Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 881297 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3680 dnia: Marca 21, 2009, 12:58:05 pm »
Czy dobra jest seria "Transporter" bo 1 część mi się podobała i właśnie w TV leciała i mam chrapke na 2 i 3 część.

Ten główny aktor to zagrał dobrze chyba tylko w "Przekręcie", który swoją droga jest zajebistym filmem :D.
: Marzec 21, 2009, 09:35:56 am
Zdjęcia do Piły VI ruszyły. Link

 :lol: :lol:
Statham również w Revolverze fantastycznie zagrał. Dzięki roli w tym filmie potwierdził swój nieprzeciętny aktorski talent. Dość powiedzieć, że to obecnie jedna z najbardziej rozchwytywanych postaci Hollywood. Szkoda tylko, że plami sobie portfolio kretyńskimi filmami, takimi jak Adrenalina czy cała seria Transporterów. Z drugiej strony nie ma już chyba aktorów, którzy grają wyłącznie w bardzo dobrych filmach. Do pewnego czasu tak było z Edwardem Nortonem - jego nazwisko na pudełku DVD było najlepszą z możliwych rekomendacji. A potem zagrał w jakimś Hulku, w przeciętnym Iluzjoniście i w paru innych "ot takich sobie" filmach, no i niestety przestał mi się tak jednoznacznie kojarzyć z jakością.

gawi

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2006
  • Wiadomości: 671
  • Reputacja: 3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3681 dnia: Marca 21, 2009, 17:24:48 pm »
Oglądał już ktoś Unborn ? Straszy to cokolwiek ? Nie pamiętam filmu który mnie przestraszył od czasów Lśnienia czy Czerwonej Róży, no i Freddiego Krugera :). Mimo, że fabuła chyba raczej kiepska, to na trailerze nawet czuć klimat...

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3682 dnia: Marca 21, 2009, 20:55:02 pm »
Kupiłem za 4,99zł dvd z dwoma filmami. Uwaga! Uwaga!

Wydawca CARISMA - już można się spodziewać co to.

Oto tytuły: Anonimowi pożeracze ciał i Szlak krwi.

Nie wiem dlaczego to kupiłem, naprawdę nie wiem, może kiedyś w towarzystwie włączę te dzieła.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3683 dnia: Marca 21, 2009, 21:17:02 pm »
Adrenalina ("Crank")była zajebista...

ciujo82

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2008
  • Wiadomości: 544
  • Reputacja: 0
  • Nathan
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3684 dnia: Marca 21, 2009, 21:45:02 pm »
warto kupić na bd: batman mroczny rycerz?

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3685 dnia: Marca 21, 2009, 21:51:58 pm »
warto kupić na bd: batman mroczny rycerz?
Moim zdaniem ogólnie warto kupić tego Batmana, bo to świetny film.

ciujo82

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2008
  • Wiadomości: 544
  • Reputacja: 0
  • Nathan
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3686 dnia: Marca 21, 2009, 21:54:33 pm »
słyszałem że jakość jest swietna.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3687 dnia: Marca 21, 2009, 22:00:17 pm »
No wiadomo, w końcu to Blu-ray Disc ;)

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3688 dnia: Marca 24, 2009, 11:48:03 am »
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

_ReD_

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2005
  • Wiadomości: 4 959
  • Reputacja: 49
  • It is what it is
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3689 dnia: Marca 26, 2009, 04:04:09 am »
Calkiem niezly, fajnie sie to oglada i nie dluzy sie specjalnie, kilka ciekawych watkow i jeden nawet bardzo zaskakujacy, moze nie jest to kino najwyzszej jakosci ale warto obejzec dark\


Chev Chelios powraca i to jeszcze bardziej nakrecony niz wczesniej, kurde nawet nie wiedzialem ze kreca sequel tego zajebistego filmu, dopiero dzis sie dowiedzialem bo w tv reklama leciala, moze i dobrze nie bede musial dlugo czekac, w kinach 17 kwietnia :)

CRANK HIGH VOLTAGE - Trailer

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3690 dnia: Marca 28, 2009, 20:14:13 pm »
Z cyklu szukam materiałów na prezentacje z polskiego, czy zna ktoś ambitne filmy o wygnańcach ?

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3691 dnia: Marca 28, 2009, 20:55:36 pm »
A może być o outsiderach?

