Filmy

[Mikes]

Nie no rives do tej roli pasuje(mieli dać tam brada pitta..) ale z tym architektem to ja nie kapujet ossochozi

[Tarniak]

Jak dla mnie 'architekt' to alegoria Boga. A w ogóle Wachowscy to masoni chyba. "Wielki Architekt" teoria spiskowa (matrix...) hmm...

[electronic_punk]

No pewnych symboli i pewnego przesłania nie można odmówić Matrixowi. Ale mimo wszystko, przekombinowali troszkę z tym wszystkim od drugiej części, moim zdaniem... Ale i tak pierwsza część pozostanie niedoścignionym wzorem dla wieeelu... I dobrze.

[Trusio]

Dzisiaj w końcu obejrzałem "Oldboy'a". Kiedy kumpel mi go dawał powiedział tylko: -"Uważaj - to ciężki film." -"To dobrze, takie właśnie lubie..."  Co mogę powiedzieć?? Ten film nie jest ciężki. On jest wręcz przytłaczający. Ryje beter jak kto woli. Nie wiem czy go polecać. Nie, żeby był zły - jest znakomity. Ale na tyle ciężkostrawny, że ktoś mający nadzieję na rozrywkowe kino może się po jego obejrzeniu cholernie zawieść. No w tym filmie nic nie jest chyba w sumie pozytywne. Wszystko daży do zatracenia. Ale chyba nawet taka bestia ma prawo do życia - kto lubuje się w ciężkim kinie bez happy-endów, niech go po prostu obejrzy. Koniecznie.  

[_Music]

ale z tym architektem to ja nie kapujet ossochozi

Lektor tak przekazał treść rozmowy, że też bym nie wiedział o co chodzi, gdym wcześniej tego nie posłuchał normalnie...

[Hubi]

Jak dla mnie 'architekt' to alegoria Boga. A w ogóle Wachowscy to masoni chyba. "Wielki Architekt" teoria spiskowa (matrix...) hmm...

Architek dla mnie to totalna klapa. Gdy go zobaczylem w tym pokoju, odrazu przyszedl mi na mysl tworca "Truman Show"

[Tarniak]

A ja wczrao jzaliczyłem w kinie tego "Czerwonego kapturka...". Powiem, wam, że niektóre hasła i motywy biły na głowę Shreka. Tyle, że w ogólnym rozrachunku, może 1/8 gagów zainteresowałaby bardziej dojrzałe spektrum. Kiedy wybuchaliśmy śmiechem, cała sala siedziała cicho (głównie dzieci z rodzicami ). Dla ludzi na poziomie znajdzie się, jakieś 15 minut swietnego humoru :].

[JimDeGriz]

Też oglądałem Matrixa i to któryś tam raz z żedu i już wiem dla czego kolejne czesci nie odniosły takiego sukcesu  

Wszystko przes to że było zadużo animacj Neo podczas gdy zamało było Keanu a zwłaszcza w pojedynku ze Smetami  

[Tarniak]

Jak dla mnie Matrixy były zbyt bajkowe i w ogóle. Latający Neo kojarzył mi się z Supermanem. Jeszcze jedną rękę wyciągał... żenada.

[Miriam Mirtail]

Latający Neo był kiczowaty. Zresztą np. za dużo scen z masą Smithów - lekkie przegięcie. Ale pierwsza część na pewno odniosła wielki sukces.

[Derek]

A mi tam się matrix podobał. Napewno pierwsza część była najlepsza ale i kolejne mi się podobały.

[Don]

Pierwszego Matrixa wspominam bardzo dobrze. Może dlatego, iż poszliśmy z banda najlepszych kumpli tak "z biegu". Nie czytaliśmy recenzji, coś tam niby się słyszało, że dobre etc., ale nie mieliśmy tego nastawienia, że idziemy na film o którym wkrótce będzie bardzo głośno...

PS: Co do latającego Neo to muszę się zgodzić z powyższymi opiniami - kicha totalna.

[Robson]

Dzis o 23:05 na TVP2 'Monster's Ball'. Polecam, swietny film.

[_ReD_]

Szeregowiec Ryan od rana

00:43
Wlasnie skonczylem ogladac Wolf Creek i jeszcze sie nie otrzasnolem, naprawde dobry film, jest kilka swietnych scen a w niektorych momentach to az mi ciary przechodzily, nie ma za wielu takich scen ale i bardzo dobrze, przez to film wypada naprawde super.

