Dla mnie F1 to kombinacja trzech elementów: bolid, taktyka i kierowca. wszystko upakowane w trzydniowy weekend( treningi, kwalifikacje, wyścig) i tylko jako całość jest pasjonujące. wszystkie elementy w danej "stajni" muszą być perfekcyjnie zgrane żeby osiągnąć sukces. ja nie chce, żeby to był wyścig tylko kierowców, czy taktyki/bolidu.
zakaz tankowania dla mnie to głupota(no chyba, że robią to ze względów bezpieczeństwa, co jest w jakimś tam stopniu zrozumiałe), z drugiej strony do pitstopu bolidy dalej będą zjeżdżać, chociażby żeby opony zmienić. zakaz kocy grzewczych jest ok, będzie większy nacisk na kierowców.
jak na razie podobają mi się te zmiany. na ten sezon też wszyscy narzekali, że aerodynamika obcięta, że kers, że niejednoznaczne przepisy, że gówno z dupy. Tymczasem mamy pierwszy sezon od wielu, wielu lat gdzie okazuje się, że nie tylko siano gra decydującą rolę, a właśnie perfekcyjne zgranie 3 wymienionych przeze mnie czynników przynosi efekt.