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3692 dnia: Marca 28, 2009, 21:35:30 pm »
Ostatni Samuraj może? Nie dokońca pamiętam fabułe ale on chyba został wygnany do Japonii.
Yeahh, me and hate that's an odd couple

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3693 dnia: Marca 28, 2009, 21:38:10 pm »
A może być o outsiderach?

Nawet mi przez głowe nie przeszli outsiderzy, dzięki. Generalnie mój temat kręci się wokół drogi i jej funkcji, outsider świetnie się nadaje, metaforyczna droga do znalezienia własnego miejsca.

Myśle też o odysei kosmicznej 2001, jako metafizycznej drodze ku transcendentalnemu poznaniu prawideł życia. Hihi
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2009, 21:44:09 pm wysłana przez Niebieski »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3694 dnia: Marca 28, 2009, 21:56:47 pm »
The Darjeeling Limited , Dzikość Serca , Easy Rider , Mała Miss
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3695 dnia: Marca 28, 2009, 22:01:19 pm »
The Darjeeling Limited , Dzikość Serca , Easy Rider , Mała Miss

Właśnie dzisiaj będe oglądał darjeeling a i rozmyślałem o little miss sunshine.

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3696 dnia: Marca 29, 2009, 16:04:36 pm »
Mad Max 2 i 3. Typowy outsider. Zresztą, trudno dokładnie określić, gdzie samotnik jest też outsiderem. Taki Lars z "Lars and the real girl" jest w pewnym sensie outsiderem, podobnie też wszyscy niemal bohaterowie filmów Herzoga, jak chocby kreacje Briuno S. , czy Kinskiego. Jesli oprzeć się na definicji, że outsider to "człowiek pozostający na uboczu społeczeństwa, nie angażujący się bezpośrednio w bieżące sprawy", to można pod tę definicje podczepić setki bohaterów kina.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3697 dnia: Marca 29, 2009, 21:53:15 pm »
Może Nieustające wakacje Jima Jarmuscha. Chłopaczek chodzi sobie po mieście, typowy "wyzwolony".

Albo Ghost Dog.

Ale najlepszy jest Easy Rider - droga ma tam dosyć duże znaczenie.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3698 dnia: Marca 29, 2009, 22:14:23 pm »
Albo Into the Wild ?
PSN ID: WojtqGO

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3699 dnia: Marca 30, 2009, 09:18:55 am »
Może Nieustające wakacje Jima Jarmuscha. Chłopaczek chodzi sobie po mieście, typowy "wyzwolony".

Albo Ghost Dog.

Ale najlepszy jest Easy Rider - droga ma tam dosyć duże znaczenie.

filmy Jarmusha dużo mają w sobie zen . Ghost Dog w szczegolności .  Choć Truposz obiektywnie lepszy .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3700 dnia: Marca 30, 2009, 14:26:51 pm »
A może być o outsiderach?

Nawet mi przez głowe nie przeszli outsiderzy, dzięki. Generalnie mój temat kręci się wokół drogi i jej funkcji, outsider świetnie się nadaje, metaforyczna droga do znalezienia własnego miejsca.

Myśle też o odysei kosmicznej 2001, jako metafizycznej drodze ku transcendentalnemu poznaniu prawideł życia. Hihi
Może trochę cliche, ale Trainspotting może styknie?

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3701 dnia: Marca 30, 2009, 15:05:17 pm »
Dziś oglądałem Popiełuszkę i muszę przyznać że film robi wrażenie. Nawet nie chodzi o pokazanie tego jak księża pomogli w obaleniu komunizmu czy tego jak wiara ma wpływa na życie człowieka (dla niektórych brednie...), ale tego jak cały ten komunizm opierał się na przemocy, zastraszaniu, likwidowaniu nie sprzyjających jednostek. Jako zdający wos na maturze właśnie tak podszedłem do filmu, nie do jak religijnego dzieła, ale jak relacji z tego co się działo w latach 70 i 80. Nie ukrywam że osoba Popiełuszki zrobiła wrażenie. Film pokazuje że pomimo tego iż był "klechą" to był też człowiekiem. Człowiekiem który się boi, który ma słabości, który nie wie co zrobić. Mimo iż scena jego katowania i wrzucenia do rzeki nie jest może jakoś szczególnie długa to jednak robi "wrażenie". Naprawdę polecam film nie tylko osobą religijnym, ale również tym którzy chcą zobaczyć ciemną stronę komunizmu w Polsce.

