PSX to najbardziej uda konsola wszech czasów (no może po za NESem) na której pojawiły się kontynuacje jakiś serii (np. FF) albo powstały zupełnie nowe (Resident Evil, Silent Hill). W czasie konsol obecnej generacji i konsol na których gram (X360, 3DS, PS3) uda mi się jednak znaleźć czas, by włączyć moje ukochane PSX i ograć parę tytułów które pokochałem od pierwszej minuty gdy płyta wylądowała w czytniku:
Resident Evil (1,2,3, Survivor) - moja najulubieńsza seria, która cenię ponad inne gry. W te części gram dość często, by wspomnieć jak to kiedyś wyglądało, a warto dodać, że części te posiadają ogromne pokłady klimatu. Wspaniały soundtrack, genialna grafika (jak w tamtych czasach zobaczyłem te gry to jednym słowem WOW), fabularnie majstersztyki. Czekam na kolejne tak dobre części.
Final Fantasy VIII - moja najulubieńsza część serii, aż do dziś i prawdopodobnie to się nie zmieni( kto wie, może chociaż FFXV będzie w połowie tak dobre jak "ósemka"). Ciekawy system walki (Junction i te sprawy - wymagało to kombinowania), interesujący świat, a także intrygująca fabuła oraz wspaniałe postacie, za które pokochałem ten tytuł.
Silent Hill - co tu dużo pisać - GENIALNY HORROR, który straszył mnie w nieco inny sposób niż seria RE. Zmiana miasteczka, poszukiwanie zaginionej córki, piekielne obrazy i potwory. Gra bardzo przypadła mi do gustu.
Castlevania: Symphony of The Night - gra pomimo oldschool'owej grafiki, przeciągła mnie prze ekran dzięki dość ciekawej postaci Alucarda, systemu walki (do dzisiaj daje radę !) i bardzo dużemu bestiariuszowi potrafiła mnie wciągnąć na bardzo, bardzo długo. Do dziś jestem fanem tej "wampirzej" serii.
Metal Gear Solid - tak sam fabuła, mechanika gry, świetne AI przeciwników, szykowanie zasadzek, skradanie się, klimat gry. Seria którą bardzo lubię, aż do dziś.
Dino Crisis 2 - można powiedzieć Resident Evil z dinozaurami, ale to jedna z tych gier która podobała mi się za klimat (lepszy niż w Jurassic Park
) , te wspaniałe gady oraz grafikę i wzruszającą końcową scenę. Podobał mi się także rozwój broni (bardzo prymitywny, ale zawsze) i dokupywanie przedmiotów pomocniczych. Szkoda, że Capcom nie myśli nad reaktywacją serii.