Może i tak, ale wiesz kinówki śmierdzą
. Najleszą są te, które zostały wydane w mandzie, a co za tym idzie wymyślone przez Toriyame. Reszta to robota kolesi co licencję wykupili i myślą, że jest fajnie. Seria GT to porażka, jakieś Giga wojownicy, zmiany w mega małpy co wspomienia pozwalają im się przemienić w ultra hiper duper mega herosów. Oni machnięciem palca by rozwalili pół galaktyki, ale nie Ci źli mimo iż chcą zniszczyć ziemie jakoś tego nie robią, tylko walczą...
Według Toriyamy ten co przyleciał na ziemie wyglądał jak na fotce poniżej. Każda inna wersja jest nieoficjalna
, potem był jeszcz wielki łysol - Nappa i pokórcz - Vegeta.
Sorry, że fotka nie wstawiona na żabę, ale coś się popsula ostatnio