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3702 dnia: Marca 30, 2009, 15:31:17 pm »
To ja też w deseń maturalny.

Co polecicie do tematu "Motyw śmierci w sztuce"? Potrzebuję jakiegoś filmu, a kompletnie nie przychodzi mi jednoznacznie żaden film do głowy...

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3703 dnia: Marca 30, 2009, 15:34:20 pm »
Może tu Cie coś zainteresuje:
http://www.polskina5.pl/motyw_smierci_w_filmie

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3704 dnia: Marca 30, 2009, 15:52:04 pm »
Pytanie czy chodzi o śmierć jako umieranie, mordowanie czy o postać Śmierci?

Jak to drugie to sprawdź http://siodma.pieczec.filmweb.pl/ , Jay Jay mi opowiadał, że jest świetne (niestety nie widziałem... jeszcze).


jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3705 dnia: Marca 30, 2009, 17:49:13 pm »
Dziś oglądałem Popiełuszkę i muszę przyznać że film robi wrażenie. Nawet nie chodzi o pokazanie tego jak księża pomogli w obaleniu komunizmu czy tego jak wiara ma wpływa na życie człowieka (dla niektórych brednie...), ale tego jak cały ten komunizm opierał się na przemocy, zastraszaniu, likwidowaniu nie sprzyjających jednostek. Jako zdający wos na maturze właśnie tak podszedłem do filmu, nie do jak religijnego dzieła, ale jak relacji z tego co się działo w latach 70 i 80. Nie ukrywam że osoba Popiełuszki zrobiła wrażenie. Film pokazuje że pomimo tego iż był "klechą" to był też człowiekiem. Człowiekiem który się boi, który ma słabości, który nie wie co zrobić. Mimo iż scena jego katowania i wrzucenia do rzeki nie jest może jakoś szczególnie długa to jednak robi "wrażenie". Naprawdę polecam film nie tylko osobą religijnym, ale również tym którzy chcą zobaczyć ciemną stronę komunizmu w Polsce.
mam nadzieje ,że to żart .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3706 dnia: Marca 30, 2009, 20:43:43 pm »
Wyluzuj Jay Jay nie każdy jest jeszcze tak obytym widzem jak my, hihi.

Dzisiaj o 14.50 była TRON WE KRWI Kurowsawy na TVP KULTURA!!!!!! Trafiłem przypadkiem i... jestem pod wrażeniem. Makbet w scenerii samurajskiej + Mifune. Co Mifune wyprawia, to się ogląda z językiem na wierzchu i wypiekami na twarzy - GENIUSZ!!! Wulkan emocji, jego gesty, ruchy, miny - mistrz, mistrz, mistrz. Sam film też wyborny, arcydzieło wręcz. Porównanie do siedmiu samurajów? Nie wiem, oba świetne. Siedmiu ma "hype" ogromny, ale nie trudno ocenić czy lepsze. Inne.

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3707 dnia: Marca 30, 2009, 20:56:59 pm »
Dzięki wszystkim za pomoc, zdecydowałem że zestawie "The Darjelling Limited" z "Modlitwą Pana Coqito" Herberta, oraz Odyseje z "Heban" Kapuścinskiego .

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3708 dnia: Marca 30, 2009, 21:05:05 pm »
Cytuj
mam nadzieje ,że to żart .
dlaczego? kurde to nie można mieć innego zdania niż twoje? film mi się podobał i zdania nie zmienię.

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3709 dnia: Marca 31, 2009, 13:31:29 pm »
Dzięki Ryo i setezer.

