeś coś głupiego albo czegoś nie zrobiłeś?

Ja chciałbym po pierwsze zakomunikować że w przypadku Heavy Rain mamy do czynienia właśnie z powrotem do "starych przygodówek Sierry", tylko że bez wyzwania i bez zagadek. A do tego nachalnie marketingowo sprzedawanego jako "całkowicie świeże podejście" i "wytyczanie nowych ścieżek", chociaż te ścieżki są już wydeptane do suchej ziemi, a do tego jak wszyscy dobrze wiemy - kończą się w ślepym zaułku. Gra nie "prowadzi narracji" w żaden oryginalny sposób. Niewiadomą pozostaje gdzie ta narracja nas zaprowadzi, czyli jak faktycznie wyglądać będzie fabuła. Ale mechanika to odgrzewany kotlet, żeby nie powiedzieć odgrzewana panierka od kotleta, po usunięciu mięsa.

Fahrenheit był chyba całkowicie liniowy, co nie przeszkodziło grze zapisać się do worka z grami "o których się mówi, pomimo upływu lat".

Siłą tej gry jest fabuła i klimat.

Dokładnie, ale co my wiemy o fabule? Znamy początek, a wiemy co było z Fahrenheitem, jak przeszliśmy głośno reklamowany początek. Ufo, Mumia, Harry Potter i latające kutasy. Ja Fahrenheita wspominam, ale tylko dlatego że mimo upływu lat dalej jest na pierwszym miejscu mojej listy "największe rozczarowanie w historii elektronicznej rozgrywki". Zapowiadano że dostaniemy grę dla dorosłych, a dostaliśmy Power Rangers ze scenami seksu. Nie goły cycek czyni dla mnie grę dla dorosłych, tylko poważna fabuła. A ta w HR dalej pozostaje niewiadomą.

A tak apropos oryginalnej fabuły - ostatnio kupiłem na promocji jakiegoś CSI. Przygodówka, tropi się morderce, gada z ludźmi przesłuchuję świadków, nawet sekcje można zrobić. Gameplay toporny jak 100 chu**w. Mógłby mi ktoś wyjaśnić w kilku słowach co niby czyni Heavy Rain grą dorosłą i oryginalną, przez niektórych traktowaną jak mesjasza - skoro gry typu CSI i podobne wychodzą od lat, zazwyczaj po cenie budżetowej? Nie mówię o jakości i wykonaniu, ale o treści.  

[Krzysiu]

Nie ma UFO ani latających kutasów, o to możesz być spokojny. Sam Cage posypał głowę popiołem w którymś z wywiadów i powiedział, że powtórki z Fahrenheit nie będzie .

Ja tam tej gry nie traktuje jak mesjasza tylko coś "innego", co mnie odciągnie od "wooww ale mu głowę rozpierdoliło!!". O dorosłości dla mnie świadczy chociażby scena striptizu w celu wyciągnięcia informacji od jakiegoś alfonsa i nie chodzi tu o gołe cycki tylko fakt, że babka musi się skurwić dla sprawy. Główny motyw, że facet (albo babka ) zabija dzieci też daje do myślenia .

PS. Się zasiedziałem, je**ne demka  

[Moldar]

Faktycznie ciezko sie nie zgodzic z niektorymi argumentami

Nic nie znalazłem. Wracam do samochodu. Niestety, gra nie pozwala mi odjechać, chamsko robiąc zbliżenie na ciało, jasno dając mi do zrozumienia, że jak nie pójdę jedyną przewidzianą przez autorów ścieżką to lokacji nie opuszczę

Nie wyobrazam sobie przechodzic gre wiecej niz jeden raz, max 2. Nie mialo byc tak, ze jak czegos nie zrobisz i ktos zginie gra dalej bedzie sie toczyc? Narazie z tego co widze to taki chu*, cytujac kolege

Szkoda tylko że jak nie wykonasz, scenka robi rewind i masz kolejną próbę... i kolejną... i kolejną.

na temat rewind, to sądzę że tak jest tylko dlatego że pierwsza scena jak detektyw idzie uliczką to taki szybki trening aby obeznać się ze sterowaniem, zresztą nawet w menu pisze że to trening, więc trzeba go ukończyć. Ciekawi mnie jak dostaje ataku astmy później, zawsze brałem lek, teraz spróbuje inaczej.

