Totalnie rozpieprzają mnie szczegóły oddane w modelu jazdy. Właśnie sobie kręciłem okrążenia NSX GT500 EPSON, a potem NSX GT500 ARTA. EPSON ma tendencję do lekkiej podsterowności wpadającej w nadsterowność, a ARTA tego problemu już nie ma. Można by pomyśleć, że niby takie same auta, ta sama klasa, parametry (podobna liczba koni, moment obrotowy, waga), a jednak każde z tych aut prowadzi się nieco inaczej. Naprawdę ogromne słowa uznania dla PD za model jazdy.