GT moim zdaniem przesadzili, podobnie jak z wygraną w tej kategorii przez FF XIV, jedyne co mnie zawiodło podczas pokazu Alana to, to, że autorzy postanowili pokazać namiastkę tego co gra może nam dostarczyć (i prawdopodobnie zrobi to). Oprócz zasadniczego podziału dzień/noc, a co za tym idzie bardzo zróżnicowanego gameplayu, w ów trailerku można znaleźć jeden ważny, bardzo dobrze widoczny, a zarazem nieco lekceważony, element. Stworki boją się światła, i to boją się go na tyle, że nie podbiją do jasnych pomieszczeń itd. Wprawdzie nie zostało to zaprezentowane w należyty sposób. Ale wyobraźmy sobie, atakuje nas grupka jakiś powyginanych istot, my jednak mamy całkowicie wyzerowaną amunicję, w akcie rozpaczy odpalamy flarę i pełzniemy przez sam środek otaczających nas z każdej strony przeciwników z nadzieją, że ta nie zgaśnie w odpowiednim momencie, gdy zbliżamy się już do jasnego wejścia do jakiejś ukrytej w lesie chatki, flara wydaję swój ostatni pokłon światła i gaśnie... Czy to brzmi jak "nothing more than a 3rd person shooter"? Problem w tym, że tak naprawdę Alan kryty jest póki co mgłą ciemności, i autorzy skrzętnie bronią go by przypadkiem nie padło na niego za dużo światła jupiterów. A w takim wypadku stwarza to pewien niepokój, ja tam jestem dobrej myśli, dając tym samym duży kredyt zaufania remedy. I co by nie mówić, czekam jak diabli.