[Unlimited]

Jak dla mnie demko jest ok. Klimat jest, grafa jest, udźwiękowienie jest.

Odnośnie dorosłości tytułu, to nagość to pikuś przy wyborze obcięcia sobie w 15 minut palca przed kamerą by uratować dziecko. To jest wybór. Gra sprowadza się do jednego zasadniczego pytania, jak daleko jesteśmy się posunąć w celu uratowania najbliższej Nam osoby. Grę na pewno zakupię.

Jeśli chodzi o Fahrenheita, było wiele różnych sposobów przejścia, od nich zależał kiedy główny wątek się zazębi. Głupi przykład wyjścia z baru po morderstwie, zagadanie/normalne wyjście/wybiegnięcie. Dalej, wybór taxówki czy metra, etc.

[BoBaN]

Nie za bardzo rozumiem jak można od tego tytułu oczekiwać kwiatków w postaci swobodnego hasania i rzucania się pod samochody. Chyba komuś się pomyliły gatunki. Ludzie za bardzo przyzwyczaili się do bezmyślnych FPS'ów i teraz wszędzie spodziewają się podobnych schematów gameplay'u.

[Mr_Zombie]

Dokładnie, ale co my wiemy o fabule? Znamy początek, a wiemy co było z Fahrenheitem, jak przeszliśmy głośno reklamowany początek. Ufo, Mumia, Harry Potter i latające kutasy. Ja Fahrenheita wspominam, ale tylko dlatego że mimo upływu lat dalej jest na pierwszym miejscu mojej listy "największe rozczarowanie w historii elektronicznej rozgrywki". Zapowiadano że dostaniemy grę dla dorosłych, a dostaliśmy Power Rangers ze scenami seksu. Nie goły cycek czyni dla mnie grę dla dorosłych, tylko poważna fabuła. A ta w HR dalej pozostaje niewiadomą.

O to, że w fabule nie będzie żadnych kosmitów, sztucznych AI, matrixów i innych tego typu bzdur możesz być spokojny - na NeoGAF jest sporo różnego rodzaju redaktorów, którzy mieli okazję zagrać już w grę, i chociaż wciąż nie mogą mówić o niej za dużo ze względu na embargo, to jednak potwierdzili, że fabuła (prócz tych gogli, którymi posługuje się ten młody gościu) jest w pełni realistyczna.

[Zielarz]

Scenariusz trzyma podobno poziom aż do samego końca.

[el becetol]

Ciekawi mnie jak dostaje ataku astmy później, zawsze brałem lek, teraz spróbuje inaczej.

I co? Udało się nie wziąć leku? Czy to po prostu filmik na silniku gry na którego przebieg nie masz wpływu, bo możesz zrobić tylko jedno?

Co do fabuły to nie wiadomo czy trzyma poziom. Skąd Wy to wiecie przed premierą? Pamiętam że Fahrenheit też zgodnie z recenzjami i opiniami dziennikarzy miał trzymać poziom, a nie trzymał. Zresztą ja już nic nie mówię, bo jeszcze przyjedzie po mnie Czarna Wołga z hitmanami Sony.

http://www.gram.pl/news_8QvfHem0_Czy_wolno_krytykowac_Heavy_Rain.html

[Mr_Zombie]

Co do fabuły to nie wiadomo czy trzyma poziom. Skąd Wy to wiecie przed premierą?

Nie wiem jak Zielarz, ale ja mam jedno źródło: NeoGAF.
I uwierz mi, wiele osób z wypowiadających się na tamtym forum również miało cholerne zastrzeżenia do Fahrenheit'a oraz obawy, że Heavy Rain skończy tak samo. A mimo to ich wrażenia są pozytywne.

[BoBaN]

http://www.gram.pl/news_8QvfHem0_Czy_wolno_krytykowac_Heavy_Rain.html

Świetne info. Może skończą się wreszcie debilne, nierzetelne i czepialskie recenzje małych portali, które chcą przy okazji dużej gry zaistnieć w internecie. Samego poproszenia o zmianę recenzji nie pochwalam, ale cofnięcie reklam, materiałów promocyjnych itp. to bardzo dobry ruch ze strony Sony.

