Autor Wątek: Co was w życiu napawa optymizmem?  (Przeczytany 1220370 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.











Jacek84

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9970 dnia: Maja 03, 2013, 14:11:05 pm »
NIE

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9971 dnia: Maja 03, 2013, 14:14:47 pm »
No i znowu spierdolił zabawę. NO CO ZA LEWAK, WSZYSTKO PRZEZ LEWACTWO!

Lem++

  • Global Moderator
  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 07-11-2008
  • Wiadomości: 10 698
  • Reputacja: 209
  • 07.11.2008 - 16.08.2010 †
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9972 dnia: Maja 03, 2013, 14:16:41 pm »
BO JAK SIE W DUPALA BIERZE TO NIE MA DZIECI Z TEGO I MU SMUTNO

Krzysiu

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 13-06-2008
  • Wiadomości: 14 544
  • Reputacja: 174
  • Stać! Policja!
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9973 dnia: Maja 03, 2013, 14:18:16 pm »



Maciomaniak

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 01-08-2005
  • Wiadomości: 1 253
  • Reputacja: 6
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9974 dnia: Maja 03, 2013, 15:07:00 pm »
Coś ze Mną nie tak?

Gerro31

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-02-2006
  • Wiadomości: 4 700
  • Reputacja: 35
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9975 dnia: Maja 03, 2013, 15:27:15 pm »
Coś ze Mną nie tak?

Mmm, szacuneczek, sir.  :naughty:


Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9977 dnia: Maja 03, 2013, 19:23:58 pm »
Zrobić każdy głupi umi, gorzej wychować..

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9978 dnia: Maja 03, 2013, 19:52:53 pm »
No więc właśnie, najłatwiejsze za nami. Ojcem może być każdy, na bycie tatą trzeba sobie zasłużyć. Tak czy inaczej dziękuję wszystkim!:D
Cappo, dlaczego się nie pochwalisz?:)
Fryty tyty dotknij pyty

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9979 dnia: Maja 03, 2013, 19:58:58 pm »
No więc właśnie, najłatwiejsze za nami. Ojcem może być każdy, na bycie tatą trzeba sobie zasłużyć. Tak czy inaczej dziękuję wszystkim!:D
Cappo, dlaczego się nie pochwalisz?:)
Pewnie nie podobne, czarne może :P

svonston

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9980 dnia: Maja 03, 2013, 20:01:25 pm »
:lol:

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9981 dnia: Maja 04, 2013, 09:41:09 am »


Taki filmik pobudza chęć do życia
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Gerro31

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-02-2006
  • Wiadomości: 4 700
  • Reputacja: 35
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9982 dnia: Maja 04, 2013, 10:41:48 am »
Murzyn ćwiczący z podłożonym spoko podkładem. Idę spać.

cappo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2003
  • Wiadomości: 2 505
  • Reputacja: 17
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9983 dnia: Maja 04, 2013, 14:12:30 pm »
No więc właśnie, najłatwiejsze za nami. Ojcem może być każdy, na bycie tatą trzeba sobie zasłużyć. Tak czy inaczej dziękuję wszystkim!:D
Cappo, dlaczego się nie pochwalisz?:)
Przecież to zrobiłem mówiąc, że nie zrobię  :angel:

el becetol

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9984 dnia: Maja 04, 2013, 14:40:39 pm »
NIE

Rozbudowana wersja tej myśli:


Gerro31

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-02-2006
  • Wiadomości: 4 700
  • Reputacja: 35
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9985 dnia: Maja 04, 2013, 15:42:15 pm »
Wakacje zarezerwowane.  8)

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9986 dnia: Maja 04, 2013, 18:07:37 pm »
NIE

Rozbudowana wersja tej myśli:


Chciałbym poznać człowieka, którego wykreślono na czerwono. Born to die <piona>.

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9987 dnia: Maja 04, 2013, 18:08:33 pm »
Wakacje zarezerwowane.  8)
Dzie?

