Transformers 2
"Michael Bay mobilizuje scenarzystów, którzy zakończyli strajk do wytężonej pracy!
Reżyser pierwszej części filmu Michael Bay oznajmił, że kontynuacja "Transformersów" budzi się do życia z letargu i najbliższe tygodnie to ciężka praca dla scenarzystów jedynki: Ehrena Krugera, Alexa Kurtzmana i Roberta Orci - którzy zakończyli niedawno strajkować.
Michael Bay powiedział:
Kiedy nadchodzi strajk, trzeba w jednej chwili wszystko zamknąć, choć tak naprawdę nie jest to wielka sprawa. Jeśli zaczynasz kręcić film, to musisz zarezerwować miejsca, podpisać umowy i wynająć sprzęt. Myślisz, że wszystko będzie szło dobrze i nie liczysz się z możliwością strajku. A kiedy ten nadchodzi, trzeba wszystko wstrzymać. Dlatego teraz musimy po prostu wszystko przywrócić do życia. Wiele rzeczy już jest, a trzeba je tylko "odkurzyć". Mam tylko nadzieję, że nie będzie kolejnego strajku, bo ten nas straszliwie wymęczył.
To na pewno nowa rola dla Michaela Bay'a, który przypomnijmy początkowo odrzucał ofertę realizacji Transformersów a teraz stał się "kołem zamachowym". Kiedy jednak zdał sobie sprawę, że Steven Spielberg (producent wykonawczy) bardzo poważnie podchodzi do tego projektu i ma zamiar być jego producentem, reżyser uległ i zgodził się pojechać na Rhode Island z wizytą w siedzibie Hasbro. Tam właśnie połknął bakcyla i jak twierdzi zmiana decyzji zajęła mu całe 3 sekundy.
Premiera "Transformers 2" jest zapowiadana na 26 czerwca 2009, więc jest jeszcze trochę czasu. Miejmy nadzieję, że jedną z konsekwencji zakończonego strajku nie będzie przesunięcie terminu premiery. Pierwsza część przy budżecie wynoszącym 150 mln dolarów zarobiła w samych Stanach Zjednoczonych 319 mln dolarów a łącznie na świecie 701!
Czy wynik może dziwić skoro sam największy mistrz kina rozrywkowego mówi tak: "Jestem jednym z największych entuzjastów Transformersów™ od czasu, kiedy pojawiły się na rynku," mówi Steven Spielberg. "I nie mam tutaj na myśli kupowania zabawek dla dzieci. Mówię o kupowaniu komiksów i zabawek dla samego siebie. Bawiłem się nimi z dziećmi i byłem zachwycony," wspomina. "Byłem ich kolekcjonerem i zawsze uważałem, że ta właśnie linia figurek akcji Hasbro ma szansę na przekształcenie się w duży film kinowy."
No to czekamy