Starają się machać do kamery, uśmiechać, ale po gębach widać, że wyłączają ten alarm już setki razy.
Dokładnie, też na to uwagę zwróciłem
Sam jak miałem praktyki w szpitalu i tam są te takie guziczki przy łózkach, które alarm w dyżurce włączają, to mimo, iż znacznie rzadziej się uruchamiał to i tak jak jakiś narwany pacjent był i klikał co 10min to tak to wkurzało, że chciało się pierdolnąc w ten alarm i go zepsuć. Wyobrażam sobie co muszą pracownicy w tej firmie przeżywać jak im co 2 min się uruchamia syrena