Oczywistym jest, że gra będzie czerpać garściami rozwiązania z Fahrenheita, czy to źle ? Według mnie - nie. Twórcy zdają sobie sprawę z tego co nie zagrało (przynajmniej nie ma już tych kolorowych przycisków z F. właśnie) i ulepszają co się da, zachowując przy tym stare założenia. Mnie to odpowiada, bo przy ich poprzedniej grze bawiłem się bardzo przednio (wyłączając ekscytujące fragmenty gry, np. gry w koszykówkę itp.). Autentycznie można było wczuć się w to, co dzieje się na ekranie, a to dzięki temu, że gra nie dawała ani chwili wytchnienia w momentach akcji, i to ewidentnie widać w gameplayu Heavy Rain. Co zwróciło moją uwagę, to kontekstowe pokazywanie przycisków podczas QTE - jeżeli trzeba złapać za rękę, to przycisk pojawia się przy ręce, jak trzeba kopnąć, to przy nodze, itd. Według mnie jest to znakomite rozwinięcie systemu QTE, bo od razu wiemy, jak bohater zareaguje, jak MY chcielibyśmy zareagować (lepsze to niż przyciski pojawiające się na środku ekranu). Wiedziałem czego można się spodziewać i to dostałem.
Liczę na długą (...) przygodę.
Na to bym jednak nie liczył. Ale odnośnie wciągającej, to na pewno
.