[Ciapkas]

Nie no po prostu zajebiste posunięcie ze strony Sony.
Czyżby obawiali się że KOLEJNA ich niby-flagowa pozycja nie będzie tym czym miała być?
Żałość.

[el becetol]

Świetne info. Może skończą się wreszcie debilne, nierzetelne i czepialskie recenzje małych portali, które chcą przy okazji dużej gry zaistnieć w internecie. Samego poproszenia o zmianę recenzji nie pochwalam, ale cofnięcie reklam, materiałów promocyjnych itp. to bardzo dobry ruch ze strony Sony.

RACZYSZ SOBIE ŻARTOWAĆ.

Abstrahując już od poparcie ataku na niezależność prasy, to skąd ty możesz wiedzieć że ta recenzja jest "debilna, nierzetelna i czepialska"? Hype już cie tak nastawił, że nie dopuszczasz do głowy myśli że ta Heavy Rain faktycznie może zasługiwać na 6/10 i nic więcej? Oni grali, Ty nie. Czemu zakładasz że Ty masz racje? Bo 3 lata oglądasz filmiki promocyjne i zapowiedzi twórców?

[Mr_Zombie]

Świetne info. Może skończą się wreszcie debilne, nierzetelne i czepialskie recenzje małych portali, które chcą przy okazji dużej gry zaistnieć w internecie. Samego poproszenia o zmianę recenzji nie pochwalam, ale cofnięcie reklam, materiałów promocyjnych itp. to bardzo dobry ruch ze strony Sony.

Ty tak na serio?
Serialnie podoba Ci się to, że producenci gier i konsol wpływają na opinie recenzentów, szantażując ich lub przekupując prezentami? To jest właśnie choroba growego dziennikarstwa - uzależnienie od producentów, których produkty się recenzuje. Yay, niech żyją rzetelne i szczere recenzje (czyt: musimy napisać dobrze, bo inaczej będzie z nami źle).

Właśnie dzięki takim zachowaniom żadne polskie czasopismo czy serwis growy nie potrafił przycisnąć Microsoft Polska w sprawie Xbox Live, tak jak ostatnio zrobili to dziennikarze TVN24; dlatego GTA4 zdobywało tak wysokie noty na początku (jeżeli jakieś czasopismo czy serwis chciał opublikować recenzję przed premierą, to mógł jedynie zagrać w grę w studiu R*, pod kontrolą).

[Zielarz]

Nie wiem jak Zielarz, ale ja mam jedno źródło: NeoGAF.

Moje źródło jest bliższe niż NeoGAF .

Ty tak na serio?
Serialnie podoba Ci się to, że producenci gier i konsol wpływają na opinie recenzentów, szantażując ich (czy przekupując prezentami)? To jest właśnie choroba growego dziennikarstwa - uzależnienie od producentów, których produkty się recenzuje. Yay, niech żyją rzetelne i szczere recenzje (czyt: musimy napisać dobrze, bo inaczej będzie z nami źle).

Niestety taka sytuacja jest na całym świecie, dlatego ceniłem sobie pisane recek na GO, gdyż nikt mi niczego nie narzucał. Druga sprawa to jak pisze się te teksty, ale to już inna sprawa...

[Ciapkas]

W sumie to jednak po chwili zastanowienia nie dziwi mnie zachowanie Marcepana. Przecież U1i2, KZ2 i jeszcze kilka innych były hiciorami przed premierą. Jak widac hype zabija szare komórki. ;<

[Tomasz]

Nie no po prostu zajebiste posunięcie ze strony Sony.
Czyżby obawiali się że KOLEJNA ich niby-flagowa pozycja nie będzie tym czym miała być?
Żałość.

Załosny to jest twój tekst, idz lepiej pograj sobie w zajebiste Halo 

[el becetol]

Świetne info. Może skończą się wreszcie debilne, nierzetelne i czepialskie recenzje małych portali, które chcą przy okazji dużej gry zaistnieć w internecie.

A przy okazji - zaatakowany przez Sony gamekult.com nie jest małym nieznanym portalem który chce sie wybic, ale największym i najbardziej znanym portalem we Francji. Co do popularności - wystarczy zerknąć na ich forum, gdzie liczba postów ściga neoGAF, ale w przeciwieństwie do niego gamekult to strona wyłącznie po Francusku. http://www.gamekult.com/communaute/forum/

Nie mamy więc do czynienia z nikomu nie znanym portalem który chciał się wybić, tylko najbardziej opiniotwórczym medium we Francji. Medium po którym można oczekiwać rzetelności. Dla mnie działanie Sony jest niedopuszczalne.  

