Wiesz, ja bym mógł pościągać jakieś programy do obróbki grafiki... Ale mój dysk o rekordowej wielkości 2.5 giga pęka w szwach i jest tak zapchany, że po prostu mój komp chodzi jak ślimun (w ogóle pojawiają mi się bad sectory). Nie mogę robić zbyt skomplikowanych operacji, zwłaszcza kilku naraz... W ogóle to zawirusiały wapniak, powinienem go wywalić przez okno.
Jak widzę zawaliste avatarki u niektórych, pozmieniane, ulepszone itp., to żałuję, że nie stać mnie na kompa nowego. Ale z drugiej strony, avatarki nie są takie ważne i ja chyba nie mam umiejętności graficznych...