A teraz biore sie za Venoma

[Mikes]

ekhm.. Matrix: rewolucje.
Całego jeszcze nie obejrzałem(początek i koniec tylko ), więc się nie wypowiadam ale jak myślcie będzie sequel? ostatnie słowa wyroczni na to wskazują
mówcie co checie, ale choćby 4 miała być najgorszym shitem ja i tak bym to obejrzal. czemu? nie wiem.

[_ReD_]

Black Hawk Down (setny raz) Zarowno sam film jak i muzyka to dla mnie poezja, moge ofladac w kolko, bez konca

[Hubi]

Black Hawk Down (setny raz) Zarowno sam film jak i muzyka to dla mnie poezja, moge ofladac w kolko, bez konca

Swietny film. A zna ktos moze jakies inne produkcje o tej samej tematyce (rozgrywajace sie w podobnych klimatach)?
Z wojennych filmow polecam rowniez "Szeregowca Ryana", "Cienka czerwona linie" oraz serial "Kompania Braci", ale to juz zupelne inneprodukcje od BHD.

[Don]

Jeśli szukasz ambitnych filmów, to  z wojennych polecam "Czas Apokalipsy" ("Apocalypse Now") [choć tutaj Copolla poszedł w bardziej duchowe kino (pod tym względem blisko znajduje się także wspomniana przez Ciebie "Cienka Czerwona Linia" -  polecam książkę Jamesa Jonesa, która posłużyła jako inspiracja scenariusza)]. "Pluton" ("Platoon") - także powinien spełnić Twoje oczekiwania... No i "Full Metal Jacket" (dobrze że tego nie tłumaczyli ) Stanleya Kubricka. Akcja "Łowcy Jeleni" ("Deer Hunter") po części także ma miejsce w Wietnamie więc w jakis sposób jest filmem o wojnie (a raczej o tym, co wojna robi z ludzi).

Z nowszych wojennych sieczek to polecam "Złoto Pustyni" ("Three Kings").  Nie oglądałem jeszcze "Jarhead" - jesli ktoś widział to poproszę o podzielenie się wrażeniami.

[Hubi]

Z nowszych wojennych sieczek to polecam "Złoto Pustyni"

Chodzi tu o film z Clooneyem, ktory lecial niegdys na TVN'ie czy moze o jakas nowa produkcje o tym samym tytule?

"Łowcy Jeleni" ("Deer Hunter") po części także ma miejsce w Wietnamie więc w jakis sposób jest filmem o wojnie (a raczej o tym, co wojna robi z ludzi).

Ten film jest swietny. Mozna go czasem zobaczyc w telewizji Puls.

Rowniez na Pulsie (leci cialge co jakis czas), a ostatnio chyba na Polsacie puszczali "Fanatyka". Ciekawey, kontrowersyjny film.

[Tarniak]

"Full Metal Jacket"

Schizujący film... Szczeołnie akcja nocą w kiblu... Ten obłęd w oczach... kopie zad.

"Czas Apokalipsy"

Moja polonistka w LO kłóciła się ze mną, że umieszczenie początku i The End Doorsów jest zupełnie niepotrzebne i sztucznie wydłuża film. Ja się nie zgodziłem twierdząc, że Copolla poszedł właśnie w "duchowe kino" i przeżycia wewnętrzne, aniżeli wierne odzwierciedlenie konfliktu (choćby ten surfing pod ostrzałem ) . No i nie ma to jak zapach napalmu o poranku

[Don]

Dobrze radzę Tobie: zmień polonistkę

[Tarniak]

Nie no kobita głupia nie jest, DKF prowadzi, dobre filmy puszcza, zna się na rzeczy. No ale z tym się zgodzić nie mogłem.

[_ReD_]

Hubi, jak chcesz cos w podobnych klimatach jak Black Hawk Down, to chyba najbardziej podobny bedzie "American Soldiers" nie jest to moze film na taka skale jak BHD czy inne wymienione przez Tarniaka ( swietne filmy, mam je wszystkie, po prostu maniak kina wojennego ze mnie ale raz naprawde warto ten film zobaczyc.

[Don]

@Red:
A widziałeś "Jarhead" Bo jakoś nie mogę odszukać widza tego filmu...