Przetłumaczyłem sobie z tej ich recenzji plusy i minusy przy pomocy babelfisha (więc mogą być niedosłowne, wiadomo jak to z tymi translatorami)

Zalety:

- dobrze prowadzony scenariusz
- wyczuwalny wpływ na przebieg wydarzeń
- raczej ładna
- dopracowane lokacje
- łatwo przyswajalna

Wady:

- często irytująca
- QTE wciskane do każdej nieistotnej czynności
- problemy ze sterowaniem
- poważne problemy z rytmem (?)
- nieścisłości w scenariuszu

Ocena: 6/10

[Tomasz]

No i gitara, każdy portal ma prawo wystawić taką ocene, na jaką według niech zasługuje dana gra.

[mateo]

Nie no po prostu zajebiste posunięcie ze strony Sony.
Czyżby obawiali się że KOLEJNA ich niby-flagowa pozycja nie będzie tym czym miała być?
Żałość.

Nie ujął bym tak tego, ale rzeczywiście SONY dało dupy, że hej. Recka recenzenta jest jego własnością i to robi się już po prostu robi chore! ;/

[Moldar]

Ciekawi mnie jak dostaje ataku astmy później, zawsze brałem lek, teraz spróbuje inaczej.

I co? Udało się nie wziąć leku? Czy to po prostu filmik na silniku gry na którego przebieg nie masz wpływu, bo możesz zrobić tylko jedno?

Co do fabuły to nie wiadomo czy trzyma poziom. Skąd Wy to wiecie przed premierą? Pamiętam że Fahrenheit też zgodnie z recenzjami i opiniami dziennikarzy miał trzymać poziom, a nie trzymał. Zresztą ja już nic nie mówię, bo jeszcze przyjedzie po mnie Czarna Wołga z hitmanami Sony.

http://www.gram.pl/news_8QvfHem0_Czy_wolno_krytykowac_Heavy_Rain.html

nic się nie udało, ot był oparty o ścianę i dyszał, z 2 minuty czekałem i nic.

[lupinator]

Załosny to jest twój tekst, idz lepiej pograj sobie w zajebiste Halo  

Ostatni raz upominam Cię bez ostrzeżenia, żebyś darował sobie takie teksty.

[mateo]

Ciekawe co by się działo gdyby w tych czasch HIV ocenił MGS2 na 8-

[Unlimited]

Ghe ghe

[lupinator]

Ciekawe co by się działo gdyby w tych czasch HIV ocenił MGS2 na 8-

A wtedy się nie działo? Jasne, że był ogień i to wielki.

[BoBaN]

Przed chwilą kupiłem Echo Dnia i w dodatku programowym, na jego ostatniej stornie jest jebitna reklama Heavy Rain. Nieźle, nieźle.

[Krzysiu]

Co do fabuły to nie wiadomo czy trzyma poziom. Skąd Wy to wiecie przed premierą?

Nie wiemy. Ale najlepiej już teraz zakładać, że jest zjebana... tak, to najlepsze wyjście  

Mi wystarczy zapewnienie, że nie ma czegoś na modłę Fahrenheita.

[pachu]

Zagrałem w demko.
Klimat jest, jednak spodziewałem się czegoś więcej, jeśli chodzi o grafikę bo ta na miejscu zbrodni jest jakaś taka IMO bleee.
Polski dubbing jest okej Nigdy na tą grę nie czekałem i nie zamierzam jej kupować. Wszystko już zostało powiedziane wyżej.

[BoBaN]

Pograłem w demo i jestem w ogromnym szoku. To jest to czego szukałem. Powraca do mnie uczucie jak pierwszy raz wiele lat temu odpaliłem Silent Hill. Klimat jest niewiarygodny, naprawdę coś niesamowitego. Sterowanie jest idealnie dobranego do typu gry. Przez ten czas kiedy grałem w demo czułem się jakbym był w innym świecie. Duża zasługa w tym sterowania, które w wyjątkowy i unikalny sposób pozwala zintegrować się z postacią. Co do grafiki to nawet się nie przyglądałem z bliska (czyt. nie łaziłem i nie zaglądałem wszędzie). Podczas gry robiła duże wrażenie. Na miejscu zbrodni nie była tak dobra jak w melinie, ale w zupełności wysokich lotów aby odpowiednio oddać klimat. Myślałem że nieszczęsne okulary agenta FBI popsują klimat. Jednak okazało się, że to świetny patent który sprytnie wplata się w rozgrywkę.

