gameplay płaski, nudny, okropnie liniowy i powtarzalny
Tak, ale patrząc na to po przejściu gry, taki gameplay ma swoje uzasadnienie fabularne.
grafika biedna
Technicznie, prawda, nie ma cudów. Za to art style na bardzo wysokim poziomie.
kreacja bohaterów denne i puste jak wydmuszki
Gra jest między innymi studium moralnego upadku człowieka w imię wykonania "misji" i jego psychicznej degradacji z tym związanej. Nie bez powodu również gra jest porównywana do jądra ciemności/czasu apokalipsy na których była wzorowana.
może w połowie zmienia się to w inna grę ale cóż
Można tak powiedzieć, że od mniej więcej połowy zaczyna się fabularnie to, o co naprawdę w tej grze chodzi. Z początku gra troszkę "przynudza" swoją strzelankową zwykłością i może się wydawać, że kolejny bezsensowny szuterek. Jednak kto tak pomyślał i wyłączył w tym momencie, przegapił jedną z najlepszych historii ubiegłej generacji.
Z ciekawości Lupi, do jakiego momentu doszedłeś?
Fabularnie raczej szału takiego to nima, ale b.dobre jest. Nawet wybory mamy, co sporo zmieniają. Jako gra to raczej takie, bliżej temu do mafii niż do gta5. Najwyższy poziom bardzo zabawny jest. POLECAM, zwłaszcza hard.
Pierdolamento jak zwykle.
Zakończenie jest zupełnie zaskakujące.
Zaskakujące ale również dające do myślenia. No i nie ma jednego zakończenia
I tak oto zostałem zniechęcony do platformówek
A w Rayman Legends grałeś?
Niezłą platformówką jest też Runner2 (tylko uwaga na wysoki stopień trudności).
Grałem w Origins i zaznaczyłem wyraźnie, że interesują mnie tytuły z plusa, ale dzieki za propozycje.