Wybrałem Ikiro Kurosawy i Siódmą Pieczęć. O to mi właśnie chodziło. Jeszcze muszę obejrzeć te filmy, ale widzę, że w pierwszym przypadku bohater umierając wiedział, że zrobił coś dobrego, no a w drugim śmierć uosobiona ;)

Propsy dla was, panowie :cool:

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3710 dnia: Marca 31, 2009, 23:54:29 pm »
Zagadka Kaspara Hausera - Człowiek całe życie zamkniety w piwnicy, nie potrafiący mówić, pisać, nawet stać prosto, wysłany zostaje w przepastne ramiona cywilizacji, która na siłe próbuje go ugładzić i ucywilizować. Kaspar to ponoć postać autentyczna, której Herzog wkłada w usta filozofię życia.  Film genialny, pokazuje bowiem, jak drastycznie kultura i cywilizacja stara sie człowieka ustawić pod jeden akceptowalny wzór. W pewnym momencie Kaspar dochodzi do przerażającego wniosku, że życie w ciemnej piwnicy było mu szczesliwsze, na przekór staraniom wszystkich, którzy próbują go uszczęsliwić po swojemu. Film to wyjątkowy, niemal labolatoryjna obserwacja człowieka wyjętego poza nawias kulturalny, etyczny i religijny. Kaspar zapytany przez księzy o świadomość istnienia Boga odpowiada, że wpierw, trzeba by nauczyć się mysleć, by o Nim pomyśleć. Jest to obraz na poły anarchistyczny, ale egzystencja wymyka sie jakimkolwiek etykietom. Obraz, długie kadry, muzyka i dialogi czynią ten film dziełem sztuki.


I'm a Cyborg but that's Ok - Film Chan-wook Parka nie może być filmem zwyczajnym, a ten to eksplozja szalonych, plastycznych obrazów nieskrępowanej wyobraźni reżysera. Bohaterką filmu jest niejaka Young-goon, która laduje w szpitalu psychiatrycznym po próbie podłączenia się do prądu. Dziewczyna wierzy, że jest cyborgiem, nie je nic, zachowuje się jak maszyna, nawiazuje skomplikowane relacje z resztą pacjentów w szpitalu. Z czasem widz zagłębia się w historię życia Young-goon i Park Il-suna, pacjenta, który stara sie jej pomóc na własny sposób. Film twórcy OldBoya to wielki kalejdoskop szaleństwa, świetne zdjęcia, efekty specjalne i głeboka historia pod skórą groteskowej oprawy. Film bywa śmieszny, zabawny, ale też i smutny. Nie jest to może najlepsze kino gatunku, ale świetnie się ogląda. Amelia w szpitalu psychiatrycznym - tak mozna ten film pokrótce opisać. Polecam

gawi

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2006
  • Wiadomości: 671
  • Reputacja: 3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3711 dnia: Kwietnia 01, 2009, 11:16:08 am »
Oglądałem wczoraj The Darjeeling Limited i naprawdę nie wiem co w tym filmie było fajnego oprócz kilku śmiesznych scen. Ogólnie film jest strasznie nudny i mimo, że nie jest długi to nie mogłem się doczekać kiedy się skończy. Może i jest to ambitne kino, którego ostatnio coraz więcej staram się oglądać, ale jakoś nie podpasował mi akurat ten tytuł.

Z nieco mniej ambitnych filmów ;), widziałem ostatnio w kinie The Unborn. Po trailerze, miałem nadzieję, że chociaż kilka razy się przestraszę... Niestety, zawiodłem się. Film ten to totalne dno. Bohaterowie tępi jak nóż do masła, fabuła gorsza niż w Na Wspólnej, straszy to równie mocno co Moda Na Sukces... Jedyne co mi się podobało to pupa głównej bohaterki ;D heheh. Buzia też całkiem spoko, gdyby nie te dziury po trądziku :).

Kolejnym filmem, który obejrzałem niedawno jest Full Metal Jacket Kubricka. Wstyd przyznać, ale dopiero teraz zaczynam nadrabiać filmy tego pana. W sumie mogę tylko napisać, że wgniótł mnie w fotel, zresztą tak samo jak Oczy szeroko zamknięte. Oba filmy stawiam w moim prywatnym rankingu w czołówce. Do nadrobienia została mi jeszczeMechaniczna Pomarańcza i Odyseja Kosmiczna. Znając kilka innych filmów Kubricka, sądzę że się nie zawiodę.