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9988 dnia: Maja 04, 2013, 18:34:22 pm »
NIE

Rozbudowana wersja tej myśli:


Chciałbym poznać człowieka, którego wykreślono na czerwono. Born to die <piona>.
Tak się zastanawiam, czemu takie zgorzkniałe typy nie zrobią sobie i innym przysługi i nie popełnią samobója.

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9989 dnia: Maja 04, 2013, 18:37:05 pm »
Osobiście zawsze martwiłem się co poczęliby moi rodzice. Pewnie gdyby nie oni to an hero byłoby dawno.

Zresztą w kwestii samobójów, temat podsumowuje http://ebooks.adelaide.edu.au/s/schopenhauer/arthur/pessimism/chapter3.html

Żeby nie było tl;dr końcówka:

The question is this: What change will death produce in a man’s existence and in his insight into the nature of things? It is a clumsy experiment to make; for it involves the destruction of the very consciousness which puts the question and awaits the answer.

To jest ogólny szach-mat, bo jeśli ktoś jest wierzący to nie idzie do nieba po samobóju, a jak ktoś jest niewierzący to też chu** ugra.
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2013, 18:59:22 pm wysłana przez tarniak »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9990 dnia: Maja 04, 2013, 19:10:05 pm »
Jeśli nie jest się niespełna rozumu, trzeba mieć naprawdę duże jaja, aby zdecydować na tak radykalny krok. Trzeba sięgnąć samego dna Rowu Mariańskiego własnego stanu psychicznego, ostatniego stadium depresji, aby powiedzieć sobie "tu jest mój koniec". Całe inne gówno świata jest już ponad to i może być tylko lepiej. Pozostaje jeszcze impuls, choć nie do końca w niego wierzę (tj. wszystko nagle się wali i nie można znaleźć rozwiązania). Generalnie delikatny temat, którego "normalny" człowiek nie jest w stanie ogarnąć.
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2013, 19:12:55 pm wysłana przez Kert »

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9991 dnia: Maja 04, 2013, 20:00:20 pm »
Ja wiem, siedziałem już kiedys okrakiem na 7mym piętrze i szczerze mówiąc to pokusa była dość silna. Nie wiem czy jestem "niespełna rozumu", ale myślenie o śmierci zawsze przychodziło mi łatwo. Tu nie chodzi o jaja, bo to naprawdę jest proste. Zresztą jest tak dużo sposobów, żeby zrobić to zupełnie bezboleśnie w ciągu 5 minut, że nie ma się czego "obawiać" w kwestii samego procederu. Obawiać się można o to co się stanie dookoła, tak mi się wydaje. 

Mnie osobiście przeraża to, że mógłbym mieć syna, który w w wieku 25 lat jebałby do ryja sam w domu i zadawał sobie tylko jedno pytanie przez 99% czasu: "po co"?

Mogę powiedzieć też z całą pewnością, że rozumiem ludzi, którzy stwierdzają - ch**, koniec. Może ich przesłanki są inne niż kiedy w mojej głowie pojawia się ta sama myśl, ale rozumiem doskonale dlaczego się pojawia. Kiedyś uważałem, że samobójstwo to tchórzostwo, to powiedzenie światu - "jestem za słaby", ale teraz myślę zupełnie odwrotnie. To powiedzenie światu: "pierd** się, ja się w to nie bawię". Pewnie inaczej ludzie patrzyliby na samobójstwo takiej osoby jak ja, która nie ma rodziny, zobowiązań, nie zostawi nikogo z pustym garnkiem, a inaczej na kogoś kto byłby żywicielem rodziny. Inaczej czy nie, jedyne co by mnie czy szablonowego samobójce czekało, to wzmanka w mmkraków jak dobrze pójdzie i to tylko jeśli rozjebałbym się spektakularnie. Łatwiej mają osoby, które coś znaczą, a nie są tylko komórką w czyimś Excelu. Bo taka śmierć to przynajmniej kogoś zmusza do zastanowienia. A moja czy Kowalskiego? Nic. Dzień dobry TVN i tak by leciało, świat kręciłby się dalej, księżyc i słońce świeciłyby tak samo. Trochę jak w jednym kawałku Lewd Acts:

If he jumps off the bridge
The only change it will make
Are the ripples in the water
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2013, 20:14:30 pm wysłana przez tarniak »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9992 dnia: Maja 04, 2013, 20:05:38 pm »
A obawiać się o to co będzię "po"? Bo mnie myślenie o tym, że nagle znikam i ch** po mnie nie ma nic i nie ma mnie jakoś przeraża i naprawde nie wiem jakie musiałbym mieć problemy, żeby zrobić coś takiego.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9993 dnia: Maja 04, 2013, 20:07:12 pm »
A obawiać się o to co będzię "po"? Bo mnie myślenie o tym, że nagle znikam i ch** po mnie nie ma nic i nie ma mnie jakoś przeraża i naprawde nie wiem jakie musiałbym mieć problemy, żeby zrobić coś takiego.

Polecam podpisać papiery, że oddajesz ciało do plastynacji. Twoje zwłoki będą przez jakieś 10000 lat służyć na wystawie po samobójstwie.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9994 dnia: Maja 04, 2013, 20:11:35 pm »
Nie do końca o to mi chodziło.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9995 dnia: Maja 04, 2013, 20:19:43 pm »
A obawiać się o to co będzię "po"? Bo mnie myślenie o tym, że nagle znikam i ch** po mnie nie ma nic i nie ma mnie jakoś przeraża i naprawde nie wiem jakie musiałbym mieć problemy, żeby zrobić coś takiego.
Mój znajomek targnął się na swoje życie, ale to właśnie było spowodowane "impulsem" i nagromadzeniem się wielu, ciężkich problemów. Ludzki umysł jest nieprawdopodobny. Z normalnie egzystującego, dość radosnego usposobienia przejście na samo dno w jeden tydzień. Przerażające, swoją drogą.

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9996 dnia: Maja 04, 2013, 20:23:02 pm »
Przecież takie rzeczy dzieją się w ciągu doby. Tydzień to bardzo dużo. Najgorsze jest to, że tak często mówi się, że nikt nie zauważył. A to często tak bardzo widać. Nawet w ciągu tej jednej doby.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9997 dnia: Maja 04, 2013, 20:25:29 pm »
Przecież takie rzeczy dzieją się w ciągu doby. Tydzień to bardzo dużo. Najgorsze jest to, że tak często mówi się, że nikt nie zauważył. A to często tak bardzo widać. Nawet w ciągu tej jednej doby.

Jak się jest samotnym to kto to ma zauważyć?

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9998 dnia: Maja 04, 2013, 20:26:56 pm »
A obawiać się o to co będzię "po"? Bo mnie myślenie o tym, że nagle znikam i ch** po mnie nie ma nic i nie ma mnie jakoś przeraża i naprawde nie wiem jakie musiałbym mieć problemy, żeby zrobić coś takiego.
Mój znajomek targnął się na swoje życie, ale to właśnie było spowodowane "impulsem" i nagromadzeniem się wielu, ciężkich problemów. Ludzki umysł jest nieprawdopodobny. Z normalnie egzystującego, dość radosnego usposobienia przejście na samo dno w jeden tydzień. Przerażające, swoją drogą.
I ja właśnie tego nie potrafię ogarnąć jak kurewne problemy musiałyby na mnie spaść, żebym totalnie stracił chęć do życia i znalazł tylko to jedno rozwiązanie. Ale chyba dobrze, że tego nie pojmuję i mam nadzieję, że nigdy nie będzie mi dane tego zrozumieć.

@Tarniak,
Tak kurewskie problemy Ci życie zafundowało?

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #9999 dnia: Maja 04, 2013, 20:29:42 pm »
Ja nie jeatem i nikt z mojego otoczenia i to bardzo bliskiego jie ma/miał zielonego pojęcia, że  próbowałem albo że często o tym myślę. Pewnie kwestia empatii, że trzymam bliskich z daleka od tego. Ale ja perfekcyjnie kłamię

Edit: @windo - Moze nie, moze po prostu jestem za słaby. To przewidział Darwin.
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2013, 20:31:33 pm wysłana przez tarniak »