Zapowiada się WIELKA gra. To jest chyba jedyne demo, którego się bardzo obawiałem i które spełniło moje oczekiwania z nawiązką. Po tych wszystkich nieprzychylnych komentarzach miałem obawy, że jednak popsuli tą grę. Otóż nie, zupełnie tak nie jest. Demo jeszcze bardziej przekonało mnie do pełnej wersji. Czuję że to będzie jedna z tych gier po której odpalenie innego tytułu będzie przypominać nam o monotonnej rzeczywistości rynku gier video. Heavy Rain przenosi gracza w swój unikalny, tajemniczy i bardzo klimatyczny świat. Oby tylko fabuła cały czas była realistyczna.

Czekam niecierpliwie na 28 luty.

PS. Dubbing genialny. Lepszy od wersji ang. Tylko trzeba nieco ściszyć muzykę i efekty, bo czasem nie słychać co postać mówi (szczególnie przy autostradzie). Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że usta poruszają się dopasowując do mowy po ang. Szybko jednak przyzwyczaiłem się do tego.

[blach0r]

Pograłem w demo i dostałem to, czego oczekiwałem - rozwinięcie pomysłów Fahrenheita. Aczkolwiek niewarte to 200złotych dla mnie.

[Tomasz]

Ja po zagraniu w demko mam dziwne uczucie, jakoś mnie nie ciągnie zeby wydać 200zł. Wole je spożytkować na GOW3 i BF2

[nakimushi]

zniknal moj post chyba

kapitalne demko 
klimat jak z filmu siedem / swietna grafa .
no i gra faktycznie przypomina stare przygodowki point and click ....
nie moge sie doczekac

[Lem++]

O jakim demie wy mowicie?  bo chyba jestem nie w temacie 

[Soul]

Powiem tyle, może być, gaci nie zrywa, zobaczymy jak full wypadnie.

[blach0r]

no i gra faktycznie przypomina stare przygodowki point and click ....

WUT??

Przecież HR wodzi gracza za rękę jak dziecko W tej grze nie jest wymagany nawet ułamek myślenia (skilla manualnego też za bardzo, Fahrenheit był miejscami hardkorowy) - badamy wszystko wokół i jazda do następnej lokacji.

[Ryo]

Też sobie zaraz ściągnę demko i obczaję.

[BoBaN]

Ja 3 razy kończyłem demo i ciągle mnie niszczy. Co za klimat. Nakimushi słusznie zauważył że gra ma klimat najlepszych thriller'ów filmowych. Jak się cieszę, że na rynku jest deweloper który nie boi się produkować takie gry. Powtarzam się, ale jestem zachwycony tym tytułem.

[nakimushi]

w chapterze 2 mozna przy torach wejsc na gore i pochodzic przy autostradzie szukajac dowodow   /jakby ktos nie odkryle tego/

[Iras]

Skończyłem to demo nawet więcej razy i niesamowicie mi się podoba. Dzisiaj odkryłem, że w melinie nie tylko można stłuc łysego typa albo dostać od niego lanie (na gębie naszego detektywa widać obrażenia zależnie od przyjętych ciosów - fajnie), ale również całkowicie olać los Loren Winter i po pierwszej rozmowie już do niej nie wrócić. Niewielki fragment gry daje tak duże możliwości wyboru, że narzekania na liniowość kompletnie nie rozumiem.

Do premiery 20 dni. Pora złożyć w Ultimie preorder, ale zagram pewnie tydzień później, bo biorę razem z Bad Company 2.

[Tomasz]

W tym demie jest tylko 2 chaptery right?

[ubol]

W tym demie jest tylko 2 chaptery right?

Dwie sceny do rozegrania.
A wracając do demka, mi się podobało szczególnie pierwsza część wersji demonstracyjnej. Tylko te sterowanie jest takie jakieś..., głównie jak porusza się postacią, QTE są OK.