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3712 dnia: Kwietnia 01, 2009, 12:00:04 pm »
Dziś oglądałem Popiełuszkę i muszę przyznać że film robi wrażenie. Nawet nie chodzi o pokazanie tego jak księża pomogli w obaleniu komunizmu czy tego jak wiara ma wpływa na życie człowieka (dla niektórych brednie...), ale tego jak cały ten komunizm opierał się na przemocy, zastraszaniu, likwidowaniu nie sprzyjających jednostek. Jako zdający wos na maturze właśnie tak podszedłem do filmu, nie do jak religijnego dzieła, ale jak relacji z tego co się działo w latach 70 i 80. Nie ukrywam że osoba Popiełuszki zrobiła wrażenie. Film pokazuje że pomimo tego iż był "klechą" to był też człowiekiem. Człowiekiem który się boi, który ma słabości, który nie wie co zrobić. Mimo iż scena jego katowania i wrzucenia do rzeki nie jest może jakoś szczególnie długa to jednak robi "wrażenie". Naprawdę polecam film nie tylko osobą religijnym, ale również tym którzy chcą zobaczyć ciemną stronę komunizmu w Polsce.


PROPAGANDA WIDZE DZIAŁA DOSKONALE.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3713 dnia: Kwietnia 01, 2009, 13:33:05 pm »
Dzisiaj idę na Gran Torino, mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Dodatkowo mam Obywatela Kane'a na DVD (za 10zł), ale go zostawię sobie na weekend, kiedyś oglądałem i przez długi czas był to mój najukochańszy film, ciekawe czy nadal mi się tak będzie podobał.

Do tego mam Blue Manhattan (czyli Cześć mamo!) z Robertem De Niro i w reżyseria De Palmy. Kupione za 7zł. Kurde, aż głupio nie brać, szkoda, że większość okazji z koszów to VCD, których nienawidzę.

W kolejce czeka jeszcze Zagubiona autostrada Lyncha.

Cytuj
PROPAGANDA WIDZE DZIAŁA DOSKONALE.
Hehe, wkurza mnie ta katolska propaganda, patriotyczno-religijna, już wolę jakieś lewackie brednie o okrutnym świecie. Dlatego na Popiełuszko iść nie zamierzałem, nie zamierzam i zamierzać nie będę. Kiedyś jak puszczą w tv, jako wielki hit o 20.00 w sobotę, to może obejrzę (a coś ciekawego o 2 w nocy).

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3714 dnia: Kwietnia 01, 2009, 15:40:09 pm »
Cytuj
Hehe, wkurza mnie ta katolska propaganda, patriotyczno-religijna, już wolę jakieś lewackie brednie o okrutnym świecie. Dlatego na Popiełuszko iść nie zamierzałem, nie zamierzam i zamierzać nie będę. Kiedyś jak puszczą w tv, jako wielki hit o 20.00 w sobotę, to może obejrzę (a coś ciekawego o 2 w nocy).
ja to pewnie też bym nie poszedł, ale był wybór---wycieczka do kina, albo lekcje, a teraz nie żałuję, bo film naprawdę mi się podobał. Jako że nie żyłem w latach PRLu to sobie przynajmniej zobaczyłem co i jak tam się działo.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3715 dnia: Kwietnia 01, 2009, 16:01:08 pm »
W kolejce czeka jeszcze Zagubiona autostrada Lyncha.


Ostatnio oglądałem, i jak uwielbiam filmy Lyncha tak tu IMO przegiął. Klimat ok nic poza tym. Papka bez żadnego sensu, ładu i składu. Mam wrażenie że Lynch zaczyna sobie robić jaja, bo wie że cokolwiek zrobi to będzie uznawane za dzieło sztuki i ludzie będą sie doszukiwać piątego dna i snuć teorie. A on sam siedzi i sie śmieje co ludzie wymyślają.

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3716 dnia: Kwietnia 01, 2009, 19:52:07 pm »
W kolejce czeka jeszcze Zagubiona autostrada Lyncha.


Ostatnio oglądałem, i jak uwielbiam filmy Lyncha tak tu IMO przegiął. Klimat ok nic poza tym. Papka bez żadnego sensu, ładu i składu. Mam wrażenie że Lynch zaczyna sobie robić jaja, bo wie że cokolwiek zrobi to będzie uznawane za dzieło sztuki i ludzie będą sie doszukiwać piątego dna i snuć teorie. A on sam siedzi i sie śmieje co ludzie wymyślają.

