Może łatwiejsza niż obaj się spodziewamy.
Gdy w pierwszym poście napisałem, że to trudne pytanie, przy odrobinie dobrej woli mógłbyś zgadnąć, dlaczego to trudna kwestia. Logika kazałaby mi usunąć, ale jestem przekonany, że ostatecznie bym tego nie zrobił, bo (oprócz setek tysięcy innych składowych tej sytuacji) pewnie serce by mi nie pozwoliło.
Mogę też spróbować jeszcze prościej, ale to wynika z powyższego: nie usunąłbym. Teraz, jak wszyscy jesteśmy w Klubie Łatwej Deklaracji, jestem już fajny?
A odpowiedź na tamto chętnie bym przeczytał.