[_ReD_]

Jeszcze nie Don, ale mam w domu, w sobote sobie obejze to skomentuje

[electronic_punk]

Ech, Rachel Weisz w "Mumii" wyglądała po prostu bosko!!!!!!

[Wielki90]

Strasznie zaluje ze Jarhead juz nie jest puszczany w kinach, bo bede musial poczekac az wyjdzie na DVD

A jak wogle film, fajny??

[_ReD_]

Spike Lee: "He Got Game" dla mnie rewelacja, alez ja dawno tego filmu nie widzialem, a dzis sobie go odswiezylem bo akuratnie w TV lecial, polecam kazdemu kto tego filmu nie widzail, naprawde warto.

[Don]

A skoro o Spiku Lee mowa, to wczoraj na Polshicie miałem okazję obejrzeć film "25. godzina" ("25th Hour"). Bardzo dobry film z ciekawą obsadą (jak dla mnie genialny Edward Norton, a także zdbywca tegorocznego oscara - Philip Seymour Hoffman) oraz scenariuszem stojącym na dobrym poziomie, który nie popada tak łatwo w utarte schematy (obserwujemy poczynania narkotykowego dealera w ostatnich 24 godzinach przed czekającą na niego odsiadką). Polecam!

[Palli]

Mnie totalnie rozwalily monologi w 25th Hour - Monty'ego przed lustrem i jego ojca w samochodzie (ten drugi chyba bardziej)... Cos wspanialego

[raqtimer]

No Norton i 25 godzina razem świetnie wyszło:) Ale i tak uważam,że życiowa rola Nortona to podłożenie głosu pod Tidusa w FFX:)

[Tarniak]

Tidusa w FFX:)

Że co?

[Ryo]

Tidusa w FFX:)

Hm... o czymś nie wiem...?

[Wielki90]

Ja tam najbardziej lubie matrixa (oczywiscie jedynka, dwojka to szit, a trojka ujdzie), oraz Czas apokalispy ze slynnym napalmem o poranku czy "Żołnierzu, albo serfujesz, albo walczysz". Dalej bardzo lubie filmy wojenne (Szeregowiec Ryan, Black Hawk Down) oraz z klimatem przestepczym np. Ojciec Chrzestny czy Traffic.

[eNdryu]

Spike Lee: "He Got Game" dla mnie rewelacja, alez ja dawno tego filmu nie widzialem, a dzis sobie go odswiezylem bo akuratnie w TV lecial, polecam kazdemu kto tego filmu nie widzail, naprawde warto.

mi się tytuł "He got game" kojarzy tylko i wyłącznie z piosenką Public Enemy... Mieli cos wspolnego z tym filmem?

[_ReD_]

mi się tytuł "He got game" kojarzy tylko i wyłącznie z piosenką Public Enemy... Mieli cos wspolnego z tym filmem?

Jedyne co mieli wspolnego z tym filmem to tylko kawalek ktory mozna usluszec kilka razy w tym filmie, ale film jest naprawde przezajeb****
A ogladal ktos z was film (rowniez Spike'a Lee) "Autobus"?

[Pif Paf]

Ja polecam "Stay" z Ewan'em Mcgregor'em, Naomi Watts i Bobem Hoskinsem, jeżeli ktos lubi filmy w których przez cały film nie wiadomo o co chodzi a dopiero sama koncowka sprawia ze wszystkie wydarzenia skladaja sie w spojna calosc to film dla was,

dla mnie był to jeden z tych filmow ktory po skonczeniu sprawil ze tepo patrzylem sie na lecace napisy koncowe,- zrobil na mnie wrazenie,
polecam

[JimDeGriz]

Właśnie obejrzałem "Człowieka psa " i wam powiem że całkiem niezły

A wczoraj na TVP2 o 23 lecieli "Święci z Bostonu " no poprostu kapitalny film .

[Gruuby]

A wczoraj na TVP2 o 23 lecieli "Święci z Bostonu " no poprostu kapitalny film .

Dobry film. Klasyka.

[Miriam Mirtail]

Ja ponownie obejrzałam "Constantine". Taki lekki dreszacyk emocji, połączony z dużą dawką akcji i świetnymi efektami specjalnymi. Że już nie wspomnę o genialnym Keanu Reevesie.