Trzeba najpierw znać twórczość, wywiady z Lynchem i nurt sztuki, którym sie inspiruje, żeby go mieszać z błotem. Jesteś pozbawionym kontekstu amatorem-widzem, który gubi sie przy filmie, nie mając najmniejszej podpory intelektualnej, by dobrze go interpretować. Siadasz sobie, chłopie, przy filmie, zauważasz, że logicznie coś Ci nie pasuje i zaczynać lamentować, że reżyser wydał miliony, kupę czasu, środków i poświęcił życie prywatne, by nakręcić coś, co nie ma sensu, bo Tobie ten sens nie przychodzi do głowy. Zabawny jesteś.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3717 dnia: Kwietnia 01, 2009, 20:53:38 pm »
Filmy Lyncha się czuje, a nie składa w logiczną całość. Ktoś doszukujący się 10 dna też jest zabawny. Nie możemy jednak kogoś krytykować, gdy jest rozczarowany filmami tego typu, bo one są ciężkostrawne i nie każdy musi to lubić.

Wracając do gości "nad interpretujących" filmy Lyncha polecam krótki metraż "Sześciu ludziom, którym robi się niedobrze". Ciekawe czego tam się doszukają...

Dzisiaj obejrzałem Gran Torino i spodobał mi się film, udane widowisko. Clint rewelacyjny, choć moment u fryzjera z Tao nieco mnie zażenował. Poza tym bez zastrzeżeń, polecam wszystkim. Nie jest to film głęboki, ale coś jednak w sobie ma.

Wcześniej wrzuciłem na ruszt Blue Manhattan, a raczej Cześć mamo! I... kurcze jest wręcz zszokowany jakością tego filmu. Film dzieli się jakby na dwa etapy w życiu Rubina - najpierw wynajmuje mieszkanie naprzeciwko wieżowca, by nakręcić film erotyczny z ukrycia. Przekonuje producenta porno, który daje mu fundusze i rusza do akcji - ustawia spotkanie z samotną kobitką, wszystko ma wymierzone, kamera ustawiona na "samowyzwalacz", lecz coś idzie nie tak. Epizod się kończy i bohater wymienia kamerę na telewizor, w którym ogląda przygotowania do akcji "Być jak czarny". Postanawia się do niej przyłączyć i tu następuje świetna akcja z zaangażowanym przedstawieniem, gdzie biali przychodzą na wspomnianą akcję, zaś czarni udają świrów, którzy chcą ich pobić, zabić, zgwałcić, co wypada nadzwyczaj realistycznie. Na końcu poniżeni widzowie gratulują świetnego spektaklu... później akcja się zakręca jak wąsy włoskiego kucharza, by nastąpiło wręcz surrealistyczne zakończenie. Dużo montypythonowskiego humoru. Naprawdę dobry film.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 01, 2009, 20:59:11 pm wysłana przez setezer »

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3718 dnia: Kwietnia 01, 2009, 23:42:52 pm »
Filmy Lyncha się czuje, a nie składa w logiczną całość. Ktoś doszukujący się 10 dna też jest zabawny. Nie możemy jednak kogoś krytykować, gdy jest rozczarowany filmami tego typu, bo one są ciężkostrawne i nie każdy musi to lubić.



Czegoś nie rozumiesz, film jest przekazem, moze to być przekaz  logiki wyjetej z sennej jawy, lub realizmu klasycznego, pal licho, ale mimo wszystko to proces komunikacji z widzem, a widz ma prawo ten komunikat odczytywać. Fakt, że Lynch w wywiadach wycofuje się z jakiejkolwiek polemiki na temat sensu swoich filmów nie znaczy, że one go nie mają. Po pierwsze, samo zadawanie pytania twórcy "co Pan ma przez to na myśli" spala podwaliny istnienia dzieła sztuki i dlatego naturalnym jest, że Lynch tego nie lubi. Zresztą, kto poważny zadawałby takie pytanie, chyba tylko dziennikarzyna amatorskiego serwisu internetowego. Druga sprawa, to połaczenia wątków i symbolika, której Lynch nie wrzuca sobie ot tak, by, cytuję: "film Lyncha czuć". Są to obrazy starannie przemyślane, opracowane niemal że z pedantyczną precyzją. Pamietam jak kiedyś, w przypadku Mullholand Drive wspominał o wykorzystaniu symboliki lampy zapalającej się nad głową jednego z bohaterów [spotkanie reżysera z kowbojem na opuszczonym ranczo]. Lynch nawiązuje tu do animacji symbolizujacych pomysł, racjonalnosć itp. Sam zresztą przy Rabbitsach fascynacje animacją prezentuje, nie mówiąc juz o jego animowanych uwerturach. Ale dla kogoś wyjatkowo leniwego, albo po prostu ignorranta, wygodnie jest powiedzieć, że reżyser robi sobie żarty z widza i w ogóle nie ma nic do powiedzenia w filmie, a sam obraz to stek bzdur.

