do żywca? heh to się nieźle wynudzisz, poza chlaniem piwa nie ma tam absolutnie nic do roboty.
Ja tam nie jadę do Żywca, żeby siedzieć i pić piwo, tylko łazić po górach i robić zdjęcia
Ale jeśli będę miał okazję, to sobie piwsko kupię, bo pewnie tam jest nieco lepsze, niż gdziekolwiek indziej.
Dokładnie. Pojechałby do Bielska, tam i ludzie zajebiści i jest co robić
Bardzo chętnie bym wpadł, ale niestety nie będę miał czasu na to.