Bzdury. Stadnina w Michałowie całkiem niedawno odbierała międzynarodowe wyróżnienia za swoją pracę.
Każdy normalnie myślący człowiek zauważy w tej sprawie pewien konkretny fakt. Pan Białobok prowadził stadninę od ponad 30 lat. Nie był on związany z żadną partią (PiSem, PO, SLD, PSL itp.), ale nagle kiedy PiS znalazł się przy władzy zamieniono go na człowieka z partii Jarosława. Koleś nawet na koniu nigdy nie siedział. Przecież to oczywiste, że mamy tu do czynienia z kolesiostwem. Byle jaki byle swój.
Zapewne scenariusz będzie taki, że nowy dyrektor sprzeda najlepsze konie (co jest banalnie proste) i będzie się chwalił super transakcją za grube miliony. Tylko potem już nie będzie skąd brać tak dobrego materiału genetycznego. Krótkowzroczność to specjalność obecnej władzy.
Btw. Jakież to zabawne, że fanów PiSu nie interesują kompletnie międzynarodowe nagrody dla koni z tych stadnin, nie obchodzą ich rekomendacje tych stadnin z całego świata. Wystarczy, że jakiś pajac napisał bzdurę wyssaną z palca na fejsiku i już wszyscy pisowcy mu wierzą. Jak słabe to jest, nikomu nie trzeba tłumaczyć. Szkoda tylko tych wszystkich sukcesów i tych koni.