Gram se wczoraj w MGS, gram gram, fajnie, zaczynam sie czuc jak w prawdziwym MGSie, fajna akcja. No i jak zwykle postanowilem porozkminiac z Grzesiem na fejsie i sie okazuje, ze to bylo zakonczenie (nie true).
Nie wierze, ze Kojima tak zjebal ostatnego i najwazniejszego MGSa.