Niedawno miałem przyjemnośc czytać artykuł o dwudzielnej budowie psychiki w filmach Lyncha, gdzie Lynch jakby rozdziela osobowości jednej postaci na dwa przeciwstawne bieguny. Można to łatwo zauważyc przy bohaterkach Mullholand Drive, Inland Empire, czy własnie Lost Highway. Musiałbym poszukać tego artykułu, bo był ciekawy, to w razie czego go wkleję. To oczywiste,że reżyser robi to z pewnym założeniem i konceptem, bo to nie przypadek, ale jeśli się tego nie wie, to najwygodniej powiedziec, że Lynch robi filmy do czucia, albo kolaże kretyństwa, by zakpić z krytyki filmowej.

Kiedy Lynch w "Eraserhead" precyzyjnie rozkłada obrazy i symbolikę np. zdegradowanej instytucji rodziny, to najwygodniej powiedzieć, że miał szczęście, że ktoś doszukuje się 10 dna, że reżyser wali nas w konia. Czy to nie dziwne, że obok scen rozpadu rodziny, braku komunikacji w rodzinie, rozpadu indywidualnosci, pojawia sie nagle obraz smutnej suki karmiacej młode szczenieta? Scena zmontowana zresztą tak, że sugeruje bardziej, że szczenięta są pasozytami na ciele suki. Muzyka, kamera, montaż - nie ma co doszukiwać się tu 10 dna, reżyser precyzyjnie stawia akcenty. No ale dla kogoś, to po prostu taki obrazek, który ma nas czymś zdołować, ale bez większego sensu. Scena pasożytowania potem zostaje powtórzona, jak dziecko wrasta w ciało ojca - głównego bohatera. Dzieje się to zresztą w środowisku niespełnionych marzeń Henrego, które sobie wizualizuje, a które podlegają potem straszliwym zniekształceniom.

Wiele jeszcze z filmów Lyncha nie rozumiem, ale dziecinne stwierdzenie, że to takie pozerstwo dla frajdy - to wyjątkowe nadużycie, które pielęgnuje się w liceach przy co trudniejszych utworach literackich, których się nie rozumie. 

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3719 dnia: Kwietnia 01, 2009, 23:53:48 pm »
W kolejce czeka jeszcze Zagubiona autostrada Lyncha.


Ostatnio oglądałem, i jak uwielbiam filmy Lyncha tak tu IMO przegiął. Klimat ok nic poza tym. Papka bez żadnego sensu, ładu i składu. Mam wrażenie że Lynch zaczyna sobie robić jaja, bo wie że cokolwiek zrobi to będzie uznawane za dzieło sztuki i ludzie będą sie doszukiwać piątego dna i snuć teorie. A on sam siedzi i sie śmieje co ludzie wymyślają.

Trzeba najpierw znać twórczość, wywiady z Lynchem i nurt sztuki, którym sie inspiruje, żeby go mieszać z błotem. Jesteś pozbawionym kontekstu amatorem-widzem, który gubi sie przy filmie, nie mając najmniejszej podpory intelektualnej, by dobrze go interpretować. Siadasz sobie, chłopie, przy filmie, zauważasz, że logicznie coś Ci nie pasuje i zaczynać lamentować, że reżyser wydał miliony, kupę czasu, środków i poświęcił życie prywatne, by nakręcić coś, co nie ma sensu, bo Tobie ten sens nie przychodzi do głowy. Zabawny jesteś.
Sorry "koleś" ale nikogo nie mieszam z błotem, napisałem że lubie lyncha i jego filmy ale ten mi nie podszedł. Wyraziłem swoją opinie a ty mnie nazywasz od razu ignorantem. Nigdzie nie narzekam że wydał miliony i zmarnował czas. Jeśli są chętni na oglądanie takich filmów, to ok. Można rozmawiać normalnie jak z setezerem, można tak jak z tobą.