Wedlug mnie czy zjesz mieso czy warzywa, owoce to jedno dziadostwo teraz. W miesie pelno substancji do przedluzania trwalosci, zamaskowywania zlej jakosci miesa, oraz do napeczniania bialka woda. Dodatkowo np w kielbasach znajduje sie wszystko co da sie zmielic (kosci, nogi, flaki itp ), a najlepsze jest to, ze robi sie tak poniewaz jest taka dyrektywa w UE. Nalezy jak najwiecej wykorzystywac surowcow ubocznych do spozycia, aby chronic srodowisko. Normalnie brak slow.
Odnosnie warzyw i owocow to wszystko teraz pryskane jakims dziadostwem, ogorki np. maja za duzo azotanow i azotynow w wyniku czego jak je ukisisz to same kapciochy powstana, pomidory na zewnatrz wygladaja na w miare dojrzale a w srodku biale, smak praktycznie zerowy, jablka wszystkie pryskane pestycydami w wyniku czego zjesz 2 a przez pol dnia walisz takie baki, ze cala rodzine mozna zaczadzic. Do tego dochodzi zabawa np. z etylenem. Zrywasz zielone pomidorki, odpalasz samochod i podstawiasz pomidorki pod rure wydechowa. Zostawiasz wszystko na noc i na drugi dzien pod wplywem dzialania etylenu ze spalanego paliwa pomidory sa "dojrzale". Piekne, czerwone. Do tego wszystkiego dochodza modyfikacje transgeniczne zywnosci ( mieso, warzywa, owoce ). Ja osobiscie jestem przeciwko temu, ale moja dziolcha, ktora studiuje biotechnologie jest oczywiscie za. Najlepsze jest to, ze w US GMO istnieje od paru lat, w polsce istnieje po kryjomu ( kukurydza, soja ) i do tej pory nikt nie przeprowadzil zadnych badan na zwierzetach.
Pozostalo jedynie przejsc na wyzszy stopien swiadomosci i ladowac sie energia ze slonca
Ponoc jakas kobieta nic nie jadla cale zycie i przezyla ponad 30 lat